Tag "Tomasz Borejza"

Powrót na stronę główną
Wywiady

Pełzająca klerykalizacja Polski – rozmowa z prof. Janem Woleńskim

– Zaczynamy być krajem wyjątkowym, jeśli chodzi o otwarte wkraczanie Kościoła w świecką rzeczywistość publiczną. Kościół przekracza standardy europejskie, domagając się koncesji od państwa. Problem w tym, że państwo się na to zgadza – mówi Jan Woleński, filozof, emerytowany profesor UJ. – Konkordat to dokument skandaliczny pod każdym względem: prawnym, treściowym, nawet moralnym. To, że konstytucja i konkordat gwarantują możliwość prowadzenia katechezy w szkołach, nie znaczy, że szkoły mają słuchać Kościoła w sprawie planu lekcji. Problemem Episkopatu i jego agend propagandowych jest wyłącznie moralność związana z prokreacją.

Reportaż

Galeria handlowa Autosan

W hali dawnej tłoczni fabryki autobusów są dziś sklepy. Trudno o lepszy symbol tego, co w latach 90. zrobiono z przemysłem. W najlepszych latach zatrudnienie sięgnęło 8 tys. osób, a produkcja 4 tys. autobusów. W 2000 r. pracę w Autosanie miało już tylko 1,8 tys. osób, a 10 lat później 600. Atutem firmy były własne projekty i konstrukcja. Jedno i drugie zaprzepaszczono, gdy zaczęto sprowadzać części z Zachodu. Czy mogło być inaczej? Mogło. Tramwaje, autobusy i przyczepy są potrzebne, a rzeczy potrzebne zwykle da się sprzedać. Dlaczego zatem nie było inaczej? – My chcieliśmy, żeby to była spółka robotnicza. Jakby tak było i moglibyśmy się rządzić sami, to do dziś by działała. Ale „Solidarność” na to nie poszła, bo tam wszyscy chcieli być kapitalistami – mówi były pacownik.

Wywiady

Kraina dobrych grzeszników – rozmowa z Andrzejem Potockim

– Kiedy mówimy o PRL, Bieszczady przyciągały ludzi, którzy chcieli napisać od nowa swój życiorys. Zwykle gdzieś po drodze, w innym miejscu stało się coś takiego, że musieli uciekać. Czasami od poprzedniego środowiska. Czasami przed sobą. Wielu szukających wolności przybyło tu śladem filmu „Rancho Texas” z 1958 r., w którym w roli głównej wystąpił Bogusz Bilewski – mówi Andrzej Potocki, pisarz i dziennikarz. – Dziś prawdziwych zakapiorów w Bieszczadach już nie ma, dawniej mogli tu żyć, jak chcieli. I dodaje: – Zakapiory to byli ludzie żyjący na zupełnym luzie. Pojawiło się nowe zakapiorstwo – udawane. Kiedyś Bieszczady były dla ubogich. Teraz są dla bogatych.

Wywiady

Miasta ogrodzeń zamiast ogrodów

– Miasto jest wtedy, kiedy na jednej ulicy można spotkać „menela” i profesora uniwersytetu. Tymczasem mieszkamy z ludźmi, którzy są do nas podobni. Mają podobne marzenia, podobną pracę, podobnie spędzają wakacje. Pewnie nawet mogą się znać i lubić i od czasu do czasu zrobią sobie razem grilla. Do tego wszyscy będą wozić dzieci do podobnego, a może nawet tego samego i na pewno prywatnego przedszkola. Miejskie społeczności się rozpadają – ocenia dr Dorota Leśniak-Rychlak, historyczka sztuki i architektka. I dodaje: – Architekt często widzi ludzi jako tłum, któremu trzeba powiedzieć, co jest dla niego dobre. Największy błąd to niekontrolowany rozrost przedmieść, który dokonuje się pod dyktando deweloperów. Samorządy całkowicie wycofały się z myślenia w kategoriach przestrzeni miejskiej. O kształcie miast decyduje to, gdzie są działki nadające się do odrolnienia i kiedy uda się je odrolnić.

Kraj

Jak się robi miejską rewolucję – rozmowa z Tomaszem Leśniakiem

W konflikcie wokół igrzysk chodziło o to, ile mieszkańcy mają w swoim mieście głosu i jak się ich traktuje Tomasz Leśniak – socjolog, koordynator inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom Dokończ takie zdanie: „Bo igrzyska to metoda

Kraj

Protokół zniszczenia

Pomysł organizacji zimowych igrzysk olimpijskich krakowianie ochrzcili pieszczotliwą nazwą „miś”. Wszystko za sprawą absurdalnych wydatków pomysłodawców oraz wrażenia, że chodzi przede wszystkim o to, by króliczka gonić, a nie dogonić, czyli o imprezę się starać, ale jej nie dostać. Inicjatywa Kraków Przeciw Igrzyskom po mistrzowsku wykorzystała internet i szybko przebiła się do opinii publicznej. – W konflikcie wokół igrzysk chodziło o to, ile mieszkańcy mają w swoim mieście głosu i jak się ich traktuje – mówi Tomasz Leśniak, socjolog, koordynator inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom. I dodaje: – Ważniejsza od stadionów jest dla nas edukacja. Igrzyska popierali i PO, i PiS, i prezydent Majchrowski. Tyle że nie popierali ich mieszkańcy.

