Tag "Iwona Konarska"

Powrót na stronę główną
Wydarzenia

Po co mężczyźni łączą siły?

SLD i OPZZ podpisały umowę o współpracy, co może się wydawać dość zdumiewające, bo partia i związek zawodowy współpracują z sobą całkiem zgodnie, co widać w parlamencie. Pokazują się też razem w pierwszomajowe święto. Po co więc umowa? Oczywiście, porządkuje ona istniejący układ. Jednak dla obywatela nie jest zbyt pasjonujące, że teraz w Radzie Polityczno-Programowej SLD zasiadać będzie trzech przedstawicieli OPZZ, a przewodniczący OPZZ będzie wiceprzewodniczącym Rady. Ale – przekładając to na język życia codziennego – związki zawodowe zapewniły

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Dziad swoje, baba swoje

ZAKAZANE MYŚLI KOBIET Dlaczego kobieta w Polsce cieszy się szacunkiem? “Spore znaczenie miał w Polsce od dawna kult maryjny (…). Brak też w Polsce wielu sytuacji dyskryminacyjnych, które wynikają z (…) często powszechnego w Polsce przeświadczenia o szczególnej roli kobiety rodzicielki i żywicielki. ” Oto, co rząd polski napisał w onz–owskim Kwestionariuszu, który ma odpowiedzieć na pytanie: Jak Polska realizuje zalecenia przyjęte na IV światowej Konferencji Kobiet Pekin 1995? A oto następne perełki Kwestionariusza:

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Szukam drugiej połowy

Nie warto przeklinać nieznajomego. I tak będzie to miłość “Panna Mikulska powinna zająć się uzupełnieniem wiedzy szkolnej. Poza tym jej rewolucyjny patos dialogów – przykład – Jesteś płomieniem mojego serca – wywołał śmiech, którego konsekwencją było lekkie zadławienie. Dodajmy do tego sztywne aktorstwo, niewiarygodne zakończenie (rewolucjonista i mieszczka padają sobie w ramiona), muzykę jarmarczną… Stop. Naprawdę panna Mikulska wzrusza, gdy szczebiocze w telewizyjnym biurze matrymonialnym. Niestety, zapomniała, że film potrzebuje czegoś więcej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Społeczeństwo

Smak wczesnego Gierka

Pewna pani przyniosła płytę, przy której był “ten pierwszy raz”, emeryt pokazuje garnek sprzed czterdziestu lat, w którym zupa była zawsze gęstsza niż dzisiaj Dzisiejsze skromne życie miesza się ze wspomnieniami. Pani Barbara – w kwiecistej sukni, włosy w kok jak w latach 60. – przysiadła na murku. Obok buty narciarskie, rocznik ‘53. Nigdy nie noszone. To były najlepsze buty, jakie można było kupić w Polsce. Kosztowały trzy pensje. – Było

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kobiety z sali 104

Pacjentki zapowiadają, że będą bronić onkologicznego szpitala przy ulicy Wawelskiej Upał. W ciężkim budynku z lat 30. jest odrobina chłodu. Korytarze, chorzy, rodziny. Na ścianach ksero artykułów o losach Instytutu. O niczym innym się tutaj nie mówi. Przecież do końca czerwca dyrektor warszawskiego Instytutu Onkologii ma podjąć decyzję co do dalszych losów Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie. Decyzję przedstawi resortowi zdrowia. O sprawie pisaliśmy w 20. numerze “Przeglądu”. Po nagłośnieniu informacji w prasie i telewizji wyrok odroczono. Lekarzom

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Dziewczyny Bonda

ZAKAZANE MYŚLI KOBIET Na życzenie szwedzkich gości Barbara Labuda miała zaprosić rządzące w Polsce kobiety. Sądziła, że będzie to krótka lista, tymczasem naliczyła 23 kobiety zajmujące wysokie stanowiska. Jestem zaskoczona tak jak i pani minister. A jednak, jeśli przyjrzeć się resortom, pełno tam pań wiceministrów. To, że najlepsza kobieta to kobieta wice, wiedział już Jacek Kuroń, który jako minister wziął sobie na zastępcę pracowitą Helenę Góralską. Jej mrówcza praca pozwalała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Przedstawiam ci naszą córkę

Namówił ją do wielu dobrych rzeczy. Także tego, jak ratować ich małżeństwo Kamil poruszył się niespokojnie. Coraz rzadziej budził się z drżeniem i przerażeniem. Coraz rzadziej płytki, poranny sen przerywał huk i błysk wypadku, w którym zginęli rodzice Krystyny. Wyjechali na sobotnią przejażdżkę. Tir nie dał im szans. Krystyna i Kamil wysiedli z samochodu o własnych siłach. Z tyłu pojazdu nic nie zostało. Sprasowana masa. Krystyna opatuliła Kamila kołdrą, jakby powtarzając ruchy matki wobec dziecka, którego nigdy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Jak podziękować nauczycielowi?

Biżuteria, garnki, nigdy książki, czasem coś z używanych rzeczy. To prezenty na zakończenie roku szkolnego – To prawdziwie bizantyjska impreza – mówi Andrzej Osiński, ojciec ósmoklasistki z Warszawy. Pan Andrzej jest historykiem, więc swoje o Bizancjum wie. Od paru miesięcy głównym tematem rodzicielskich debat były nie tylko egzaminy, ale także bal ósmych klas i prezenty dla wychowawców ósmoklasistów. Specjalny komitet rodziców ustalał wysokość zrzutki, prezent (w końcu zdecydowano się na komplet biżuterii – bransoleta

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Czemu minister obraża?

NIK zrobił swoje, a minister Mirosław Handke dolał oliwy do ognia. Minister edukacji obraził niepaństwowe wyższe uczelnie, przestraszył ewentualnych studentów i ich rodziców. Teraz, próbując wyplątać się z tej sytuacji, znowu dokłada prywatnym szkołom. “Przegląd” pisał już o raporcie NIK, który zarzucił uczelniom niepaństwowym: tworzenie nielegalnych oddziałów zamiejscowych, wydawanie nieprawdziwych dyplomów, niską jakość kształcenia. Uczelnie prywatne przyznały, że filie bywały zakładane nielegalnie, jednak zarzuty te dotyczą pięciu szkół, a więc trzech

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Społeczeństwo

Życie z drugim sercem

Dwa razy w roku obchodzą urodziny. Huczniej te po przeszczepie Ania Idzikowska – przeszczep serca – 17 marca 2000 r. 1 maja skończyła dziewięć lat. Szpitalne korytarze są po to, żeby na nich płakać. Więc mama Ani oparła się o ścianę. – Poszła się napić herbaty – uspokajano dziewczynkę. – To niech przyjdzie – domagała się mała. – Mama nie lubi herbaty. Nie chcę, żeby płakała. Ania trzymała w rączce maskotkę, zajączka, który w klinice cztery lata czekał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.