Tag "Jacek Czaputowicz"
Nowa fala
Polska ma siedmiu nowych ambasadorów. Minister Jacek Czaputowicz, który miesiącami nie zwracał uwagi na placówki, teraz hurtowo nadrabia zaległości. Wysyła ambasadorów m.in. do Rumunii, Szwecji (nie mieliśmy tam szefa placówki od lipca 2018 r.), Maroka (wakat od listopada 2018 r.), Brazylii (ambasador RP wyjechał z Brasilii w 2017 r.), Serbii (placówka nie ma szefa od 1 września 2018 r.) i Turcji (bez ambasadora od listopada 2018 r.). Fakt, że w niektórych z tych państw ambasadora nie mieliśmy dłużej niż rok, świadczy i o naszej impertynencji (widocznie nie jest to ważna placówka,
Moloch bez głowy
Czy MSZ istnieje? Owszem, są budynki, są zatrudnieni na etacie urzędnicy, formalnie rzecz biorąc, instytucja istnieje. Tylko jest, by tak rzec, bezgłowa. W sprawach Unii Europejskiej MSZ nie ma nic do powiedzenia, choćby z tej prostej przyczyny, że sprawy unijne zostały przeniesione do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W sprawach stosunków z USA i z Izraelem inicjatywa należy z kolei do Kancelarii Prezydenta. To prezydent Duda podpisuje umowę z USA, na stojąco, na skrawku biurka. No i to on decyduje, czy jechać do Izraela na uroczystości rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, czy nie jechać. Ba, swoją
Polka na salonach
No to porozmawiajmy o sukcesach Polski (pisowskiej) na arenie międzynarodowej. Pierwszy sukces, z którego bardzo dumny jest premier Morawiecki, odnieśliśmy 20 czerwca, podczas niedawnego szczytu Unii Europejskiej. Polska razem z Węgrami, Czechami i Estonią zablokowała przyjęcie zapisu o dążeniu do osiągnięcia przez Unię neutralności klimatycznej do 2050 r. Co znaczy owa neutralność klimatyczna? Otóż do roku 2050 państwa Unii miały tak przekształcić swoje gospodarki, by bilans emisji i pochłaniania gazów cieplarnianych, w tym dwutlenku węgla, wychodził na zero. Ważne tu były
Pisowski bój o NATO
Wygląda na to, że chaos związany z obsadą stanowiska ambasadora przy NATO Polska za chwilę będzie miała za sobą. Bo wreszcie będziemy mieli w Kwaterze Głównej ambasadora. A będzie nim… Tomasz Szatkowski, wiceminister obrony. O perypetiach związanych z jego nominacją pisaliśmy już parokrotnie. Parę słów przypomnienia zatem. W zasadzie już od pierwszych tygodni rządów PiS Szatkowski, który został wiceministrem obrony narodowej u boku Antoniego Macierewicza, był kandydatem na stałego przedstawiciela przy NATO. Mianowany jeszcze przez poprzednią
Eurołamacz
Rząd PiS gromko woła, że kocha Unię Europejską, ale czyny temu przeczą. W ostatnim czasie Polska co najmniej dwukrotnie wymierzyła unijnej jedności solidnego kopniaka. Nie pozostało to bez echa. Symptomatyczne były komentarze po wypowiedzi ministra Czaputowicza, że groźba brexitu bez umowy zostałaby oddalona, gdyby Unia zgodziła się, by tzw. backstop obowiązywał przez pięć lat. Nie będziemy tu tłumaczyć, co to backstop i kwestia Irlandii, bo ani miejsca na to nie ma, ani powodu. Istotne jest to, że za czasowym backstopem opowiada się Wielka Brytania,
Czaputowicz eksterminator
No to Jacek Czaputowicz przeszedł do historii. Tak jak Antoni Macierewicz rozwalił wojsko i tajne służby wojskowe, tak Czaputowicz będzie tym, który do końca wyczyści MSZ. Ma do tego narzędzie – prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustaw o służbie zagranicznej, a także o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów. Ustawy te zakładają m.in., że w MSZ nie będą mogły być zatrudnione osoby, które między 22 lipca 1944 r. a 31 lipca 1990 r. pracowały lub
Eksperyment z eksperymentem
Jeśli chodzi o polską dyplomację, to dzień jak co dzień. Ambasador RP w Islandii wywołał awanturę, pouczając tamtejszych dziennikarzy, jak powinni pisać o Marszu Niepodległości. Z roli Czarnego Piotrusia nie zamierza też rezygnować ambasador w Niemczech, Andrzej Przyłębski. Niemieckie MSZ zorganizowało konferencję „Stulecie niemieckiej polityki wobec Polski (1918-2018)”. Otwierając ją, Katharina Sorg, współprzewodnicząca polsko-niemieckiej komisji międzyrządowej, powiedziała, że niemiecki rząd za pomocą krytycznego spojrzenia w przeszłość chce zrobić Polsce prezent z okazji 100.
Syryjski ślad
Prezydent Andrzej Duda szydzi ze zdjęcia prezydentów Erdogana, Macrona, Putina i kanclerz Merkel, trzymających się za ręce. To zdjęcie ze szczytu w Stambule, podczas którego podejmowano decyzje w sprawie sposobu zakończenia wojny domowej w Syrii. Tej wojny, która szokuje świat brutalnością i liczbą ofiar i jest jednym z głównych motorów fali uchodźców szturmujących Europę. Przynajmniej z tego powodu polski prezydent mógłby zachować powagę. Szkoda też, że patrząc na zdjęcie, nie pomyślał o jednym – dlaczego jego na nim nie ma. Odpowiedź
Murzyńskość
Murzyńskość to termin wprowadzony do publicznego obiegu przez Radosława Sikorskiego w czasie jednej ze słynnych debat u Sowy i Przyjaciół. Ostatnio ten termin wypełnił się nową treścią. Stało się to w czasie pielgrzymki prezydenta Dudy do Waszyngtonu. Łaszący się bezskutecznie do Trumpa polski prezydent został upokorzony przy podpisywaniu porozumienia, gdy dopuszczono go do skrawka biurka amerykańskiego prezydenta i pozwolono podpisywać na stojąco, podczas gdy Donald Trump siedział przy biurku rozparty w swoim fotelu. Nie było to jakieś niedopatrzenie czy wynik nieporozumienia.








