Tag "rosyjska propaganda uchodźcy"

Powrót na stronę główną
Świat Wywiady

Rok wojny: jak zmienił się świat?

Tworzy się nowy układ sił. Rodzi się świat wielobiegunowy Prof. Bogdan Góralczyk – profesor zwyczajny w Centrum Europejskim UW, politolog, sinolog, dyplomata i publicysta, znawca spraw międzynarodowych. Ostatnio wydał Chiński Tryptyk, czyli trzy tomy o chińskiej transformacji: „Chiński Feniks” (2022, wznowienie z 2010), „Nowy Długi Marsz” (2021, rozszerzone wydanie 2022) oraz „Wielki renesans” (2018). Rozmawialiśmy rok temu, jeszcze przed wybuchem wojny. I gdy pytałem, o co walczy Putin, odpowiedział pan, że o Rosję.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Globalny punkt widzenia Wywiady

Rozbiory Rosji? Niemądry pomysł

Prof. Marlene Laruelle – dyrektorka Instytutu Studiów Europejskich, Rosyjskich i Euroazjatyckich przy George Washington University Napisała pani niedawno na stronach „Foreign Affairs”, że pomysł dekolonizacji Rosji – wzmacniania narodowych separatyzmów i nadziei na rozpad Federacji Rosyjskiej – jest niemądry, a zwolennicy tego podejścia się mylą. Dlaczego? – Zacznijmy od tego, że czym innym jest teoretyczne rozważanie teorii kolonializmu i postkolonializmu w akademickim kontekście, a czym innym wiara, że klęska i rozpad Rosji to panaceum na wszystkie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

47 296 powodów, żeby rozwiązać Straż Graniczną

Na ogólnie zadane pytanie, czy w Polsce może funkcjonować instytucja, organizacja, służba państwowa (!), która masowo dopuszcza się działań przestępczych, systematycznie, regularnie łamie prawo, nie zwraca uwagi na kolejne wyroki sądowe, które to potwierdzają, odpowiedź wydaje się oczywista – nie, nie może. A jednak funkcjonuje w najlepsze. To Straż Graniczna, w szczególności jej funkcjonariusze stacjonujący wzdłuż granicy z Białorusią. W trybie dostępu do informacji publicznej (prawa obowiązującego od 20 lat), regulacji bardzo nielubianej przez rządzących, opublikowana została

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Wojna u progu

Albo zareagujemy właściwie, albo pogrzebiemy swoje szanse na przeżycie Kryzys wojenny może dotknąć każdego. W domu, w dalekiej podróży, gdziekolwiek. Zwykle zaskakuje nas w najbardziej nieodpowiednim momencie. Bo oczywiście żaden moment nie jest odpowiedni. Albo zareagujemy wówczas właściwie, albo pogrzebiemy swoje szanse na przetrwanie. Człowiek, który znalazł się na terenie działań wojennych – czy chwilę potem na obszarze okupowanym – musi wykazać się zdolnością do przewartościowania paradygmatów decyzyjnych. Wszystko, co w czasach pokoju wydaje się klarowne, oczywiste i naturalne,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ukraina jak druga Syria

Syryjscy uchodźcy są zszokowani tym, że Europa może być narażona na takie same działania wojenne, jakie widzieli u siebie w domu Małgorzata Olasińska-Chart – szefowa Programu Pomocy Humanitarnej Polskiej Misji Medycznej W Irackim Kurdystanie – północnej części autonomicznej Iraku znajdującej się pod rządami Kurdów – mieszka nawet 2 mln uchodźców. To ludzie, którzy szukali schronienia, uciekając przed wojną w Syrii, ale także wojną w Iraku. Co się mówi w obozach uchodźców o wojnie w Ukrainie? – Cały

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Romanowski Felietony

Do ostatniego Ukraińca?

Żadna opinia nie irytuje mnie tak jak ta, powtarzana w kręgach lewicowych: „USA walczą w Ukrainie do ostatniego Ukraińca”. Irytuje mnie nie dlatego, że jest fałszywa. Ameryka rzeczywiście ma interes w osłabianiu Rosji, choć można się spierać, czy interes ten – w obliczu rosnącej potęgi Chin – jest zdefiniowany prawidłowo. A przecież ten interes jest nie tyle amerykański, ile przede wszystkim europejski, a że działania Amerykanów usunęły go w cień, to dlatego, że – z powodu geograficznej bliskości i ekonomicznych powiązań

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Polskie mrzonki o odbudowie Ukrainy

Powojenna odbudowa pochłonie biliony dolarów i potrwa dekady. Ale nasze firmy na tym nie zarobią Gdy 24 lutego br. wojska Federacji Rosyjskiej zaatakowały Ukrainę, było jasne, że po zakończeniu działań wojennych kraj zostanie odbudowany. Komisja Europejska, rządy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii niemal natychmiast rozpoczęły prace nad programami pomocowymi, które miałyby ułatwić Kijowowi realizację tego zadania. Polska także zadeklarowała chęć wzięcia udziału w tym dziele. Mówili o tym nie tylko premier Mateusz Morawiecki i ministrowie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

O mowie nienawiści

Za mową nienawiści stoi zwykle lęk, obawa przed innym, obcym. Za hejtem – frustracja, czasem cynizm Dr hab. Rafał Zimny – prof. UKW w Bydgoszczy, członek Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN Z agresją językową mamy problem od dawna. Według badań CBOS już 15 lat temu 40% Polaków uważało mowę nienawiści za istotny problem. Aż 77% czuło zaś dyskomfort w związku z wypowiedziami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej, niezależnie od własnego nastawienia wobec grupy obrażanej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Odnowa czy od nowa?

Wojna w Ukrainie, inflacja u nas, plus rozpad małżeństwa Kasi Cichopek i wybór klubu, w którym kolejne miliony zarobi odchodzący z Bayernu Robert Lewandowski, zupełnie pochłaniają umysły większości Polaków. Dla niektórych nawet kolejność dramatów jest inna. Mniej istotne, kto wygra wojnę, ważniejsze, gdzie będzie kopał piłkę Robert Lewandowski i w czyich ramionach wyląduje Kasia Cichopek. To zaprząta umysły większości Polaków. Tak dalece, że trudno im się zainteresować czymś innym. Kogo obchodzi los

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ważne, że nie strzelają

Jak ludzie przyzwyczajają się do wojny To zdjęcie wraca regularnie w rozmaitych internetowych dyskusjach. Raz uchodzi za fałszywkę, innym razem jest fałszywie opisywane. Lecz jest prawdziwe i nieinscenizowane. Wykonano je w lipcu 1941 r. w Warszawie, na nadwiślańskiej plaży – owszem, na zlecenie redakcji stołecznej gadzinówki. Przedstawia trzy piękne Polki zażywające kąpieli słonecznej. W tle widać innych wyluzowanych plażowiczów. Najtrudniejsze chwile okupacji jeszcze nie nastąpiły (wtedy plażowanie będzie zakazane), ale i tak każdego dnia Niemcy zabijają setki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.