Kościół jest instytucją broniącą moralności i powinien sam zadbać o to, aby nie było wątpliwości, że swój majątek gromadzi zgodnie z prawem
Z Andrzejem Oklejakiem rozmawiają Tomasz Borejza i Michał Radziechowski
“Z niepokojem należy przyjąć aktywność przedstawicieli Prezydenta miasta Krakowa i prezydencki projekt zaskarżenia decyzji Komisji Majątkowej, działającej przy MSWiA. (…) Z przykrością obserwuje się nagonkę na pokrzywdzone instytucje kościelne i niepotrzebne dzielenie społeczeństwa miasta Krakowa”. Wie pan, z czego to cytat?
– Z niedawnego oświadczenia rzecznika krakowskiej kurii.
To o panu. Dlaczego prowadzi pan “nagonkę” na Kościół i “dzieli” społeczeństwo miasta?
– Zupełne nieporozumienie. Sugerowanie, że działania prezydenta Jacka Majchrowskiego są inspirowane politycznie, to insynuacja. Prezydent i radni są zobowiązani dbać o majątek gminy.
Najwyraźniej radni mają inną wizję dbania o ten majątek. Po raz kolejny odmówili poparcia dla wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który pan przygotował. Czego się boją?
– To pytanie do radnych. Myślę, że postawią je również wyborcy.
Komisja działa od początku lat 90. W Krakowie problemy i wątpliwości pojawiły się stosunkowo niedawno. Dlaczego dopiero teraz?
– Od 2003 r., kiedy rozpoczęła się kadencja prezydenta Majchrowskiego, zlecił on analizę wszystkich postępowań dotyczących zarówno Komisji Majątkowej, jak i Komisji Regulacyjnej do spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich. W rezultacie analizy spraw, które pozostawały w toku prac przed Komisjami – Majątkową i Regulacyjną, doszliśmy do wniosku, że niektóre z tych wniosków są nieuzasadnione albo dotknięte wadami procesowymi.
Co budzi wątpliwości?
– Nadużywa się prawa.
W jaki sposób?
– Ustawa o stosunku państwa do Kościoła i powołana na jej tle Komisja Majątkowa nie zwraca – wbrew obiegowym opiniom – wszystkich dóbr ziemskich, które Kościół utracił w wyniku reformy rolnej i jej kontynuacji, jaką była ustawa o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki.
Co w takim razie zwraca?
– Tworząc obowiązujące prawo, ustawodawca nie zlikwidował tamtych przepisów. Ustawy o nacjonalizacji, reformie rolnej i o dobrach martwej ręki obowiązują do dzisiaj. W latach 50. była to podstawa prawna do przejęcia dóbr kościelnych. Ideą ustawy o Komisji Majątkowej było wyłącznie przywrócenie stanu zgodności z prawem, to znaczy zwrotu nieruchomości zabranych niezgodnie z przepisami ówczesnego prawa.