Tag "eutanazja"

Powrót na stronę główną
Świat

Prawo do godnej śmierci

Włochy, jako jedyny kraj w Europie, umożliwiły dokonanie samobójstwa wspomaganego mimo luki ustawodawczej

 

Eutanazja a samobójstwo wspomagane

Choć oba pojęcia dotyczą zakończenia życia w sytuacji nieuleczalnej choroby i cierpienia, różnią się formą wykonania. W przypadku eutanazji to osoba trzecia – najczęściej lekarz – bezpośrednio podaje śmiertelną substancję, kończąc życie pacjenta. Natomiast przy samobójstwie wspomaganym lekarz jedynie udostępnia środek farmakologiczny, a samą czynność jego przyjęcia wykonuje pacjent, z własnej woli i decyzji. Kluczowa różnica polega na tym, kto dokonuje ostatecznego aktu – pacjent czy osoba trzecia.

Eutanazja jest legalna tylko w kilku krajach, pod ściśle określonymi warunkami. Samobójstwo wspomagane (asystowane) jest dozwolone w 28 krajach na świecie. W Europie są to: Hiszpania, Portugalia, Francja, Holandia, Belgia, Luksemburg, Niemcy, Szwajcaria, Austria i Włochy.

 

Korespondencja z Rzymu

„Każde życie – nawet w najbardziej skrajnych warunkach – jest warte przeżycia. Ale to my i tylko my mamy prawo wybierać”, powiedziała Laura Santi, dziennikarka z Perugii, od lat chora na stwardnienie rozsiane. 21 lipca 2025 r., w wieku 50 lat, Laura zmarła we własnym domu po samodzielnym podaniu sobie śmiertelnej dawki środka farmakologicznego. Jest dziewiątą osobą we Włoszech – i pierwszą w Umbrii – która uzyskała prawo do dokonania wspomaganego samobójstwa.

„Kiedy będziecie czytać te słowa, mnie już nie będzie, bo postanowiłam przestać cierpieć. Choć decyzja była znana wszystkim, ten gest dokonuje się w ciszy i przyniesie ból, bo wielu nie będzie mogło się pożegnać. Proszę o zrozumienie. To akt ostateczny, wymagający stalowych nerwów. Jak mogłabym przeżyć to spokojnie, dokładając żałobę do przedwczesnej żałoby, ból do bólu?”, napisała w liście pożegnalnym. Opis jej cierpienia nie pozostawia obojętnym: „Za uśmiechem na zdjęciu kryła się codzienność pełna bólu i coraz większej niemocy. Nie mogłam już wykonać najprostszego gestu ani cieszyć się życiem. A to dla mnie oznacza godność”.

Przez dwa i pół roku Laura Santi walczyła prawnie o dostęp do wspomaganego samobójstwa. Lokalna służba zdrowia w Perugii wydała zgodę dopiero w czerwcu 2025 r. Środek i sprzęt dostarczyła bezpłatnie służba zdrowia, a procedurę wspomógł wolontariacki personel medyczny. „Miałam czas, by dojść do tej decyzji i by ją zmienić. Pozwoliłam sobie skosztować ostatnich okruchów życia – pożegnać miejsca, ludzi, kolory, niebo… Żyj tak, jakby każdy dzień był ostatni – mówią. Niemożliwe? Ja prawie to osiągnęłam”, pisała dziennikarka.

Laurze do końca towarzyszył mąż Stefano, wspierający ją także w walce o prawa pacjentów – kobieta była aktywistką Stowarzyszenia im. Luki Coscioniego. Oto jej ostatnie słowa: „Zaraz umrę. Czuję ogromną wolność od cierpienia i piekła codzienności. (…) Pamiętajcie o mnie i nigdy nie przestawajcie walczyć, nawet jeśli walka wydaje się beznadziejna”.

DJ Fabo i proces Marca Cappata

O prawo do godnej śmierci we Włoszech od lat walczą Partia Radykalna i Stowarzyszenie im. Luki Coscioniego. Ten ekonomista i polityk zachorował w 1995 r. na stwardnienie zanikowe boczne, a wraz z postępem choroby stał się symbolem walki o samostanowienie i wolność jednostki oraz prawa obywatelskie, w tym prawo do eutanazji, dostęp do badań nad embrionami, aborcję czy wspomaganą prokreację. W 2001 r. został przewodniczącym Partii Radykalnej, rok później powstało stowarzyszenie jego imienia. Zmarł w 2006 r.

