Wpisy od Robert Walenciak

Powrót na stronę główną
Kraj

Śmierć Blidy: w którą stronę żegluje prokuratura?

Scenariusz, którego najbardziej obawiał się Leszek Piotrowski, pełnomocnik męża Barbary Blidy, pisany jest na naszych oczach. To scenariusz, o którym Piotrowski mówił dwa tygodnie temu w rozmowie z „Przeglądem” – że prokuratura będzie sprawę przeciągać, aż ludzie przestaną się tym interesować, będzie mnożyć rozmaite przesłuchania, często zupełnie zbędne, stawiać wątpliwości, a jednocześnie tak prowadzić śledztwo, by nie przesłuchać najważniejszych świadków, by kierować je w wygodną dla władzy stronę. O tych obawach świadczy podstawowy fakt: prokuratura w Łodzi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Duplomacja IV RP

Polska ma dziś dwóch sojuszników – Litwę i Gruzję. Z tą ekipą chce podbijać świat Koń jaki jest, każdy widzi. Pani minister spraw zagranicznych występowała w Sejmie, gdzie przedstawiała cele polskiej polityki zagranicznej na rok 2007. Pomińmy drobny fakt, że kuriozalne jest, by dyskutować o celach polityki na rok 2007 w połowie roku 2007, bo – paradoksalnie – była w tym pewna logika. Dość zresztą banalna – Polska, po prostu, nie ma polityki zagranicznej. To,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Rzeczpospolita prokuratorów i donosicieli

Historia dowodzi, że wcześniej czy później społeczeństwa pozbywają się fajerwerkowych karierowiczów, choć niektórzy zrobili dużą karierę po wyborach w 2005 roku Prof. Stanisław Waltoś – profesor zwyczajny, doktor habilitowany nauk prawnych, specjalista w zakresie historii prawa i postępowania karnego. Członek Polskiej Akademii Nauk. W latach 1992-1997 był ekspertem Rady Europy. Czynnie uczestniczył w zmianach legislacyjnych, m.in. jest współautorem projektu kodeksu postępowania karnego z 1997 r., ogłosił kilkaset prac z zakresu prawa. Z jego inicjatywy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Będę się z nimi szarpał do końca

Oni robią wiele, by sprawy śmierci Blidy nie wyjaśnić, on zapewnia, że nie spocznie, póki prawda nie wyjdzie na jaw Mec. Leszek Piotrowski, pełnomocnik Henryka Blidy – „Bardzo wielu mądrych ludzi pracuje nad tym, żeby sprawy śmierci Barbary Blidy nie wyjaśnić”, mówił pan w programie „Kropka nad i”. Jak to rozumieć? – Obawiam się po prostu, że będzie powtórzona historia sprawy Krzysztofa Porowskiego*, w której brałem udział jako pełnomocnik. Stwierdzam, że w sprawie śmierci Barbary Blidy mają miejsca te same

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Niewygodna komisja

Kto się boi ujawnienia prawdy o śmierci Barbary Blidy Czy kiedykolwiek poznamy wszystkie okoliczności śmierci Barbary Blidy? Po kilku tygodniach od śmierci byłej posłanki powiedzieć można jedno – w tej sprawie karty zostały wyłożone na stół. Wiadomo, kto w co gra i czego się obawia. Wiadomo już, że PiS zrobi wszystko, byle tylko zablokować powstanie komisji śledczej i działania pełnomocnika Henryka Blidy – mec. Leszka Piotrowskiego. Marszałek Dorn już zapowiedział, że nie wniesie pod głosowanie w Sejmie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kto się boi prawdy?

Głosowanie nad powołaniem komisji śledczej w sprawie śmierci Barbary Blidy będzie papierkiem lakmusowym na to, czy władza ma czyste ręce, czy też jest na nich krew Od tragicznej śmierci Barbary Blidy minęło już kilkanaście dni, i jedna rzecz rzuca się w oczy – rządząca władza najwyraźniej nie rozumie, co się stało. Nie rozumie, że zginął człowiek, żona, matka, siostra, i że obowiązkiem nas wszystkich jest wyjaśnić, dlaczego tak się stało. Tymczasem, śledząc media, nie sposób nie ulec wrażeniu, że ten

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Marne loty Kaczyńskiego

Premier Jarosław Kaczyński nie doleciał. Rządowy TU-154, którym podróżował do Kuwejtu i Kataru, nie został wpuszczony w przestrzeń powietrzną Iraku. Amerykański oficer powiedział: sorry, pana nie wpuszczamy, może za pięć godzin, cześć. TU-154, z premierem, ministrami, dziennikarzami na pokładzie, musiał zawrócić do Ankary. I stał nocą na tureckim lotnisku. „Premier ani na moment nie wychyla się ze swojej salonki”, opisał ten mrożący krew w żyłach moment dziennikarz „Faktu”. W końcu premier zdecydował – samolot wrócił do Warszawy. Do

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

We władzy frustratów

Dlaczego nie podpisał lojalki? Co robią nowi hunwejbini? Jak traktuje nas Europa? Czy LiD ma przyszłość? prof. Bronisław Geremek Panie profesorze, przyglądamy się pańskim spodniom… – Przepraszam? Szukamy śladów, że uprawiał pan dyplomację na kolanach. Pan i całe MSZ. Tak twierdzą rządzący dziś politycy. Ale kant ma pan jak spod igły… – Te ataki odnoszą się do służby dyplomatycznej, która służyła interesom państwa w sposób skuteczny. Armia Czerwona opuściła polską ziemię, Polska weszła do NATO i do Unii

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Dość kłamstw na mój temat

Jolanta Kwaśniewska Gdy wypisywane są idiotyzmy o mnie, o mężu czy o naszym dziecku, to mimo że nie wszystko spływa po nas bezboleśnie, przez ostatnie półtora roku zdążyliśmy się już przyzwyczaić – Jak odbiera pani powrót męża do aktywności politycznej? – Mąż nigdy nie przestał się interesować polityką. Rozumie ją jako szukanie dróg rozwiązywania polskich problemów. I po dwóch kadencjach bycia prezydentem nie może udawać, że podoba mu się to, co się dzieje w Polsce. Sposób sprawowania władzy przez obecną ekipę jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kto obroni armię przed PiS?

Polskim wojskiem kierują prawnik, polonista, inżynier rolnik i historyk. A gabinet polityczny MON to 26-letnia blondynka We wrześniu 2005 r., w zamkniętym okręgu wyborczym Diwanija w Iraku, liczący głosy przecierali oczy ze zdumienia. W Diwanii wygrało PiS, druga była Platforma Obywatelska, spory kawałek za nimi SLD. W Iraku nie ma żołnierzy z poboru, służą tylko zawodowcy. Wynik wyborów pokazał więc, że kadra Wojska Polskiego wielkie nadzieje ulokowała w partii braci Kaczyńskich. W marcu roku 2007 można w ciemno

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.