Archiwum
Prezent z pola walki
Po raz pierwszy dostaliśmy prezent od tego rządu. Minister Ziobro obdarował nas księgą sukcesów. Jak zwykle porażających. I jak zwykle opisanych skromnie – w albumie na kredowym papierze z kilkunastoma zaledwie zdjęciami. Księga Ziobry to właściwie raport z pola walki. Co strona, to walka. MON by się nie powstydziło. Dwa lata wystarczyły Ziobrze, by „sprawna i skuteczna prokuratura” przekazała kogo trzeba „uczciwym i profesjonalnym sędziom”, którzy w „uczciwych i sprawnych procesach” wydadzą „szybko i tanio kary dla skazanych”. Cytujemy
Związki z drugiej ręki
Rodzina patchworkowa – dopust boży czy szansa? Wojciech Eichelberger Jedno jest pewne – to duże wyzwanie. – Oj tak. Wyzwanie dla systemów rodzinnych, które tworzą ten patchwork, i dla każdego uczestnika. Wiem coś na ten temat, bo sam już po raz drugi jestem częścią takiej rodziny. Mam dwóch dorosłych synów z poprzedniego małżeństwa, a moja obecna partnerka jest mamą dorastającej córki i syna. Mogę więc powiedzieć, że jestem doświadczonym patchworkowym ojcem i ojczymem.
Soloch – nienachalnie wyklęty
Jeśli myślicie, że najgorsze, co mogło spotkać nasze wojsko, to były rządy Macierewicza, jesteście w mylnym błędzie. Nie znacie bowiem faceta, przy którym Antoni jest przewidywalny i zrównoważonym gościem. A nie znacie, bo Paweł Soloch, robiący u prezydenta Dudy ze szefa BBN, należy do grupy „nienachalni”. Masowo reprezentowanej w kancelarii Dudy. Grupy ludzi o nienachalnej wiedzy i skromnej myśli. A kiedy mają słaby dzień, to i bez myśli. Chyba w takim dniu Soloch wpadł na pomysł, by nominacje generalskie wręczyć 1 marca. Dla
Dorosłe dzieci z wołomińskiego powiatu
Politycy chcą sobie kupić spokojne sumienie, że coś zrobili. A rodzina będzie się opiekować niepełnosprawnym dzieckiem przez kilkadziesiąt lat Kiedyś mówiono o nich niedorozwinięci umysłowo, niepełnosprawni umysłowo, upośledzeni umysłowo. Albo głupki. Dopiero kilkanaście lat temu w Polsce przyjęto definicję osoby niepełnosprawnej intelektualnie. Nie ma dokładnych danych, ile takich osób żyje w kraju. Z szacunków wynika, że ponad 2 mln. W większości są pod opieką swoich rodzin. Szczęśliwcy pobierają nauki w ośrodkach rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych. W Wołominie tamtejsze koło
Jeść głową
Mózg to straszny głodomór. Lubi wszystko, co w siebie wpychamy Zapomnij o kubkach smakowych. Dorastamy bogaci w wiedzę o tym, że na naszym języku znajdują się kubki smakowe, dzięki którym czujemy smak słodki, słony, kwaśny, gorzki i umami, czyli smak mięsny. Może mamy coś w rodzaju kubków smakowych wrażliwych na słodycz również w jelitach, a może ważniejszy od nich jest dla smaku zapach? Jeśli nie weźmiemy pod uwagę mózgu, to wszystko przestaje być jednak interesujące. Bez jego udziału nie możemy
Tu nie ma życia bez samochodu
Dostępu do publicznego transportu nie mają mieszkańcy 30% obszaru kraju W Dudkach-Kolonii na Podlasiu mówią, że nie da się tu przetrwać bez własnych czterech kółek lub choćby jednośladu. To jedna z wielu miejscowości w Polsce, do których nie dociera żaden transport zbiorowy. Niezmotoryzowani mieszkańcy mogą liczyć wyłącznie na pomoc rodziny i sąsiadów. Mimo że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa długo pracowało nad nowelizacją ustawy o transporcie publicznym, na mapie Polski wciąż mamy białe plamy. Jeszcze kilka lat temu w Dudkach był autobus, jednak
Kto w Polsce jest najbardziej uprzywilejowany?
Kto w Polsce jest najbardziej uprzywilejowany? Prof. Krzysztof Jasiecki, socjolog gospodarki, Centrum Europejskie UW Jeżeli weźmiemy pod uwagę dochody czy majątki, to najbardziej uprzywilejowana jest elita biznesu. Według innych kryteriów szczególnymi przywilejami cieszą się rządzący, których krąg, zgodnie z konstytucją, jest bardzo ograniczony. Co więcej, w obecnym, specyficznym systemie władzy w Polsce są osoby, które podejmują najważniejsze decyzje, ale nie ponoszą za nie bezpośredniej odpowiedzialności – to też jest pewnego rodzaju przywilej. Można również mówić o podmiotach
Ambasador na peryferiach
Kabaret to już? Czy jeszcze polityka? Zamiast zniesienia wiz prezydent Trump zrobił Polakom inny prezent. Na ambasadora przysyła do Warszawy swoją przyjaciółkę Georgette Mosbacher. Ekscentryczną milionerkę sponsorującą kampanie republikanów. Bez pojęcia o dyplomacji. O co akurat trudno mieć pretensje do Amerykanów, bo obecny ambasador Polski w Waszyngtonie też za wielkiego pojęcia o swoich obowiązkach nie ma. Ale nie ma także apartamentu za 29 mln dol. Dla pani Mosbacher Polska jest krajem trzeciego wyboru. Chciała trafić do Paryża, Londynu czy Berlina,
Kaczy dół
Pisuje czasami do mnie Krzysztof, mój kolega z celi w białołęckim więzieniu. W stanie wojennym zgarnęli go z jego zakładu, rozwieszał plakaty przeciw stanowi wojennemu i wzywał do strajku. Już w wolnej Polsce przez wiele lat klepał biedę, był bezrobotny. Ale nigdy nie winił za to innych czy nowej Polski. Teraz pracuje na budowie metra. Na suwnicy. Opuszcza na dół obudowy, które są układane w tunelu. Pisze, że żyje z dnia na dzień. Nie wiadomo, co będzie. Opowiada mi, że połowa pracowników to Białorusini i Ukraińcy. Pracuje z Białorusinem, pracownikiem
Czy Polskę stać na niepodległość?
Za kilka miesięcy setna rocznica odzyskania niepodległości wejdzie w fazę akademii, defilad, nabożeństw i innych przedstawień i o niepodległości nie będzie już można powiedzieć nic rzeczowego. Niektóre wielkie wartości mają byt negatywny: wolność oznacza brak przymusu, błogostan brak cierpienia, niepodległość jest brakiem podległości. Co człowiek zrobi ze swoją wolnością, a naród ze swoją niepodległością, to inne zagadnienie. Jedni, korzystając z wolności, dokonują czynów chwalebnych, drudzy postępują podle. Dzięki niepodległości jedne narody wspinały