We Włoszech – kraju o silnym wpływie Watykanu – eutanazja długo pozostawała tabu. Początkowo Watykan odrzucał ją jednoznacznie (sprawa Eluany Englaro) i sprzeciwiał się prawu do wspomaganego samobójstwa, wpływając na kolejne rządy, by nie regulowały tej kwestii. W czasach papieża Franciszka stanowisko nieco się zmieniło: Kościół katolicki podkreśla świętość życia, ale uznaje również zasadność zawieszenia terapii, które skutkują uporczywym leczeniem. Punktem zwrotnym była głośna sprawa DJ Fabo i orzeczenie 242/2019 Trybunału Konstytucyjnego.

Fabiano Antoniani, znany jako DJ Fabo, 40-letni muzyk i producent, po wypadku samochodowym stracił wzrok i władzę w czterech kończynach. Po latach całkowitej zależności i cierpienia bez nadziei na poprawę jego życzeniem było umrzeć z godnością we własnym kraju. Ponieważ włoskie prawo tego nie umożliwiało, zwrócił się o pomoc do Stowarzyszenia im. Luki Coscioniego i Marca Cappata – polityka, działacza Partii Radykalnej, byłego eurodeputowanego i członka stowarzyszenia. Cappato odwiózł go do szwajcarskiej kliniki, gdzie 27 lutego 2017 r. DJ Fabo poddał się wspomaganemu samobójstwu po badaniach lekarskich i psychologicznych potwierdzających jego świadomą decyzję. „Dotarłem do Szwajcarii nie z pomocą państwa, lecz dzięki Marcowi Cappatowi, który uwolnił mnie od piekła bólu. Będę mu dziękował aż do śmierci”, napisał w pożegnaniu.

Po powrocie do Włoch Cappato zgłosił się na policję, oskarżając siebie o pomoc w samobójstwie. Chciał sprowokować proces, by zmusić wymiar sprawiedliwości do zajęcia stanowiska wobec luki ustawodawczej. Sprawa trafiła do sądu w Mediolanie, a następnie do Trybunału Konstytucyjnego. Ten zaapelował do parlamentu o uregulowanie luki legislacyjnej, po raz pierwszy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje Wywiady

Dylematy lekarza weterynarii

Działanie dla dobra zwierzęcia nie zawsze oznacza ratowanie go za wszelką cenę Dr n. med. Tomasz Hutsch – adiunkt w Katedrze Patologii i Diagnostyki Weterynaryjnej SGGW, dyrektor laboratorium ALAB bioscience, lekarz weterynarii specjalizujący się w patologii zwierząt laboratoryjnych oraz patofizjologii doświadczalnej, ze szczególnym uwzględnieniem roli mikrobioty jelitowej w chorobach układu pokarmowego. Weterynaria ze względu na uprawnienia i obowiązki musi się rozpychać pomiędzy dyscyplinami naukowymi. Do niedawna po obronie dysertacji lekarz weterynarii zostawał doktorem nauk rolniczych. –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura Wywiady

Wolność, śmierć i siostrzeństwo

Eutanazja jest częścią rzeczywistości, nawet jeśli traktujemy ją jak tabu Marta Nieradkiewicz – aktorka filmowa i teatralna Patrząc na twój aktorski dorobek, można powiedzieć, że najczęściej grasz w mocnych, zaangażowanych filmach. To bardziej kwestia przypadku czy świadomych wyborów? – Pewnie wszystkiego po trochu, ale nie jestem aktorką, która przebiera w niezliczonych propozycjach i dokładnie rozrysowała ścieżkę swojej kariery. Przychodzą do mnie głównie takie scenariusze. Nie ukrywam, że chciałabym spróbować czegoś innego, jestem otwarta na kino gatunkowe i może wreszcie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Dość mitu „spraw światopoglądowych”!

