Wpisy od Przegląd

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Co ukryli Morozowski i Sekielski?

Agnieszka Wołk-Łaniewska z tygodnika „NIE” przyjrzała się standardom, jakie panują w telewizji TVN, a osobliwie w programie „Teraz my”, za sprawą Andrzeja Morozowskiego i Tomasza Sekielskiego. Do wyjątkowo, nawet jak na nich, hucpiarskiego programu z udziałem gen. Jaruzelskiego wmontowali oni wcześniej nagrane wypowiedzi ludzi, którzy uważają się za skrzywdzonych przez generała, co obwieścił z faryzejską miną Morozowski. No i kogóż wybrali? Matkę 19-latka, który zginął w 1982 r. Według jej wersji, syn został zamordowany przez ZOMO na schodach kościoła w Poznaniu, a nikt

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy Polacy wzorem Amerykanów będą oszczędzać na zakupach świątecznych?

PRO Piotr Koluch, redaktor naczelny pisma internetowego „PRO-TEST” Na pewno są regiony, gdzie ludzie będą oszczędzać, w innych zaś regionach nie będą tak rozrzutni jak kiedyś, bo i banki przydzielają mniej kredytów. W rejonach takich jak Mazury i południe kraju, gdzie są duże zwolnienia grupowe, a także w wielu innych małych miastach, gdzie trudniej o pracę, ludzie będą bardziej oszczędzali, dokonując przedświątecznych zakupów. Natomiast w wielkich miastach, takich jak Warszawa, Łódź, Kraków czy Gdańsk,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Rektorzy pogrzebali PiS

W wydanej ostatnio książce Pawła Szałamachy „IV Rzeczpospolita. Pierwsza odsłona” zawarte jest wytłumaczenie upadku formacji Kaczyńskich. Otóż winę za sukces PO ponoszą rektorzy wyższych uczelni, którzy zapewne wkurzeni terminem „wykształciuchy” gremialnie ustanowili tzw. dni rektorskie, czyli dni wolne od zajęć w tygodniu wyborów, aby studenci zamiejscowi mogli pojechać do domu i „ukarać PiS”. Autor tej książki, b. wiceminister w resorcie tow. Jasińskiego, ma jednak nadzieję, że „obecnie jest szansa, że [studenci] dojrzeją emocjonalnie i intelektualnie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Europa po kolejarsku

Kandydat na podróżnego, którego los rzuci na warszawski Dworzec Centralny, na długo zapamięta nie tylko jego woń, ale i ekscytujące przeżycia przy kasie. Oto bowiem na samym początku będzie musiał zdecydować, jaką wybiera formę płatności – gotówką czy kartą. Od takiej decyzji nie będzie już odwrotu. Żeby nie było za łatwo – wcześniej nie będzie mógł się dowiedzieć, czy bilet kosztuje 5, 25, czy 125 zł. Jeśli delikwent wybierze płatność gotówką, pani kasjerka bilet wydrukuje, a gdy zabraknie mu paru

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Sposób na kominową

Ministerstwo Sportu znalazło sposób na ominięcie ustawy kominowej dotyczącej zarobków kierownictwa instytucji państwowych. Wystarczy utworzyć ministerialną spółkę, np. taką jak PL.2012, która ma tylko koordynować powstawanie infrastruktury do Euro 2012. Zarobki w spółce mają sięgać 30 tys. zł miesięcznie, do tego dochodzą wyjazdy studyjne do Pekinu, Londynu, RPA, Vancouver, a w razie przedterminowego zwolnienia – milion złotych odprawy. Jeśli pomysł spodoba się urzędnikom, to tylko patrzeć, jak w resorcie obrony powstanie spółka do koordynacji parad

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy Polska powinna włączyć się do budowy Gazociągu Bałtyckiego?

PRO Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliwowego, b. prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych Tak, ale już jest za późno. Nie ma o czym mówić. Oni już to budują, właśnie odpalili pierwsze miny pozostawione na dnie. Kiedy nam proponowano udział w tworzeniu Nord Stream w 2001 r., nie chcieliśmy. Teraz jedynie jest nadzieja, że Polska zostanie dołączona do systemu niemieckiego, ale o budowie zapomnijmy. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby gazociąg szedł przez Polskę i mielibyśmy tranzyt 64 mld m sześc. gazu rocznie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Warzecha ofiarą czytania

Tabloidowy komentator, co samo w sobie jest takim samym kuriozum jak np. tańcząca kaczka, zajął się Markiem Kondratem. Aktorowi dostało się od Łukasza Warzechy. A za co? Za niewłaściwe poglądy. Wybitny aktor niestety nie wie, kogo ma kochać, by nie podpaść Warzesze. A przecież Warzecha to nie byle kto. To ho ho ho. No po prostu to całą gębą, nomen omen, twarz „Faktu”. Tak się biedny Warzecha zdenerwował poglądami Kondrata, że ani chybi ogłosi bojkot jego filmów. I po co to Warzesze było? Po co sięgał po „Przekrój”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Sojusz polsko-włoski

Coraz więcej nas łączy z Włochami. Zajmujemy drugie miejsce w świecie zaraz za Włochami w liczbie kościelnego unieważnienia małżeństwa. Być może również będziemy drugim po Włoszech krajem, który z Trybunału Praw Człowieka otrzyma werdykt w sprawie krzyży w szkołach publicznych. I wtedy okaże się, jak bardzo jesteśmy ze sobą powiązani, gdy prawicowe rządy, tak włoski, jak i polski, nie będą chciały respektować prawomocnego orzeczenia. Nasze więzi umacniają też fabryki Fiata, które jednak przeżywają trudności związane

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Ostatni, co tak kochają Lecha

Wierność, jakież to piękne uczucie. Zwłaszcza teraz, gdy mało co jest trwałe. A szczególnie w mediach, które nie znają słowa „uczucie”. Gazeta żyje przecież jeden dzień i po co sobie zawracać głowę wiernością. Na szczęście są wyjątki. Miłość Piotra Zaremby i Michała Karnowskiego do Lecha Kaczyńskiego. Gazety upadają, a ci wędrowcy na nowych łamach ciągle piszą, jaki to Lech wielki jest. By nie być gołosłownym, wystarczy porównać dwa wielkie teksty tych autorów o Lechu i Donaldzie w zdominowanym przez PiS dzienniku „Polska”. Story

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy w polskich szkołach powinny wisieć krzyże?

pro Szymon Hołownia, publicysta, szef Religia.TV Jeśli taka jest decyzja uczniów, rodziców i nauczycieli, całej społeczności szkolnej, to tak. Jeśli ta społeczność stwierdzi, że nie powinno tam być krzyża, to jest ich wola, a jeśli uzna, że obok krzyża powinna być gwiazda Dawida, bo część uczniów kilku szkół w Warszawie jest wyznawcami judaizmu, to powinny być te dwa znaki. Są to jednak sprawy, o których powinno się decydować na najniższym szczeblu, a nie centralnie, i dbać o to, by nie stały się pożywką

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.