Wpisy od Agnieszka Wolny-Hamkało

Powrót na stronę główną
Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Żabsy

Rano chłodniej się patrzy na sprawy. Zakładanie nowego pisma, które wreszcie pokaże światu, co to jest awangarda, można odłożyć na później

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Straszyk na blokowisku

Gabinety luster, muzea iluzji, krzywe domy – wszystko to, na co reaguje się pogardliwym uśmieszkiem. A przecież tam jest najfajniej

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Duch w płacie skroniowym

Duchowość to jedno z tych wieloznacznych pojęć parasoli, które obejmują zbyt wiele

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Płytko wstrzyknięta pogarda

Zaczynam podejrzewać, że z botoksem jest jak z Miłoszem, Zagajewskim, Szymborską i Herbertem – ma szczęście, że się dobrze nazywa

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Słonie w archiwach

Tak oto reklamuje się kapsuła: „Kapsuła czasu to pojemnik na przedmioty, ale również nośnik historii, tradycji i wartości”

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Święto Trzech Królowych

Królowe czasem mnie przyjmą, prześpią u siebie, czasem gdzieś wyjedziemy. Lata nam na tym schodzą

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Jak rozpoznać anioła?

Przegapić anioła to jak minąć za rogiem miłość swojego życia

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Przegląd

Nie robimy się malutcy w przychodniach, gabinetach, szpitalach. Jaką funkcję spełnia więc medyczna infantylizacja języka?

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Psikus Edwarda

Biedne polskie dzieci. Zamiast trick or treat muszą powtarzać jakieś drętwe: cukierek albo psikus.

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Pluj albo giń

Wielu z nas doświadczyło opętania, zwłaszcza jeśli rozumieć je jako oddanie ciała do dyspozycji komuś innemu