Archiwum
Czarny wrzesień 1939
Sprowadzenie Polaków do roli niewolników lub ich całkowita zagłada – taki cel przyświecał niemieckim oddziałom przekraczającym granice II RP 1 września 1939 r. Od samego początku z wyjątkową precyzją i skrupulatnością realizowali go nie tylko żołnierze SS, ale i Wehrmacht. – Ściganie po polu pojedynczych żołnierzy ogniem karabinów maszynowych i zostawianie ich tam z kilkoma kulami w kręgosłupie było naszą rozkoszą przed śniadaniem – wspomina jeden z lotników Luftwaffe. Do 25 października 1939 r. na podbitych przez Niemców terenach w ponad 700 masowych egzekucjach rozstrzelano niemal 16,5 tys. cywilów, w tym wiele kobiet i dzieci. Tysiące wysiedlono w tym czasie m.in. z Pomorza i Wielkopolski. Według różnych szacunków, w trakcie kampanii wrześniowej Wehrmacht spacyfikował od 430 do niemal 480 wsi. Podczas kampanii wrześniowej całkowicie znikły z powierzchni ziemi m.in. Kajetanów (Łódzkie) i Torzeniec (Wielkopolska), gdzie Wehrmacht zabił łącznie ponad stu mieszkańców.
Światowy DZIEŃ SERCA
Światowy DZIEŃ SERCA 29 września 2013 r. Szczecinek, Kino „Wolność” Program spotkania: Godz. 9.00 Bezpłatne badania: cholesterolu, poziomu cukru we krwi, pomiaru ciśnienia tętniczego Bezpłatne konsultacje: rehabilitantka, dietetyczka, masażysta-fizjoterapeutka Godz. 11.00 Otwarcie imprezy
Układ zamknięty – rozmowa z prof. Michaelem Szporerem
Mamy do czynienia z pewną siebie i arogancką władzą unikającą dialogu społecznego. To był najważniejszy czynnik, który wyprowadził na ulice tyle ludzi Prof. Michael Szporer – wykładowca dziennikarstwa i politologii na University of Maryland Waszyngton Jak pan profesor ocenia
Dlaczego Komisja Trójstronna stała się instytucją fasadową?
Jan Guz, przewodniczący OPZZ Stała się fasadowa, bo nie są w niej podejmowane rozstrzygające decyzje. Komisja jest wadliwie umocowana prawnie, nie ma uprawnień do podejmowania decyzji ani inicjatywy ustawodawczej. Nie pracuje nad programami, nad długofalowymi koncepcjami ani
Chce się oglądać
Tak dobrego festiwalu w Gdyni nie mieliśmy od dawna Kilka znakomitych filmów, takich jak zwycięska „Ida” Pawła Pawlikowskiego czy poruszające „Chce się żyć” Macieja Pieprzycy, ale także wizyta Romana Polańskiego i pokaz niezwykłego „Kongresu” Ariego Folmana –
Kino dla elit i dla mas
Od dwóch-trzech sezonów kręcimy po 10 niezłych filmów, ale nie zobaczymy ich w multipleksach Od dwóch-trzech sezonów kręcimy po 10 całkiem niezłych filmów i drugie tyle filmów beznadziejnych. Z tym, że na te dobre przychodzi garstka fanów, a na te debilne walą miliony. Tegoroczna czternastka
Bełżec z „NAPISEM ZA PLECAMI”
Pod koniec sierpnia spędziłem kilka dni na Roztoczu, a z oczywistej potrzeby serca pojechałem do Bełżca, do Muzeum – Miejsca Pamięci, niemieckiego obozu zagłady. Dojeżdżając do wejścia, mimowolnie spojrzałem w lewo i w jednej chwili przypomniałem sobie, co napisał przed rokiem
Falstart prezesa
Nowy prezes Najwyższej Izby Kontroli zaczął rządy jak rasowy celebryta. Zgodnie z zasadą, że dla celebryty najważniejsze jest, by o nim mówili. Dobrze czy źle – to w gruncie rzeczy nieważne, bo i tak liczy się tylko obecność w mediach. Ach,
Gdy dwa razy dwa równa się kaloryfer
Z Galicji Jeden z moich mistrzów pouczał mnie kiedyś tak: „Gdy ktoś ci mówi, że dwa razy dwa równa się pięć, spokojnie go przekonuj, że się myli. Pokaż mu na palcach albo na zapałkach, że dwa razy dwa to jednak
Legnica 20 lat po
Jeżeli tylko rozpoczynają się wspomnienia o latach, kiedy w Legnicy stacjonowały wojska radzieckie, musi paść słowo „kwadrat”. Pojęcie jasne i oczywiste dla legniczan pamiętających miasto sprzed 20 lat. To była enklawa oddzielona murem. Tam mieszkali „oni”, a pozostała część miasta – w powszechnej świadomości gorsza od wydzielonej – należała do nas, Polaków. Tamte czasy mogli sobie przypomnieć uczestnicy spotkania po latach. Zaprosił ich do Legnicy Jacek Głomb, dyrektor legnickiego teatru i społecznik, inicjator i główny organizator projektu artystyczno-społecznego „Dwadzieścia lat po”.Rosjanie wspominali pobyt w Legnicy ze wzruszeniem, my spoglądaliśmy historycznie.