Tag "Jarosław Kaczyński"

Powrót na stronę główną
Felietony Tomasz Jastrun

Przy metafizycznym zlewie

Dzień i noc w Bydgoszczy. Jak to miasto wypiękniało. Wieczór autorski w klubie… nie podaję nazwy, by mu nie zaszkodzić. Obliczono, że przyszło 140 osób. Nigdy nie zanudzam poezją, było więc wiele prozy i wspomnień. Jak to możliwe, że tomiki wierszy nie sprzedają się w księgarniach, skoro ludzie tak mocno reagują na wiersze? Tu jest jakiś błąd, ale nie wiem jaki. Mój przyjaciel wydawca też wymiguje się od druku moich wierszy. Mówię mu: „Sam sprzedam ci połowę nakładu”. On na to: „Ale co z drugą połową?”. I ja go nawet rozumiem, równie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Partia liberum veto

Polsko-polska wojna o Tuska skończyła się dla PiS klęską. Unia Europejska zrobiła to, co było w interesie jej członków, a polski rząd został sam. Na pustym peronie. W pełnej izolacji. I z reputacją jeszcze marniejszą niż przed szczytem. A co zostało ze sztandarowej polityki PiS „nic o nas bez nas”? Do ludzi spoza Polski trafił obraz jakiegoś dziwaka, dla którego białe jest czarne, władzy, która mimo dobrych rad i ostrzeżeń koniecznie chce sobie strzelić w kolano. Beacie Szydło udało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

PiS wstało z kolan i odbiło się od Unii

Jarosław Kaczyński może nie wyprowadzi Polski z Unii, bo to nie takie łatwe, ale wypchnie nas na jej obrzeża Jarosław Kaczyński przegrał w Brukseli. Przegrał bitwę o Donalda Tuska, i to w kompromitującym stylu, 27:1. Czy był na tę klęskę skazany? Co dalej, czy głosowanie z minionego czwartku zmieni Europę? Na pewno atak na Tuska był jedną z najdziwaczniejszych szarż w historii Unii Europejskiej. Nigdy dotąd kraje nie zwalczały swojego obywatela w najwyższych instytucjach unijnych. Barwy partyjne były zawsze rzeczą drugorzędną. Silvio Berlusconi, prawicowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Czarna owca Wyszehradu

Hm… Trudno nazwać europejskim kraj, w którym obsesje jednej osoby stają się wytycznymi polityki zagranicznej. Jarosław Kaczyński ma obsesję na punkcie Donalda Tuska. Wielokrotnie został przez niego ograny, także w bezpośrednich, telewizyjnych debatach, więc teraz chce rewanżu. I jak się okazuje, ten rewanż to dziś cel numer jeden polskiej dyplomacji. Cel numer dwa jest innego rodzaju – jak opowiadali politycy PiS, Polska miała budować różne regionalne grupy, być ich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Uczulenie

Tym, którym nie mieściło się w głowie, że mogło dojść do katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem, po kolejnym „państwowym wypadku” powinno to już zmieścić się w głowie bez trudu. Tylko czy te głowy nie są za ciasne? Oczywiście PiS mówi: wina Tuska. Media zajmowały się wypadkiem pani premier, jakby to był szekspirowski dramat godny poważnego wkładu intelektualnego i opinii dziesiątków interpretatorów. • Wczoraj znowu na chwilę wpadłem w pułapkę Programu 1 TVP. Nie wytrzymuję tam dłużej niż kilka minut. Zdążyłem usłyszeć, że żona

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Kochajmy Prezesa!

Burzliwy temperament oraz różnorakie powikłania społeczno-polityczne sprawiły, że uczęszczałem do czterech szkół podstawowych i dwóch liceów. Musiałem więc mieć sześciu (w rzeczywistości miałem siedmiu) nauczycieli historii, że o tym tylko, tak ważnym dla „wychowania patriotycznego”, przedmiocie wspomnę. Były to czasy PRL, więc dzieje narodowe przedstawiano dzieciom i młodzieży w sposób tendencyjny, a niekiedy zgoła je fałszowowano. Nie zmieniało to, bo i nie mogło zmieniać faktu, że poglądy poszczególnych belfrów choćby niuansami, ale się różniły. Przedstawiono mi więc całkiem szeroką panoramę interpretacji wielu wydarzeń

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Drapieżniki

Opozycja martwi mnie nie tylko dlatego, że jej przywódcy kłócą się i nie potrafią sformułować klarownej myśli, jaka jest ich polityka, jaki mają pomysł na Polskę, jaką wizję. Jakby cały wysiłek i energia szły na krytykę PiS. Rozumiem, że PiS robi swoją rewolucję tak szybko i brutalnie, że nie wolno tego zostawiać bez komentarza. Dramatycznie to wygląda, bo nawet jeśli mimo manipulacji pisowcy przegrają wybory, Polska będzie przez nich okaleczona. Zresztą nie znikną, jako opozycja też będą zatruwać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Puste słowa i nekrologi

Rozmowa, którą ujawnił z uporem walczący o legalizację leczniczej marihuany poseł Piotr Liroy-Marzec, dowodzi, że to, co się działo wokół zabiegów Tomasza Kality, było dla władzy tylko pokazówką. Pokazem cynizmu. Liroy usłyszał od prezesa Kaczyńskiego, a była przy tym premier Szydło, że „lecznicza marihuana to jest narkotyk i że nie będzie JEGO zgody na uprawy w Polsce. A pacjentów jest tak niewielu, że mogą sobie lek ściągnąć z zagranicy”. Opinia prezesa jest jak wyrok. Zamknęła sprawę. Dlaczego więc później

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Rzeczpospolita prezesa

Oskarżając opozycję o przygotowywanie puczu, Jarosław Kaczyński próbuje odwrócić kota ogonem Ankieterzy TNS Polska na zlecenie „Faktu” zadali 26 stycznia 2016 r. pytanie 1017 Polakom: „Kto według pana/pani rządzi w Polsce?”. 54,8% respondentów wskazało na Jarosława Kaczyńskiego, zaledwie 17% na Andrzeja Dudę, choć prezydent w polskim porządku ustrojowym jest najwyższym przedstawicielem państwa, czuwa nad przestrzeganiem konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa. Jedynie co dziesiąty ankietowany stwierdził, że krajem rządzi Beata Szydło,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Co zostanie wybrane?

Rozsądek i dyskusja czy otwarta konfrontacja i przemoc Rządząca partia doprowadziła do tego, że państwo nie jest zdolne być arbitrem w ostrym konflikcie. Żadna instytucja państwowa ani/lub obywatelska nie zajmuje obecnie pozycji, która umożliwiałaby jej występowanie w charakterze mediatora. To wielka wada systemu, który PiS uparcie tworzy, nie licząc się z kosztami. Będzie ona utrudniać rozwiązanie nie tylko zaistniałej sytuacji konfliktowej, ale i kolejnych ostrych spięć. Teraz więcej niż pożądane, wręcz niezbędne jest nawiązanie realnej dyskusji między stronami

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.