Tag "Boże Narodzenie"
Przybieżeli i co dalej
Paweł, Zuza, Krzysia i Małgosia udowodnili, że w Polaku może być sporo Brytyjczyka Należą do pokolenia Y. Nie są typowymi przedstawicielami emigracji zarobkowej, która zalała Wyspy po 2004 r. Jechali uczyć się języka, uciekali od ludzi, którzy brali ich na języki. Od pracy w korpo woleli tę w pubach czy kawiarniach. Udowodnili, że w Polaku może być sporo Brytyjczyka. Paweł, Zuza, Krzysia i Małgosia to też wędrowcy, dla których w polskich domach pojawi się na wigilijnym stole dodatkowe nakrycie. Nie gniewam się na Polskę Najpierw uciekł
Wszyscy jesteśmy na misji specjalnej
Dobrze, żeby ludzie sobie pomagali, bo to działanie ku życiu, nikt sam nie przetrwa Inga Nowak-Dusza – pułkownik rezerwy, psycholog, 16 lat pracowała w wojsku, prowadziła rekrutację do jednostek specjalnych, pomagała żołnierzom powracającym z misji. Pracuje z osobami z zaburzeniami nastrojów, zachowania, jedzenia i lękami. Uczy w Polskim Instytucie Ericksonowskim. Świat rozpada się na naszych oczach: pandemia, katastrofa klimatyczna, kryzys uchodźczy, inflacja. Próbujemy znaleźć jakąś kotwicę. Co robić, by nie oszaleć, skoro dotychczasowy model porządkujący ten świat
Cicha noc, święta noc
W gazetach informacja o kolejnym dramacie na granicy. Tym razem o zaginionej w lesie czteroletniej dziewczynce. Wcześniej był przypadek ciężarnej kobiety, którą znaleziono „na linii granicznej”, by posłużyć się ulubionym zwrotem pani rzecznik Straży Granicznej. Kobieta poroniła i niedawno zmarła w szpitalu, zostawiając piątkę dzieci. A przed nią jeszcze 19-letni chłopak, który utonął w Bugu, i dwóch innych imigrantów zmarłych z zimna i wyczerpania. Nie znamy losu dzieci z Michałowa wywiezionych na „linię graniczną”, czyli, mówiąc po prostu, do lasu.
Nie jesteście sami
Choć tematów do rozmów w czasie świątecznych spotkań nie brakuje, to tego jednego nie da się ominąć. Nie obejdzie się bez pytań o szczepienie. A stąd już krok do awantury. Bo w tej sprawie zachowania naszych bliskich i znajomych tak się rozjechały, że coraz trudniej o normalne rozmowy. Źle było już rok temu. Ale teraz jest dużo gorzej. Widzimy to na każdym kroku. Więcej agresji, egoizmu, zadufania i wiary w internetowe głupoty. Haniebnie nieudolna wojna rządu z pandemią pustoszy nasze psychiki. Pogłębia i tak już
Choinka w pierniczkach i pasztet z soczewicy, czyli…
Święta z Ewą Wachowicz Ewa Wachowicz – gospodyni i producentka programów telewizyjnych, m.in. „Ewa gotuje”, autorka książek kulinarnych, właścicielka krakowskiej restauracji Zalipianki. Gdzie pani spędza w tym roku Wigilię? – Tradycyjnie w domu, w Krakowie. Nigdy nie wyjechałam na święta za granicę, bo lubię spędzać ten czas z rodziną. Czasem pojawiają się głosy, żeby dać sobie spokój z przygotowaniami, wyjechać i odpocząć, ale ja bardzo lubię przedświąteczną krzątaninę, gotowanie, zapachy. Na pani stronie internetowej w sekcji „Wigilia i Boże
Świąteczne paznokcie, czyli idealne dopełnienie kreacji dla każdej kobiety
Święta Bożego Narodzenia to czas spędzony w rodzinnym gronie. Wszyscy zasiadają przy stole w ciepłej i miłej atmosferze. Jednak zanim to nastąpi, każdą gospodynię domową czeka wiele przygotowań i porządków. W tym czasie ciężko znaleźć im wolną chwilę
Niespotykany pomysł na prezent na święta!
Szukasz nietypowych prezentów świątecznych dla swoich bliskich? Skorzystaj z naszych podpowiedzi! Oryginalny prezent na Gwiazdkę Krawat, ciepłe skarpety, perfumy czy zestaw kosmetyków to typowe podarunki kupowane na ostatnią chwilę, bądź przy braku pomysłów. W tym roku
Głowa boli
W tym roku mamy choinkę z naszego ogrodu. Przez lata iglaki nam urosły, m.in. świerk duszony przez sosny, więc do wycięcia. Trochę żal, ale też miło, że będzie choinka za darmo i do sufitu. Dla dzieci jest zawsze ważne, aby sięgała sufitu. I musi mieć czub, jak Pałac Kultury iglicę. Za czasów mojego dzieciństwa wielką atrakcją było klejenie łańcuchów na choinkę, robienie zabawek z wydmuszek po jajkach, ale komu teraz się chce, dzieci wolą gry komputerowe. Do ubierania choinki też się
Nowy
Nowy to burak. Nie wie, gdzie co leży. W redakcji siedzi cicho, milczy na kolegiach. Zerka bojaźliwie, nie nadąża z tekstem. Ktoś by się nim zajął, ale nie ma kiedy. Ktoś by mu właściwie dał coś do zrobienia, bo przecież na Wiejskiej co 15 minut zwołują zebranie, konferencję, briefing, na nic nie ma czasu, bo covid mutuje, zbiegłe respiratory widma napadają na ludzi w najwęższych uliczkach, maseczki widziano na klasztornej wieży, Kościół niby przeprasza, nikt mu już nie wierzy, posłanka diabła forsuje ustawę, trzeba to opisać, lecz czy to ciekawe?









