Wpisy od Tadeusz Zieliński

Powrót na stronę główną
Felietony

Ekscelencja zapomniał o holokauście

Prawo i obyczaje Ks. abp Józef Życiński nieraz zaskakiwał nas skrajnie negatywnymi ocenami czasów PRL-u. Gdy pisał o rzekomym usunięciu z bibliotek dzieł klasyków filozofii, można było przejść nad tą oczywistą nieprawdą do porządku. O tamtych czasach wypisuje się różne głupstwa, np. że w PRL-u wsadzano do więzienia ludzi, którzy nie chodzili na radzieckie filmy („Gazeta Wyborcza” z 3.01.1999 r.). Kiedy jednak wielebny felietonista uznał stan wojenny za największą zbrodnię w historii, zbyć milczeniem tej opinii wprost niepodobna. Wypowiedź wysokiego hierarchy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Szat rozdzieranie

Prawo i obyczaje Początek wieku, w którym żyjemy, przejdzie zapewne do historii jako okres upadku moralności publicznej na skalę porównywalną z czasami, kiedy Polska „nierządem stała”. Taki wizerunek naszej współczesności kreują dzisiejsi komentatorzy sceny politycznej, prześcigający się wzajemnie w opisywaniu obecnych czasów w najczarniejszych barwach. Wystarczy wykrycie jakiejś afery w określonym środowisku, a już prasa żądna sensacji pisze o przeżarciu korupcją całej zbiorowości, w której pojawiła się czarna owca. Wpaja się społeczeństwu przekonanie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Przywileje dla ”równiejszych”

Prawo i obyczaje „Wszyscy są wobec prawa równi”, stwierdza uroczyście konstytucja uchwalona w 1997 r. przez posłów i senatorów wywodzących się z jedynie słusznej formacji politycznej. Działacze „Solidarności” zapewniali, obejmując rządy w państwie po upadku komunizmu, że zniosą wszelkie nieuzasadnione przywileje, jakie poprzednia władza nadała prominentom zasłużonym w działalności państwowej i partyjnej. Prawa obywatelskie miały być „na zawsze” zagwarantowane. Tak przynajmniej głosi niezwykle patetyczny, naszpikowany sloganami wstęp do wspomnianej konstytucji, prześlicznie zwany preambułą. Osobiście nie mam

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Tolerancja – idea i rzeczywistość

Prawo i obyczaje Międzynarodowy Dzień Tolerancji obchodzony corocznie 16 listopada minął w tym roku w Polsce, podobnie jak w latach poprzednich, bez większego echa. W sposób szczególny uczciła go natomiast Fundacja Ekumeniczna „Tolerancja”. Z jej inicjatywy odbyła się w Teatrze Dramatycznym w Warszawie uroczystość wręczenia wybitnym osobom medalu Zasłużony dla Tolerancji. W spotkaniu z laureatami uczestniczyła licznie zgromadzona młodzież szkolna. W tym roku idea tolerancji powinna wzbudzić większe niż w latach wcześniejszych zainteresowanie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Mój jubileusz

Prawo i obyczaje Nie przypuszczałem nigdy, nawet w najśmielszych marzeniach, że stanę się kiedyś „dostojnym jubilatem” z racji uzyskania przed 50 laty doktoratu w Jagiellońskiej Wszechnicy. Niecodzienna uroczystość odbyła się w auli Collegium Maius, w najstarszym miejscu Uniwersytetu Jagiellońskiego, pod przewodnictwem J.M. Rektora, prof. Franciszka Ziejki, z udziałem Senatu prześwietnej Akademii oraz licznie zgromadzonych gości. T. Boy-Żeleński, wielki ironista, może doszukałby się w tym arcypoważnym wydarzeniu jakiegoś podobieństwa do dawnych krakowskich jubileuszy, o których pisał satyrycznie w „Słówkach”:

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Powtórka z PRL-u

PRAWO I OBYCZAJE  Od upadku realnego socjalizmu w naszym kraju upłynęło już blisko 12 lat. W tym czasie nastąpiły istotne zmiany ustrojowe, natomiast świadomość społeczeństwa nadal tkwi korzeniami w PRL-owskiej ideologii. Indoktrynacja uprawiana w ciągu minionego półwiecza przez władzę pseudoopiekuńczego państwa pozostawiła głębokie ślady nawet w umysłach ludzi zaliczanych do sfer intelektualnych. Np. w poglądach na temat ubezpieczeń społecznych niektórzy publicyści powtarzają z uporem godnym lepszej wiedzy sztandarowe hasło socjalizmu we wczesnym, PRL-owskim wydaniu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Swoboda umów

Prawo i obyczaje Swoboda umów jest od niepamiętnych czasów fundamentalną zasadą życia prawnego cywilizowanych społeczeństw. Trudno sobie wprost wyobrazić demokratyczny rozwój takich dziedzin prawa jak prawo cywilne, handlowe czy prawo pracy bez wolności zawierania umów kształtujących wzajemne obowiązki stron zgodnie z ich osobistymi interesami. Znaczenia umów w obrocie prywatnoprawnym nie doceniał tzw. ludowy prawodawca. Zapewniając sobie monopol na urządzanie życia społeczeństwa, socjalistyczna władza nadmiernie ograniczała rolę wszelkich umów.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Zamrozić konstytucję!

Prawo i obyczaje W języku naszych politycznych „elit” co jakiś czas pojawiają się enigmatyczne bądź wieloznaczne słowa, które zakłócają porządek prawny, a nawet, co gorsza, są źródłem społecznych niepokojów. Tworzenie mętnych neologizmów jest ulubionym zajęciem polityków, którzy specjalnie posługują się nieraz niezrozumiałym dla szerokich mas językiem, by osiągnąć jakiś cel polityczny. Na tym polega tzw. manipulacja zachowaniami ludzi. Język bowiem urabia świadomość rządzonych, a narzucony obywatelom sposób myślenia kieruje ich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Folwark wyborczy

Swarliwa scena polityczna w naszej młodej demokracji, do złudzenia nieraz przypomina folwark z głośnej książki G Orwella „Folwark zwierzęcy”, będącej ostrą satyrą przeciw ustrojom z pozoru tylko demokratycznym czy wręcz totalitarnym. Ujemne cechy natury ludzkiej ujawniają się zwłaszcza w okresach kampanii wyborczych. Najbardziej odrażającym objawem demokratycznych wyborów jest służalczość kandydatów wobec wyborców. Człowiek owładnięty żądzą władzy przyrzeka ludziom, od których zależy jego wybór złote góry, wiedząc, że nie będzie w stanie rzuconych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Emeryci i renciści – do gazu!

PRAWO I OBYCZAJE Nasi dzielni liberałowie od dawna już usiłują przekonać zacofany naród, że emerytury i renty stanowią komunistyczny przeżytek zagrażający budżetowi państwa, a tym samym są źródłem narastającej biedy całego społeczeństwa. Leszek Balcerowicz pisał o „eksplozji” wydatków emerytalno-rentowych („Wolność i rozwój. Ekonomia wolnego rynku”, Kraków 1995, s. 115). Autor znany z jednostronnego widzenia rzeczywistości społecznej dokonał wielkiego „odkrycia”: źródłem kryzysów finansów państwa są systemy emerytalne (s. 276). Niesprawna władza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.