Tag "Paweł Snarski"
Dlaczego kochamy Amerykę?
Większość Polaków uważa, że dała nam wolność, a może dać także bogactwo Podobno każda miłość jest ślepa. Dlatego, tłumaczą sobie często Europejczycy z zachodniej części kontynentu, trudno rozmawiać o wadach Ameryki z Anglikami, Izraelczykami i… Polakami. Te trzy narody od lat zaliczane są przez administrację w Waszyngtonie do narodów zaprzyjaźnionych. Czyli takich, na które USA mogą liczyć w niemal każdej sytuacji. Widać to także w ostatnich tygodniach, kiedy przez świat przetacza się powszechna debata, jak Ameryka
Oczywiście, F-16!
O wyborze amerykańskiej oferty zadecydowała obietnica wielkich inwestycji USA w Polsce Siedmiu lat i pięciu ekip rządowych potrzeba było, żeby – ostrym finiszem na sam koniec 2002 r. – Polska dokonała wyboru samolotu dla wojska. Kiedy 27 grudnia szefostwo MON ogłaszało, że przetarg wygrał amerykański F-16, chyba mało kto był zaskoczony. Nawet pokonani przez koncern Lockheed Martin Francuzi z firmy Dassault Aviation (proponowali Mirage 2000) i Szwedzi do spółki z Brytyjczykami, którzy chcieli
Czy musimy kupić F-16?
Amerykanie mówią, że mają pełen portfel zamówień, więc proponują nam swój samolot wyłącznie „ze względów politycznych” Czy wydawanie 3,5 mld dol. na samoloty dla wojska, kiedy – jak się niektórym wydaje – nie grozi nam żadna wojna, a problemy budżetowe zmuszają do oszczędności w każdej dziedzinie życia, ma sens? Pytanie to powróciło z nową siłą w ubiegłym tygodniu, kiedy odbyło się uroczyste otwarcie kopert z ofertami w przetargu stulecia na myśliwiec wielozadaniowy dla polskiego lotnictwa. W ostatecznej
Druga strona KSAP
Dlaczego tylko nieliczni absolwenci szkoły mogą być naprawdę dobrymi urzędnikami Miała być współczesna Szkoła Rycerska, jak chciał na początku istnienia Krajowej Szkoły Administracji Publicznej Jan Nowak-Jeziorański, a przy okazji szkoła, której absolwenci mieli zastąpić – „skażonych komunizmem” – urzędników, mających nieszczęście zaczynać pracę jeszcze w okresie PRL. Na inauguracji KSAP, we wrześniu 1991 r., ówczesny premier Jan Krzysztof Bielecki mówił do studentów pierwszego rocznika: „Będziecie naszymi lepszymi następcami, którzy zbudują
Dlaczego odszedł Marek Belka?
Odchodzący wicepremier nie był typem wojownika Sensacja, zamieszanie, szok. Nawet w burzliwej historii III RP niewiele było politycznych dymisji, które wywołałyby tyle zamętu co odejście z rządu Leszka Millera prof. Marka Belki. Po raz kolejny w ostatnich latach okazało się, że przy ciągle jeszcze bardzo słabiutkiej gospodarce każdy ruch kadrowy na szczytach resortu finansów wywołuje konwulsje na giełdzie, rynkach walutowych i w tzw. ratingach (ocenach) wiarygodności gospodarczej Polski. Kto jeszcze to pamięta, przyzna, że podobna
Zdrada czy targ
Termin i ordynacja wyborów samorządowych podzieliły koalicjantów. Czy poprawki Senatu przywrócą wcześniejsze ustalenia? Politycy muszą nierzadko robić dobrą minę do złej gry. Ale nawet opanowany zazwyczaj Leszek Miller w dzień po tym, jak koalicyjny partnerzy SLD, ludowcy, sprzymierzyli się w sejmowym głosowaniu nad nowelizacją ustawy o wyborach samorządowych z partiami opozycji, a potem oklaskami wyrażali radość z pokonania posłów lewicy, stwierdził w radiowym wywiadzie: „To jest niestety śmieszne. Zachowanie naszych kolegów w tej sprawie jest śmieszne”.
Na wojnę z terrorystami
Czy polscy generałowie wygraliby wojnę z terrorystami? W dniach, kiedy Amerykanie rozpoczęli wielką operację przeciwko Osamie bin Ladenowi i światowemu terroryzmowi, takie pytanie powraca w rozmaitych dyskusjach. Pesymiści – jako dowód, że się rzekomo „nie nadajemy” – wyciągają argument braku zaproszenia Polaków (na razie) do bezpośrednich wojskowych działań w Afganistanie. Mówią też, że polscy dowódcy nigdy z problemem terroryzmu nie mieli do czynienia. Wiele w tych opiniach typowo polskiej skłonności do narzekania. Jeszcze więcej, warto to w tekście
Generałowie
Polscy dowódcy wobec wojny z terrorystami Być generałem to cel każdego oficera. W wojsku nie ma miejsca, co zdarza się coraz częściej poza światem koszar i sztabów, na strukturę o charakterze poziomym. Hierarchiczna struktura armii i zasada bezwzględnego podporządkowania podwładnych przełożonemu sprawiają, że jeżeli człowiek chce znaczyć więcej niż inni, musi awansować, piąć się nieustannie po drabinie służbowych zależności. Lampasy i wężyki są w tej optyce i celem samym w sobie, i symbolem osiągnięcia stanu dominacji nad pozostałą częścią wojska.
Co „Newsweek” wie o lewicy?
Początki bywają trudne, ale nie powinny być śmieszne. Warto, by taką maksymę wzięli sobie do serca szefowie nowego tygodnika na polskim rynku prasowym, wychodzącego notabene pod obcojęzycznym tytułem – „Newsweek”. Pismo wystartowało z wielkim szumem i wyjątkowo kosztowną kampanią reklamową, ale zawartość kolejnych numerów rozczarowuje. Obserwatorów rynku tygodników politycznych od początku bardziej interesowało, jak kierownictwo gazety – powszechnie znane z prawicowych poglądów, a jeszcze bardziej z antylewicowych fobii – poradzi sobie z rzetelnym, uczciwym
Dziwne transakcje MON
Modernizacja śmigłowca Mi-24 ma kosztować tyle, ile miał kosztować cały nowy Huzar! „Wojskowe Służby Informacyjne uzyskały poważną wiedzę operacyjną, ale nie zdobyły dowodów na ewidentne przekupstwo” – tak mniej więcej wyjaśniał ostatnio kulisy skandalu wokół byłego wiceministra, Romualda Szeremietiewa, jego bezpośredni szef, Bronisław Komorowski. Otoczenie ministra obrony narodowej wikła się w podobnych wypowiedziach: „Nikt nikogo za rękę nie złapał”, „Nie mamy zeznań, które ktoś chciałby powtórzyć w sądzie”. Padają tłumaczenia