„Sprawy światopoglądowe” to termin wytrych, używany przez tych polityków, którzy za wszelką cenę chcą obronić własną, wsteczną wizję społeczeństwa i państwa W konserwatyzmie niczym w soczewce skupia się polityczne dążenie do kontrolowania jednostek. Politycy konserwatywni są tą siłą i tym kolektywnym podmiotem polityki, który wykazuje wyraźną tendencję do ograniczania ludzkiego wyboru – bo uważają, że to oni i tylko oni mają rację, rację wynikającą z ich politycznych zapatrywań i ideologii. Słabe to jednak uzasadnienie działań w obliczu dynamicznych przekształceń społeczeństw, w tym polskiego,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Rzeźnicy z Serbii, nieogary z Polski

Wakacyjne zaległości filmowe. Dla wymagających Wojna, eutanazja, gentryfikacja, weganizm to tematy, które poważne kino brało pod lupę w ostatnich miesiącach. Niestety, pandemia najpierw opóźniła premiery, a potem przekierowała trudniejsze filmy do obiegu DVD i na kanały streamingowe. Ale one tam są, czekają na nas, zwłaszcza w sezonie urlopowym. Jest co oglądać, jest o czym rozmawiać. „Aida” (reż. Jasmila Žbanić). Zachód przygląda się wojnie na Wschodzie W serbskim oryginale film nazywa się bardziej swojsko dla

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

I w bólach umierać będziesz

Dlaczego w Polsce eutanazja wciąż jest tematem tabu? Dlaczego nie potrafimy o niej rozmawiać? Mój pies miał lepszą śmierć niż moja mama. Psa uśpiłam, kiedy tego potrzebował, mama odchodziła w cierpieniu, odarta z godności, poddana okrutnym procedurom medycznym, bez możliwości pożegnania się – mówi Nina Sankari, wiceprezeska Fundacji im. Kazimierza Łyszczyńskiego powstałej w 2013 r. jako organizacja działająca na rzecz wolności sumienia oraz świeckości państwa, a także promująca światopogląd ateistyczny i świecką etykę. Mama

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pomoc w eutanazji legalna

W Austrii osoby pomagające odejść nieuleczalnie chorym nie będą karane Austria jest 12. państwem w Europie, w którym można pomóc w dokonaniu eutanazji. Do tej pory par. 78 Kodeksu karnego (StGB) mówił: „Kto nakłania inną osobę do samobójstwa lub jej w tym pomaga, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do pięciu lat”. W orzeczeniu z 11 grudnia 2020 r. (G 139/2019-71) Verfassungsgerichtshof (VfGH), odpowiednik Trybunału Konstytucyjnego, obalił zakaz wspomagania samobójstwa jako niezgodny z konstytucją. Uchylił

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Bezpardonowa pochwała eutanazji

Tak, nie ukrywam, jestem fascynatem eutanazji. Od dawna uważam prawo do wybrania przez każdego człowieka momentu opuszczenia tej formy egzystencji, jaką jest życie, za nasze niezbywalne prawo. W tym wyznaniu nie będę się zajmował problemem samobójstwa jako takiego, chcę się podzielić kilkoma refleksjami na temat samej eutanazji, czyli wyboru momentu i sposobu własnej śmierci, w sytuacji ciężkiej (być może dobrze dodać – nieuleczalnej) choroby, ale też starości i związanych z nią niedogodności, cierpienia czy utraty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Z dnia na dzień

Piękna śmierć

Rząd Szwajcarii zatwierdził kilka dni temu kapsułę o nazwie Sarco, która posłuży do samobójstwa wspomaganego. Pierwsze urządzenia znajdą się w użyciu już w 2022 r. i będą mogły z nich korzystać osoby chore na nieuleczalne schorzenia. Sarco jest wyjątkowo

Świat

Przygotowania do śmierci

Hiszpania i Portugalia idą w kierunku legalizacji eutanazji. I z tej ścieżki już nie zawrócą Pierwsze reakcje były łatwe do przewidzenia. Kiedy w piątek 29 stycznia portugalski parlament zdecydowaną większością głosów przyjął ustawę pozwalającą pacjentom cierpiącym na nieuleczalne choroby oraz znajdującym się w stanie „długotrwałego, przewlekłego bólu” na dobrowolne zakończenie życia, tamtejsza opinia publiczna podzieliła się według schematów typowych dla tematu eutanazji. Już w trakcie posiedzenia przed budynkiem parlamentu zaczęli demonstrować przedstawiciele środowisk pro-life.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.