Reindustrializacja

Reindustrializacja

Ważną dźwignią rozwoju lokalnego przemysłu rolno-przetwórczego są surowce roślinne. Dzięki nim mogą się rozwijać małe i średnie przedsiębiorstwa, w tym rodzinne przedsiębiorstwa rolników.
Inną bazę surowcową o dużych możliwościach pobudzania rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw stanowią surowce wtórne pozyskiwane w drodze recyklingu odpadów. Wielką rolę mogą odegrać także instalacje oparte na pozyskiwaniu energii z odnawialnych źródeł, zwłaszcza wykorzystujące promieniowanie słoneczne, wiatr, geotermię itp.

Istotą reindustrializacji jest takie zidentyfikowanie luki rynkowej (np. na rynku lokalnym), aby można było ją wypełnić w sposób konkurencyjny (może to być konkurencja lokalna, budowana na lokalnych surowcach, tradycjach przemysłowych oraz rynku zbytu), korzystając z innowacyjnych rozwiązań technicznych i organizacyjnych. Chodzi zatem o takie rozwiązania, które optymalizują koszty będące funkcją efektywności energetycznej i materiałowej oraz efektywnego nakładu pracy i innych istotnych składników, takich jak transport.

W procesach reindustrializacji nie można się zdać wyłącznie na rynkowy mechanizm podejmowania decyzji inwestycyjnych. Zwłaszcza gdy tę pasywną politykę przemysłową kształtują banki, w dużej części już niebędące w polskich rękach. Taki proces powtórnego uprzemysłowienia będzie bowiem trwał bardzo długo, często wiele pokoleń. Na przykładzie Polski widać, że w ciągu paru lat można zniszczyć materialny dorobek wielu generacji. Łatwo jest bowiem burzyć, ale trudno budować. A świat dzisiaj szybko ucieka do przodu i nie będzie na nas czekał.

Różne kraje stosowały i stosują aktywne metody prowadzenia polityki przemysłowej. Znana jest z tego Japonia, właściwie pozbawiona surowców, która po klęsce w II wojnie światowej miała do wyboru: stać się krajem społeczeństwa emigrującego (a możliwości było wówczas dużo, zwłaszcza wyjazd do Ameryki Południowej) lub zamienić w wielki warsztat pracy. Wybrano to drugie. I po latach intensywnej industrializacji Japonia stała się rozwiniętą potęgą gospodarczą z bogatym społeczeństwem. To samo można powiedzieć o Korei Południowej oraz krajach wschodzących gospodarek, w których politykę przemysłową kreuje państwo. Trzeba bezwzględnie odrzucić dość powszechny jeszcze pogląd, że najlepszą polityką przemysłową jest jej brak, że to sprawa samoregulującego się rynku, a nie państwa. Skutek takiego podejścia jest widoczny – bezrobocie i wielka emigracja Polaków, a w przyszłości zanik państwa. Jeśli więc nie możemy stać się drugą Japonią, zostańmy przynajmniej drugą Polską.

Realne możliwości reindustrializacji kraju

Polska jest zasobna w bogactwa naturalne. To trzeci kraj w Europie pod względem zasobów mineralnych, ma też łagodny, umiarkowany klimat. Nasze położenie tranzytowe pomiędzy Europą Zachodnią a Wschodnią w warunkach trwałego pokoju pozwala rozwijać stosunki handlowe. Sprzyja to wszechstronnemu rozwojowi. Polska może się stać ważnym pomostem między Zachodem a Wschodem.

Jak to zrobić? Jak odwrócić wektory przemieszczania się ludzi, towarów, środków finansowych i usług?

Po pierwsze, trzeba w tym celu umocnić naszą państwowość – zatrzymać ludzi w kraju, dając im pracę.

Po drugie, trzeba postawić na naukę, rozwój naukowo-techniczny gos­podarki oraz innowacyjność opartą na technikach informatycznych, na efektywności energetycznej i materiałowej, a także na nowych tworzywach.

Po trzecie, trzeba racjonalnie wykorzystać należne nam do 2020 r. środki unijne, zwłaszcza przeznaczone na infrastrukturę i środowisko, na inteligentny rozwój, na program cyfryzacji, tj. środki zarządzane przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Reindustrializacja powinna być także poważnie wspierana finansowo i reprezentowana w programach rozwoju regionalnego. Małe i średnie przedsiębiorstwa mają bowiem regionalne znaczenie i mogą podejmować wspólne publiczno-samorządowo-prywatne inwestycje.

Reindustrializacja wymaga stosownego przygotowania środowiska prawnego; wymaga m.in. komunalizacji ziemi państwowej po zlikwidowanych państwowych fabrykach i kopalniach. Korzystne byłoby także, gdyby parlament uchwalił ustawę reindustrializacyjną, która regulowałaby m.in. mechanizmy stymulowania procesów inwestycyjnych, np. w oparciu o fundusze prywatne wspomagane środkami unijnymi oraz stosowną politykę fiskalną.

Szansa na to, by w rozwoju naszego kraju zrobić skok cywilizacyjny, zależy od reindustrializacji. Jest to aktualnie jedyna, może ostatnia szansa i nadzieja dla naszego narodu.

Autor jest profesorem, posłem do Parlamentu Europejskiego (Unia Pracy).

Foto:Wikipedia

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 2015, 24/2015

Kategorie: Gospodarka

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy