Wpisy od Edward Mikołajczyk

Powrót na stronę główną
SZOŁKEJS

Czereśnie nie doczekały reformy

Uwiodła mnie Sławka pyszną anegdotą o swoim przełożonym z czasów „Wielkiej gry”. Otóż postanowiła kiedyś zarządzić eliminacje do programu, to znaczy egzamin połączony z castingiem, na temat „Gady dawniej a dziś”. A było to przed jakimiś wyborami. „Zmień ten temat – zaordynował przytomnie jej kierownik – bo gady będą się kojarzyć”. Stanisława Ryster, dla koleżanek i kolegów z korytarza TVP Sławka – od początku kariery telewizyjnej życzyła sobie, by tak się do niej zwracać. I do dziś nie zmieniła zdania,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Najmiłościwszy samodzierżco nasz!

W każdej stolicy szanującego się państwa jest jakiś zamek, a jeżeli nie, to przynajmniej są dwa pałace: duży i mały, jakiś belweder, podchorążówka, koszary i plac do pokazywania ludności, że nasi żołnierze są najładniejsi i najrówniej na świecie maszerują. Warszawa nie jest żadnym wyjątkiem, przeciwnie, tutaj chyba wszyscy użytkownicy najważniejszych gmachów i placów mają do siebie najbliżej i tylko dwa kroki od Traktu Królewskiego do swojego kościoła w mieście (ulica Świętojańska) i do swojej telewizji (plac Powstańców Warszawy). Miasto ma przy tym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Dobrze się kłamie w bezkarnym towarzystwie

Pojawił się znak, niestety niewidoczny na naszym niebie, który pokazuje, że połowa świata medialnego jest już w sieci. Otóż w skali światowej zrównały się wydatki na reklamę w telewizji i w internecie. Polska jest w tej konkurencji kilka lat za peletonem. Równowaga przyjdzie albo my do niej dojdziemy w roku 2020. Nie będę postulował, aby odezwał się z tej okazji dzwon Zygmunt, bo internet to nie jest samo dobro i pieniądze z reklamy nie tylko go odżywiają, ale też psują. Firmy reklamowe nie oglądają się za pojedynczymi egzemplarzami człowieka, poszukają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Dajcie robotę Ziemkiewiczowi

Upominanie się na tych łamach o akt dobroczynności dla pisarza i publicysty Rafała Ziemkiewicza jest pewną ekstrawagancją, i to z wielu powodów. Pierwszy i najważniejszy to ten, że dzisiaj Ziemkiewicza wszędzie jest tyle, ile było Włodzimierza Iljicza Lenina w czasie obchodów w Polsce setnej rocznicy urodzin wodza rewolucji październikowej; ludzie z obawą włączali nie tylko radia i telewizory, ale nawet zaglądali do lodówki. W tej sytuacji każda nowa robota dla Rafała Z. to z pozoru gotowe nieszczęście, ale w tym właśnie cały smaczek.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Paramparcza może potrwać

TVP wyznaje miłość do własnego kraju dwa razy w tygodniu, w sobotę i w niedzielę, w „Kocham Cię, Polsko”. W dni powszednie dopuszcza się zdrady, od poniedziałku do piątku po trzy razy w Jedynce, tyle samo w Dwójce i raz w TVP Seriale, w najlepszym czasie antenowym. Wybrała sobie do amorów Turczynki i Turków w różnym wieku. Uprawia voyeuryzm, czyli podglądactwo, na skalę niespotykaną między narodami. Nawet w okrutnych czasach Józefa Stalina, po części pewnie dlatego, że nie było jeszcze w Polsce telewizji, nie zmuszano

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Fejki do szkoły

Łukasz Jakóbiak, dobrze wyrośnięte i utalentowane dziecko internetu, ma w sieci własny show „20m2”. Jego widownia jest jakieś pięć razy większa od tej, którą gromadzi nowa śniadaniówka TVP 1 „Dzień dobry, Polsko!”, czyli program kierowany do ludności zamieszkującej 312 679 km kw. Kosmiczne parcie na szkło wydmuchało Łukasza z Polski do Kalifornii, gdzie od dawna chciał wylądować u stóp niejakiej Ellen DeGeneres, gospodyni kultowego talk-show. I spełnił się jego amerykański sen.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Loteria Glińskiego

Program rytualnych starań o nową ustawę abonamentową w Polsce uświetnią w tym roku aż dwa pierwszego sortu projekty ministra kultury. W całym minionym ćwierćwieczu zmagań nikt inny nie może się wylegitymować równie imponującą liczbą propozycji. Projekt pierwszy przewiduje, że kablarze i operatorzy satelitarni zaniosą na pocztę pesele, nazwiska i adresy swoich klientów, a ta już sama będzie wiedziała, co z nimi dalej zrobić. Watson by na to nie wpadł, że jak ktoś ma w domu gniazdko albo kupił sobie talerz, to znaczy, że ma też

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Dyletantura

Równo z najważniejszym o tej porze roku doniesieniem, że bociany w drodze do Polski są już nad Bosforem, odbyła się konferencja ramówkowa prezesa TVP. Wiosna w tej telewizji będzie historyczna i patriotyczna tak jak zima, tyle że bardziej. Jubilerską ozdobą wydarzenia był pierścionek zaręczynowy na palcu byłej dyrektorki programowej tej firmy, a teraz narzeczonej prezesa. Nie dotykałem, widziałem tylko na zdjęciach i przeczytałem, że z białego złota i z dużym diamentem. Ślub będzie w marcu. Narzeczona prezesa powiedziała dziennikarzom, że Jacek Kurski łączy w sobie siłę i dobro.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Ho, ho, ile jest roboty w sporcie!

Kiepsko coś idzie naszemu Pochmurnemu Słoneczku na niwie sportu. Nieoranej, zachwaszczonej i zabagnionej przez skorumpowane ekipy poprzedników. Nie wygaszono do tej pory nawet połowy orlików. Nie zdekomunizowano ulicy Deyny Kazimierza. Nie naprawiono reguł gry w piłkę nożną, tak by można było strzelać tylko do jednej bramki. Nie nakazano Anicie Włodarczyk, żeby przed wypuszczeniem młota przestała się wreszcie kręcić w tę samą stronę co za Tuska. Sport wyraźnie nie nadąża za dynamiką zmian w realu, dlatego wykonuje właśnie historyczny krok w przestrzeni medialnej. Otóż 26

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

V4 – nowy pocisk programowy TVP

Kryptonim V z cyferką to dla telewidzów jasny sygnał, że Bogusław Wołoszański znowu nie da nam zapomnieć o II wojnie światowej. Tymczasem wszystkich czeka niespodzianka. Kto oglądał telewizję w minioną środę, ale nie mecz Bayernu z Arsenalem ani ten drugi, Realu z Napoli, z pewnością zauważył na którymś z ekranów ze znaczkiem TVP dodatkowe logo z napisem DZIEŃ WYSZEHRADZKI. W ten sposób narodowy nadawca czcił 26. rocznicę podpisania przez prezydentów Polski, Czechosłowacji i Węgier porozumienia o utworzeniu Grupy Wyszehradzkiej. Obchody dnia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.