Tag "TVP Info"
I po wyborach
Wielkie zmęczenie polityką i niesmak, więc kilka słów z innego świata. Wczoraj przed zaśnięciem mój ośmiolatek pyta: „Tata, czy łatwo jest poderwać dziewczynę?”. Potem dopytuje, jak ja poderwałem mamę. Myślę, jak niewiele brakowało, abym nie spotkał się z przyszłą mamą Frania, ile zbiegów okoliczności musiało zaistnieć, aby ten chłopczyk mógł się urodzić. Wszyscy jesteśmy milionerami, będąc dziećmi miliona zbiegów okoliczności. • Odkładanie już niepotrzebnych książek do pudeł, na dłoniach kurz jak
Specjaliści od wciskania kitu
Już nie fakty mają wpływ na decyzje ludzi, ale macherzy od manipulowania społeczeństwem Mamy czas kłamstwa. A co z prawdą? Jeszcze nigdy nie była tak mało szanowana jak w dzisiejszych czasach. Fakty? Są potrzebne o tyle, o ile wspomagają daną „narrację”. Czyli opowieść o świecie jednej lub drugiej strony. Jeżeli nie wspomagają – tym gorzej dla nich. Albo się je pomija, albo zniekształca. A jak to wygląda w praktyce? Telewizja Jacka Niemiecki dziennikarz Thomas Dudek między 10 a 17 sierpnia przeprowadził eksperyment
Muzyka butów
Trzeba mieć sporo zaufania do własnego rozumu, żeby publicznie zabierać głos na temat śmierci. Mało kto ryzykuje, kto ma porządną maturę i umie sobie przedstawić, ile milionów myśli zapisanych w tej sprawie zalega biblioteki całego świata. Pokora wobec dorobku umysłowego naszej cywilizacji paraliżuje współczesnych mędrców i odbiera im śmiałość do wystąpień. Oni najchętniej cytują mniej lub bardziej starożytnych myślicieli. Z tym większą uwagą warto odnotować wielkiej rangi sukces intelektualny naszego rodaka
Na ostrzu noża
Zacząłem pisać dziennik, gdy miałem 12 lat. Daję ten pierwszy zeszyt do czytania synkowi, który jest w tym wieku. Tak możemy nagle się spotkać jako równolatki. A mój chłopczyk uczy się współczesnej historii Polski. Hasła: stalinizm, PRL, Stocznia Gdańska, Wałęsa (jeszcze jest w podręcznikach), Solidarność, stan wojenny, internowani, Mazowiecki (zdumiony jestem, bo nie ma jeszcze Kaczyńskiego jako przywódcy strajku i twórcy Solidarności). Zostałem wydelegowany, by to wszystko wytłumaczyć i przybliżyć dziecku. Zadanie okazuje się karkołomnie
Transfer Wenderlicha do PiS?
W tym roku nic Wenderlichowi tak dobrze nie wyszło jak liczba występów w agitkach TVP Info „Woronicza 17”. Prowadzi je toporny aktywista PiS przebrany za dziennikarza, więc udający lewicowca Wenderlich pasuje tam jak ulał. Upór, z jakim łazi do Rachonia, jest rozmaicie komentowany. Najczęściej obstawiany jest transfer Wenderlicha do PiS. PO złowiła Nowacką, to dlaczego PiS nie miałoby przytulić Wenderlicha? Mało prawdopodobne jest przecież, że Wenderlich, znany z męstwa, stanie w SLD na czele buntu przeciwko Czarzastemu.
Bez licznika przyzwoitości
Nic tak niektórych ludzi nie łączy jak klęski. Zwłaszcza w telewizji. Z jednej strony, dogorywający program Rachonia w TVP Info. Widzowie uciekli, a prezes Kurski kombinuje, jak by tę żenadę zamknąć. A z drugiej – Jerzy Wenderlich i Krzysztof Gawkowski, którzy koncertowo przerżnęli wybory na radnych. Politycy lewicy, którym jest wszystko jedno, gdzie łażą. Byle tylko kamera była. Śmieszne to i smutne. Rachoń, Wenderlich i Gawkowski jak jedna rodzina.
Na Woronicza wymiana drwali
Jedzie, jedzie whisky na Woronicza. Tak Schetyna dziękuje Jackowi Kurskiemu za nieoceniony wkład w sukcesy wyborcze PO. Gdyby nie TVPiS sporo ludzi zostałoby w domach. A kto lepiej od TVP Info i hipergorliwego Rachonia ośmieszyłby pustkę i bełkot Jakiego? Czy tacy gamonie są jeszcze potrzebni prezesowi Kaczyńskiemu? Fanatyczna gorliwość tej ekipy to za mało, gdy masowo uciekają widzowie. Nadchodzi więc zmiana. Zgodnie z logiką tej władzy topornych drwali zastąpią podobni im nieudacznicy. Bo sensownych kadr ta władza po prostu nie ma.
W saloniku z księdzem i celebrytką
Gdy TVP Info urządzała Karnowskiemu nowobogacki salonik, zadbano o atrakcje dla widzów. Nazwano to cudactwo pompatycznie „salonem dziennikarskim”. A dalej było jeszcze śmieszniej. Pojawiły się kolorowe papużki. Choć jedna czarna. Określenie ekipy z saloniku papużkami nie jest zbyt eleganckie, ale jak nazwać ludzi, którzy w sobotnie poranki piją sobie z dziubków i jak papugi klepią te same frazesy? O tym, jak mądra jest władza, a opozycja straszna. Pisowskie dziennikarstwo reprezentują ksiądz Zieliński i celebrytka Ogórek.
Standardy u Kurskiego
Bezlitosny jest ten Kurski z TVP. Zapowiedział walkę o wysokie standardy i słowa dotrzymał. Prawie miesiąc struchlała załoga patrzyła na przygnębienie Łukasza Sitka z Gdańska. Odsunięto go od roboty. I za co? Czy pomagier Rachonia z Info nie ma prawa się napić? Czy taki gwiazdor może milczeć, gdy kierownik pociągu nie chce mu wydać biletu za 10 zł (zamiast za 170 zł)? Czy w takiej sytuacji Sitek nie miał prawa użyć słów, które przewrażliwieni policjanci uznali za wulgarne i agresywne? Policjantów wyrzucić, a obsługę pociągu
Za paskami nie stoi Kurski
Podobno sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu, która miała się zająć publiczną telewizją, głównie natrząsała się z pasków. Byłby to przekonujący dowód na zdobycie przez TVP już trzeciego w ostatnim czasie tytułu mistrza Polski w kolejnej, strategicznej dla naszego kraju dyscyplinie. Po sylwestrze i skokach narciarskich przyszedł spodziewany triumf w pasmanterii. Asortyment do obszywania tej firmy stuprocentowo odwrócił uwagę narodu od humoru z zeszytów szkolnych, dowcipów o blondynkach i babie u lekarza. Na początku trzeciego roku rekonstruowania TVP firmowe









