Rycerze kontrrewolucji

Rycerze kontrrewolucji

04.11.2021 Warszawa, Konferencja #zderzeniekulturowe organizowana przez Patryka Jakiego dot. walki kulturowej w UE, fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER n/z: Dariusz Oko, Jerzy Kwasniewski, Tymoteusz Zych

Ordo Iuris: jaką Polskę chcą nam urządzić? Tu przypadków nie ma. Pięści i gardła młodzieńców z Marszu Niepodległości, zaciśnięte usta adwokatów Ordo Iuris i Jarosław Kaczyński – jakże to dziś do siebie pasuje. Siła, idea i sprawczość. Gdy w Polsce trwały manifestacje związane ze śmiercią Izabeli z Pszczyny, Jerzy Kwaśniewski, szef Ordo Iuris, pisał na Twitterze: „Uliczna i międzynarodowa presja, rozgrywanie emocji, manipulacje faktami, w celu uderzenia w ochronę życia. Nie wolno się ugiąć. Trzeba wyjaśniać, bo prawda rozbija piramidy manipulacji. Sprawiedliwość zobowiązuje nas, by stać po stronie życia, przeciwko cynicznej grze kłamstw”. Przyznać mu trzeba – jest konsekwentny. W roku 2016 Sejm głosował nad projektem ustawy „Stop aborcji”, przewidującej całkowity zakaz aborcji w Polsce. Projekt był autorstwa Ordo Iuris i przewidywał odpowiedzialność karną dla każdego, łącznie z matką, kto jest zaangażowany w czynności związane z aborcją. Samo poddanie ustawy pod głosowanie wywołało w społeczeństwie głębokie protesty, Kaczyński z inicjatywy pośpiesznie się wycofał. Minęło pięć lat – i Ordo Iuris swojego stanowiska w sprawie „ochrony życia” nie zmieniło ani o centymetr. A Kaczyński? Fundacja, od której wtedy się dystansował, dziś jest dla niego bardzo ważnym partnerem. Ordo Iuris rzuciło bowiem na stół arcyciekawą ofertę. Ma polityczny cel, który współgra z wizją państwa, o jakim marzy Kaczyński. Ma zespół ludzi, wykształconych, ideowych, znających prawo, a Prawu i Sprawiedliwości kompetentne kadry do rządzenia państwem już dawno wyschły. Pasują więc do siebie jak dwie połówki jabłka. Zacznijmy od politycznego celu. Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris powstała w roku 2013. „Chcemy, by Ordo Iuris harmonijnie spajał różne aspekty zaangażowania na rzecz ładu w życiu społecznym i w obrocie prawnym”, czytamy na jej stronie internetowej. I chyba wszyscy się zgodzimy z opinią, że niewiele to znaczy. Potem możemy się dowiedzieć, że fundacja angażuje prawników do pisania ekspertyz prawnych i interwencji. A w jakich sprawach? „Prawnicy Instytutu Ordo Iuris występują w obronie zasady pomocniczości, stanowiącej tamę dla ingerencji Państwa w autonomię życia rodzinnego. Naszym staraniem do domów wracają dzieci odebrane rodzicom ze względu na niższy status materialny lub złośliwe zawiadomienia. Udzielamy wsparcia lekarzom, farmaceutom, pielęgniarkom i położnym, doświadczającym trudności w wykonywaniu zawodu zgodnie z najlepszą wiedzą i własnym sumieniem. Występujemy, jako rzecznicy wolności słowa i zgromadzeń, w obronie działaczy pro-life, prześladowanych za wyrażane publicznie poglądy oraz upowszechniane prawdziwe informacje. Wykorzystujemy wszelkie prawnie dostępne środki, aby winni niesprawiedliwości wyrządzonej w imię szkodliwych ideologii ponieśli konsekwencje swych działań”. Innymi słowy, Ordo Iuris prezentuje się jako machina udzielająca sądowego wsparcia działaczom pro-life i skrajnej prawicy, występująca przeciwko ich oponentom. To jest ten ład w życiu społecznym i obrocie prawnym. Lista interwencji prawnych i ekspertyz to potwierdza. Dowiadujemy się z nich m.in., że krzyże w szkołach to przejaw wolności i bezstronności w sprawach religijnych. „W wypadku odmowy wyeksponowania krzyża w przestrzeni szkolnej albo usunięcia tego symbolu, wbrew woli, nauczycieli i innych pracowników czy uczniów i ich rodziców, (…) może dojść do naruszenia ich dóbr osobistych w postaci swobody sumienia i religii. Tego typu decyzja otwiera pokrzywdzonym możliwość poszukiwania ochrony swych praw przed sądem, a szkołę naraża na prawne i finansowe konsekwencje naruszenia dóbr osobistych”, czytamy w opinii prawnej. Fundacja oferuje też bezpłatną pomoc prawną każdemu „w sprawach dotyczących obrony: wartości rodziny, wolności sumienia, wolności słowa, wychowania i edukacji dzieci, godności osób wykluczanych społecznie ze względu na wyznawany, tradycyjny system wartości, dziedzictwa narodowego”. Mamy zatem grupę prawników, niewątpliwie zaangażowanych, ale chyba jeszcze wszystkiego nie wiemy. To jak matrioszka, zajrzyjmy więc do wnętrza. Publikacje na temat Ordo Iuris sporo wnoszą. Że fundacja „jest powiązana z brazylijską organizacją pozarządową Tradycja, Rodzina i Własność (TFP), działającą w wielu krajach świata” (to z Wikipedii), ma poza tym związki z Agendą Europe. TFP to organizacja założona w roku 1960. A jej program bazuje na książce autorstwa Plinia Corrêi de Oliveiry „Rewolucja i Kontrrewolucja”, w której pisze on, że chrześcijaństwo poddane zostało działaniu rewolucji, od renesansowego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2021, 47/2021

Kategorie: Kraj