Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Kto wskrzesi Pionki

Prawie wszystkie inicjatywy burmistrza są blokowane przez radę miasta. Czy ten konflikt kiedyś się skończy? W czasie kampanii przed wyborami samorządowymi na głównych ulicach Pionek pojawiły się monitory, na których emitowany był krótki film o kandydacie oraz ułożona przez niego piosenka z refrenem: „Nie wyjeżdżaj, synu, daleko”. Romuald Zawodnik mówił w niej o sobie, bo to on jeździł sporo po świecie, ale wrócił do rodzinnego miasta. Jednak wielu innych wyjechało na stałe. Z luźnych wyliczeń wynika, że miasteczko zmniejszyło się niemal o połowę, o 10 tys.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Głośniej nad tym podatkiem

Podatkowi liniowemu najlepiej służy cisza. Gdy bowiem zaczynają się poważniejsze analizy i dyskusje nad jego zastosowaniem, od razu widać wszystkie ekonomiczne i społeczne wady tego rozwiązania. To zaś oczywiście radykalnie zmniejsza wcześniejszy zapał do jego wdrożenia. Mamy z tym do czynienia właśnie teraz. Platforma Obywatelska, gdy do jakichkolwiek decyzji było jeszcze daleko, niosła podatek liniowy na swych sztandarach. Potem liderzy PO zaczęli zdecydowanie zmieniać ton. Dziś Donald Tusk mówi, że podatek liniowy będzie można

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Profesor się wyżywi?

Źródłem zapaści polskiego systemu nauki była doktryna neoliberalna i potraktowanie wiedzy jako zwykłego towaru Zagadnieniami polityki naukowej i technicznej zajmuję się od kilkunastu lat (praktycznie i teoretycznie, m.in. byłem delegatem Polski do Commitee of Scientific and Technological Policy OECD; redagowałem też dla URM „Białą Księgę Polska-Unia Europejska: Nauka i Technologia”). Po powrocie z Japonii (lata 2004-2007 spędziłem tam na pracy badawczej) muszę z bólem stwierdzić, że moje nadzieje na poprawę polityki naukowej i technicznej po wejściu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy zgadzasz się z likwidacją ustawy kominowej pozwalającej prezesom spółek skarbu państwa zarabiać najwyżej 19 tys. zł miesięcznie?

pro Jeremi Mordasewicz, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan Nie da się utrzymać takiej kontroli wynagrodzeń. Każda firma musi prezesa kupić na rynku, tak samo jak kupuje murarza. I tak jest w sektorze prywatnym. W sektorze państwowym powstaje jednak kwadratura koła, bo obsadzając stanowiska w spółkach, właściciel kieruje się kryteriami nie ekonomicznymi, ale np. politycznymi. Wiele takich firm nie musi walczyć o rynek ani zysk, bo ma zapewnioną pozycję monopolisty, i oczekuje się od nich zaspokajania potrzeb partii rządzącej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy min. Barbara Kudrycka prowadzi politykę faworyzującą prywatne szkolnictwo wyższe?

Prof. Aldona Kamela-Sowińska, b. minister skarbu, rektor Wyższej Szkoły Handlu i Rachunkowości w Poznaniu Nie zauważyłam, aby pani minister faworyzowała szkolnictwo prywatne, resort bowiem nadal nie wypełnia jednego ze zobowiązań ustawy o szkolnictwie wyższym, które mówi, że studenci studiów dziennych mogą (chociaż nie muszą) otrzymać dofinansowanie z budżetu państwa. Jako rektor jednej z takich szkół stwierdzam, że nic podobnego nie zachodzi. Nie widzę też żadnego związku między likwidacją habilitacji a faworyzowaniem szkół niepublicznych. Tutaj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Nie może być dwóch przywódców

Mieczysław F. Rakowski Samorozwiązanie SLD byłoby niezrozumiałe i nieczytelne dla jego zwolenników. Zniknięcie ze sceny politycznej byłoby ładnym prezentem dla prawicy – Wyprowadzał pan sztandar PZPR. Czy dzisiaj nie jest czas, aby wyprowadzić sztandar SLD? Zacząć nowe otwarcie? – Jeśli do tego dojdzie, to na pewno nie ja będę wyprowadzającym i wprowadzającym, ale przecież jeśli jakaś „nowa lewica” powstanie, to też ktoś będzie musiał wydać polecenie „sztandar wyprowadzić”. Teraz jesteśmy świadkami chyba

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Seksturysta rusza na łowy

Według statystyk Interpolu, Warszawa stała się obok Berlina największym ośrodkiem dziecięcego seksbiznesu w naszej części Europy Większość z nas zapewne wyobraża sobie typowego seksturystę jako podstarzałego, łysiejącego mężczyznę, mającego problemy z nadwagą i odpychający charakter. Jednak z najnowszego raportu włoskiego oddziału ECPAT, czyli międzynarodowej organizacji pozarządowej działającej w 70 krajach na rzecz zwalczania dziecięcej prostytucji, pornografii i handlu dziećmi, dowiadujemy się, że typowy seksturysta XXI w. jest dobrze wykształcony,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Pomnik pychy

Kiedyś opowiadano taki dowcip: w Związku Radzieckim ogłoszono konkurs na projekt pomnika Czajkowskiego. Zwyciężył projekt przedstawiający Lenina słuchającego muzyki Czajkowskiego. Ten stary dowcip przypomniał mi się, gdy przeczytałem, że w Rabie Wyżnej, rodzinnej miejscowości kard. Dziwisza, ma być odsłonięty pomnik Jana Pawła II. Pomników Jana Pawła II jest w Polsce wiele. Ten będzie jednak wyjątkowy. Przedstawia bowiem papieża… udzielającego sakry biskupiej kard. Dziwiszowi. Będzie miał zatem kardynał pomnik za życia.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

My, marionetki mózgu?

Wolna wola człowieka może być tylko iluzją Na temat wolnej woli człowieka od wieków dyskutowali teolodzy i filozofowie. Jej zagadkę daremnie próbowali rozwiązać naukowcy. Uważano, że właśnie wolność podejmowania decyzji czyni homo sapiens „dzieckiem bożym” lub przynajmniej najdoskonalszym tworem natury. Ostatnie badania tymczasem zdają się świadczyć, że jesteśmy automatami, marionetkami chemii mózgowej, biologicznymi maszynami, mającymi tyle wolności, ile szwajcarski zegarek. Zazwyczaj wyobrażamy sobie umysł jako siedzącego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Biednemu na bilet

Za „drugiego Zapatero” będzie trudniej, bo nadchodzi kryzys, ale biedniejsi mają nie stracić Pedro Solbes nigdy nie mówi: „Jestem lewicowy”, „My, jako lewica” ani nic w tym rodzaju. Nie należy nawet do partii socjalistycznej, która po wyborach z 9 marca tego roku będzie rządziła krajem przez drugą czteroletnią kadencję, tworząc szósty socjalistyczny gabinet od 1982 r. Po zakończeniu epoki wielkiego premiera Felipe Gonzaleza, przyjaciela Willy’ego Brandta i Olofa Palmego, który wprowadził kraj do Unii i NATO, w 1996 r. władzę przejęli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.