Wywiady

Myślmy! – rozmowa z prof. Jerzym Vetulanim

– Wydaje nam się, że normy moralne są niezmienne, ale wcale tak nie jest – zauważa prof. Jerzy Vetulani. – Proszę spojrzeć na stosunek do kary śmierci. Jeszcze niedawno była ona czymś oczywistym. Teraz oczywiste staje się, że jej nie stosujemy. Jednak oczywiste nie jest ani jedno, ani drugie.
Względność rozwiązań uznawanych za właściwe doskonale widać na przykładzie tego, jak budujemy rodziny. Przywykliśmy traktować monogamię jako oczywistą, tymczasem modeli rodziny jest multum. – Ja z wielką chęcią wziąłbym sobie młodą żonę, która pomagałaby mojej. – Wiem nawet, że są chętne – wyznaje profesor. – Tylko nie rozumiem, dlaczego moja żona tego nie chce. Ideologia…
Vetulani wypowiada się też na temat klonowania i inżynierii genetycznej: – Jestem przekonany, że na Dalekim Wschodzie już istnieją bezgłowe klony, od których można pobierać narządy do transplantacji. Jeszcze chwila, a będziemy w stanie otrzymywać dzieci „na zamówienie” – wzrost, kolor włosów, inteligencja… Możemy stworzyć klasę ludzi głupich, którymi łatwo kierować. Ludzie głupi przydają się w każdym społeczeństwie. Da się ich łatwo i tanio wykorzystywać.

Wywiady

Kobiety, które świadczą usługi seksualne – rozmowa z Anną Ratecką

– Kilkadziesiąt lat temu prostytucja pozostawała na uboczu publicznej dyskusji. Istniała, ale wypychano ją na margines społeczny. To podejście zaczęło się zmieniać w latach 80., gdy pojawiły się głosy, że prostytucja niekoniecznie jest eksploatacją, że można ją traktować po prostu jak pracę – wyjaśnia socjolożka Anna Ratecka. – Przede wszystkim powinien być chroniony interes pracowniczek seksualnych. Te kobiety pracują i zarabiają pieniądze, które ktoś im później odbiera. Są kraje w zachodniej Europie, np. Anglia, gdzie małe agencje towarzyskie działają niezależnie. Często prowadzi je razem kilka kobiet. W Polsce taka sytuacja wciąż jest nie do pomyślenia.

Wywiady

Wyznawcy dobrego Potwora – rozmowa z Arturem Mykowskim

– Bobby’emu Hendersonowi Potwór objawił się pod postacią makaronu i mięsnych klopsików podlanych sosem bolognese. Jego Makaronowatość przekazała Hendersonowi, że świat został stworzony przez bóstwo, które zaczęło od dnia, nocy i piwnego wulkanu. Podstawowym dogmatem naszej wiary jest brak dogmatów. Jednym z naszych symboli jest durszlak, który symbolizuje przemianę suchego i surowego makaronu w jego smaczną i pożywną formę. U nas w niebie piwo jest smaczne, a striptizerzy atrakcyjni, w piekle natomiast z jednym i drugim jest gorzej – opowiada o pastafarianizmie Artur Mykowski, założyciel Polskiego Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Nowa religia wciąż ma problem z zarejestrowaniem związku wyznaniowego w Polsce. Kłody pod nogi rzucają ministerialni urzędnicy.

Zdrowie

Zmarnowane trzy lata – rozmowa z dr hab. Andrzejem Cechnickim

– Mamy jeden z najlepszych programów opieki psychiatrycznej w Europie – Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego. Tylko nie opłaca się go realizować. Liczyliśmy, że uda się zlikwidować nierównowagę istniejąca dzisiaj pomiędzy psychiatrią a innymi gałęziami medycyny. Te nadzieje były płonne – mówi dr hab. Andrzej Cechnicki, psychiatra i psychoterapeuta. – Chodzi o równe traktowanie, o to, żeby przy wejściu na oddział chirurgiczny i psychiatryczny nie widział pan różnic w wyposażeniu, wyglądzie sal, toalet itd. Tymczasem różnice są ogromne, bo narastają od 60 lat. Żaden dyrektor nie ma motywacji, żeby dbać o oddział psychiatryczny. A kiedy tylko szpital zmienia się w spółkę, chce zamykać psychiatrię. A przecież niedługo co najmniej 20% seniorów będzie wymagało ciągłej pomocy psychiatrycznej – dodaje.