Archiwum
Czy wciąż aktualne jest powiedzenie „za mundurem panny sznurem”?
Prof. Tadeusz Panecki, historyk wojskowości To powiedzenie było bardzo aktualne w II Rzeczypospolitej i w pierwszych latach po wojnie. Dzisiaj już chyba mniej. W 20-leciu międzywojennym osiągnęło jednak apogeum, gdyż symbolizowało długo wyczekiwaną niepodległość. Polski mundur wojskowy, ale już nie policyjny czy strażacki, symbolizował to wszystko, o czym całe pokolenia tylko marzyły. Dziś mówi się ogólnie służby mundurowe, ale to jest pomieszanie pojęć. Oczywiście chciałoby się, aby i dziś mundur wojskowy znaczył tak wiele, jak przekazała tradycja, by był
I ty możesz zbudować robota
Amerykańscy uczniowie szkół średnich rywalizują w zawodach skonstruowanych przez siebie robotów W ostatniej dekadzie amerykańscy uczniowie szkół średnich mogą rywalizować w specyficznej olimpiadzie wiedzy technicznej, w której walczą skonstruowane przez nich roboty. Na pomysł takich igrzysk wpadł Dean Kamen, zapalony technik i inżynier. Odwiedził kiedyś w domu kolegę, którego ojciec, jak się okazało, był laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ścisłych. Honorowa statuetka noblisty spoczywała gdzieś w piwnicy i nawet dla jej zdobywcy nie przedstawiała
Czy Polki lubią się rozbierać?
Mają coraz mniej oporów przed okazywaniem swej nagości Kiedy niedawno „Super Express” opublikował zdjęcia kompletnie nagiej Justyny Steczkowskiej, którą na odludnej plaży tureckiej podejrzał anonimowy fotoreporter, nie było żadnej sensacji ani skandalu. Dyskusje dotyczyły raczej tego, czy artystka miała świadomość, że jest fotografowana, czy nie. „Wczoraj nie było chyba Polaka, który by nie zachwycał się pięknem nagiego ciała Justyny Steczkowskiej (36 l.). ťSuper ExpressŤ pokazał zdjęcia z jej rajskich wakacji na tureckiej
Wielka gra
W cieniu awantur wokół immunitetu Zbigniewa Ziobry i śledztwa w sprawie posła Palikota Platforma rozpoczęła grę o wielkie pieniądze 4 lipca 2008 r. przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, Przemysław Gosiewski, skierował na ręce marszałka Sejmu interpelację do ministra finansów, Jana Vincenta Rostowskiego „w sprawie proponowanych przez Ministerstwo Finansów zmian w ustawie z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych”. Co prawda, nie sposób zorientować się, do którego projektu odnoszą się zadane z wielkim znawstwem pytania,
Więcej światła!
To wydarzenie zostało przez wielu zbagatelizowane, a zupełnie niesłusznie. Otóż poseł Palikot domagał się w ubiegłym tygodniu raportu o stanie zdrowia prezydenta. I usłyszał w odpowiedzi, że prezydent raportu nie ujawni, bo – jak powiedział jego minister Michał Kamiński – „każdego polityka można rozegrać, jeżeli chodzi o stan jego zdrowia”. Więc „żeby nie dać się rozegrać”, Kancelaria Prezydenta raport o zdrowiu głowy państwa będzie trzymała w tajemnicy. Jak wiele ten epizod mówi nam o dzisiejszej Polsce i o prezydencie
książki nadesłane
Sprawiedliwe wyroki sędziego Baogonga Anonim z XVI wieku tłum. Tadeusz Żbikowski Iskry, Warszawa 2008 Zbiór anonimowych opowiadań chińskich reprezentuje popularny nurt literatury detektywistyczno-sądowniczej. Ich bohater, Baogong, to postać historyczna, wysokiej rangi urzędnik
Dowcip ostoją Rzeczypospolitej
Absolutnym brakiem wiary wykazał się ostatnio abp metropolita Józef Życiński. Brakiem wiary w pamięć o dowcipach. Powiedział bowiem w Lubartowie: dziś już chyba nikt nie potrafi powtórzyć żadnego dowcipu milicyjnego. Ależ potrafią, wystarczy popytać, ilu potrzeba funkcjonariuszy do odkręcania żarówki. Co więcej, ludzie pamiętają także dowcipy o biskupach. I nawet układają nowe.
Duszenie Kwaśnickiego
Posłanka Jadwiga Wiśniewska (PiS) żąda dymisji prezesa KRUS, Romana Kwaśnickiego. Powód! Zmiany kadrowe, jakie wprowadził. Larum, jakie podniosła mało komu znana posłanka, świetnie opisuje ulubioną metodę braci Kaczyńskich. Mimo że nigdy nie byli w wojsku, wobec przeciwników umiejętnie stosują atak wyprzedzający. Skutecznie odciągają uwagę publiczności od własnych grzechów, ostrzeliwując następców. Kwaśnicki przyjął do pracy trzy, słownie trzy osoby. A za rządów PiS przyjęto takich osób ponad 200. W KRUS-ie
Ujazdowski na 20 zdjęciach
Świetny papier, 112 stron i 5 tys. egzemplarzy nakładu. Jakie arcydzieło literatury zostało tak dopieszczone? Nobla za tę książkę nie będzie, ale jej autora i tak zapamiętamy. Literat z niego marniutki. Ale mecenas hojny. A właściwie samomecenas. Bo za pieniądze podatników, skromne 40 tys. zł, wydał broszurę o sobie. Któż to mógłby być? Opis jak ulał pasuje do Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Tylko on mógł przed wyborami w 2007 r. wydać coś tak megalomańskiego. Czego tam nie ma? Są zdjątka Ujazdowskiego (ponad 20), jest martyrologiczny