Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Matka narkomana się nie cofnie

Wytropiła dilerów narkotyków, które brali jej synowie. Doniosła prokuraturze i wygrała życie chłopców Przed oczami miała pustkę. Nie widziała wycelowanych w nią kamer, nikogo. Składała słowa spokojnie, powoli, chociaż głos drżał jej chwilami z przejęcia, zasychało w gardle. Popijała wtedy zimną wodą i mówiła dalej. Tak kazało jej matczyne sumienie. Trwało to około 10 minut. Na koniec się rozpłakała. Nagrania dokonano w południe, w powiatowej komendzie policji. Jeszcze tego samego dnia wypowiedź

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy

*Sprostowanie W numerze z 6 listopada 2000 r. waszego tygodnika ukazał się artykuł “Głową muru nie przebiję” autorstwa Grzegorza Warchoła. Prosząc mnie o wypowiedź, ów redaktor stwierdził, iż zamierza pisać artykuł o pracy dzielnicowych. I zagadnień z tym związanych dotyczyła cała nasza rozmowa. Okazało się jednak, że artykuł mówił o zupełnie innych problemach, a zawarte w nim informacje nie mają nic wspólnego z pracą dzielnicowego. Przypisywane mi w tym artykule wypowiedzi nie są mojego autorstwa. Autor pozmieniał moje słowa, nadając im treść

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Upiorne dni w Sebnitz

Tajemnicza śmierć małego Josepha ujawniła podziały i lęki w społeczeństwie Niemiec “Neonaziści utopili dziecko. W biały dzień, na basenie. Nikt nie pomógł i całe miasto milczało”, ogłosił na pierwszej stronie bulwarowy dziennik “Bild”, największa gazeta Niemiec. Skandal, który natychmiast wybuchł, zaszokował społeczeństwo. Media i politycy wyrażali swe najwyższe oburzenie, domagając się surowych kar dla sprawców. 25 listopada berliński “Der Tagesspiegel” napisał: “Nie chce się żyć w kraju, w którym sześcioletni chłopiec może

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Spór o klonowanie embrionów

Czy komórki macierzyste staną się “najważniejszym surowcem medycznym” XXI wieku? Parlament brytyjski większością dwóch trzecich głosów przyjął ustawę zezwalającą na klonowanie ludzkich embrionów “w celach terapeutycznych”. Decyzja ta wywołała gwałtowne protesty obrońców życia, etyków, duchownych i filozofów. “Gdzie zakończy się ta zła moralnie droga?”, pytał katolicki biskup Westminsteru, Cormac Murphy O’Connor. Papież Jan Paweł II już w sierpniu 2000 r. w liście skierowanym do kongresu transplantologów stwierdził, że klonowanie ludzkich embrionów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Podwyżkowy prima aprilis

Nieznane informacje o strajkach w kwietniu 1963 roku Poufne INFORMACJA Warszawa, dnia l kwietnia 1963 r. GŁÓWNE PROBLEMY W DYSKUSJACH O ZMIANACH CEN WĘGLA, ELEKTRYCZNOŚCI I GAZU Z kolejnych meldunków, nadsyłanych przez poszczególne KW można wyodrębnić główne problemy, wątpliwości i komentarze – jakie przewijają się w dyskusjach wśród ludności: Krytyka polityki rządu i partii “Przekażcie do Warszawy, że tam nie umieją rządzić, poderwali sobie autorytet i zaufanie ludzi pracy”; “Członkowie kierownictwa partii obiecywali publicznie, że podwyżek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Pierwszy rozbiór polszczyzny

Język polski ma wielkie szanse na to, by stać się jednym z sześciu oficjalnych języków Unii, dlatego narzekanie na koszty wprowadzania norm europejskich w naszym języku jest niepoważne W dniu 13 października 2000 roku Sejm III Rzeczypospolitej na wniosek rządu dokonał pierwszego rozbioru polszczyzny. Dwa tygodnie później ten niewiarygodny akt został akceptowany przez Senat. Dokument rozbiorowy nazywa się “ustawą o zmianie ustawy o normalizacji”. Składa się zaledwie z dwóch artykułów, a jego objętość

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Instytut Przyszłości Narodowej

“Ten, kto kontroluje teraźniejszość, kontroluje przeszłość”, pisał George Orwell w swej czarnej utopii pod tytułem “Rok 1984”. Dlatego każdy zwycięski ustrój zmienia podręczniki historii i programy szkolne. Następuje odwrócenie kolorów, dawne białe plamy wypełniają czarno zadrukowane, opasłe tomy analiz przemilczanych wydarzeń. I odwrotnie, dawne kombatanckie wspominki pochłania biały kurz na bibliotecznych półkach. Obala się pomniki, wyrywa tablice, a na ich miejsce stawia i wmurowuje nowe. Jednak symboliczna przebudowa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Koźniewski całą gębą

Autor “Przekornych” nie zawsze fatyguje się dopracowaniem swoich artykułów; tutaj wykazał się właściwą sobie sztuką narracji, anegdoty Tak się złożyło, że tuż przed lekturą “Przekornych” czytałem Zygmunta Herza “Listy do Czesława Miłosza”. Z tym się spóźniłem, bo paryski Instytut Literacki wydał “Listy” jeszcze w 1992 r. Moja strata, a dlaczego o tym piszę? Otóż dla mnie, człowieka znającego czas Bieruta, Gomułki, a po części i Gierka, już tylko z lektur, albo z zasłyszenia, najciekawszy w “Listach” jest problem, który wyraźnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Prawda też ma granice

Jestem przeciwny wyciąganiu na siłę zwierzeń od ludzi pokazywanych w dokumencie Rozmowa z Pawłem Łozińskim – Rozumiem, że występując w waszym piśmie, nie staję się automatycznie zwolennikiem Aleksandra Kwaśniewskiego? – Nie. Ale chcę porozmawiać o kinie dokumentalnym, nie o polityce. Dokument często jest traktowany jako gorszy gatunek niż fabuła: ma mniejszą widownię, przynosi mniejszą popularność i pieniądze. Nierzadko reżyserzy traktują go jako boczną furtkę do fabuły. Jednak ostatnio stał się popularny, wzbudza dyskusje, polemiki. Coś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Nie smuć się, Janku

Krytycy rzadko chadzają parami i dość rzadko przyjaźnią się ze sobą. Trzymają się raczej z poetami, z malarzami, od biedy – z prozaikami. Z kolegami po fachu – raczej nigdy i dużo by o tym mówić. Toteż i ja nie znam za dobrze Jana Pieszczachowicza, “a on mnie, tym bardziej że on z Krakowa, a ja z Warszawy, co jest przecież więcej niż z Tokio do Buenos Aires”. Kto jest Pieszczachowicz, wiadomo dobrze – założyciel sławnego Studenta “Ojciec Duchowy Nowej Fali”, czyli po prawdzie wróg mojej rodzimej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.