Wpisy od Violetta Waluk
Umarł król, niech żyje królik
Wrocławski Teatr Polski oficjalnie i w podziemiu Nie czas żałować róż… Gdy tyle się dzieje w kraju, czy można pamiętać o ginącym teatrze? Choć czasem któraś osobistość kultury wspomni go w jakimś wywiadzie, w mediach ogólnopolskich prawie już o nim nie słychać. Ostatnim chwilom dawnego Polskiego wciąż wiernie towarzyszą publicyści wrocławscy… Zaraz, zaraz, powiedzą ci, którzy twierdzą, że nic się nie stało po zmianie dyrektora. Teatr gra, ma komplety na widowni, rozpoczyna próby do kolejnych pozycji. Aktorzy odchodzą albo są zwalniani?
Wyszedł Jerzym, wrócił Georgiem
Zaskakujące skutki kradzieży dowodu osobistego Pan Jerzy z Wrocławia został okradziony. W zasadzie nic nadzwyczajnego, chwila nieuwagi i złodziej zabiera, co mu w ręce wpadnie. Tym razem nie tylko pieniądze, ale też dowód osobisty. Pan Jerzy westchnął: dopiero będą kłopoty… Nie spodziewał się jednak, jak wiele nerwów będzie go to kosztować. Zgłosił sprawę na policji i złożył wniosek o wyrobienie nowego dokumentu tożsamości. Gdy po jakimś czasie poszedł go odebrać, z osłupieniem przeczytał, że jest już nie Jerzym, ale Georgiem. – Odmówiłem
Odcinanie skrzydeł
Pracownicy wałbrzyskiego Wamagu bezrobociem zapłacą za długi Kopeksu O wałbrzyskim Wamagu pisaliśmy pod koniec lata z cichą nadzieją, że zakład uda się uratować. Właściciel – Kopex Machinery w Zabrzu – podpisał wtedy porozumienie, że po redukcji zatrudnienia i wyprzedaży części majątku załoga będzie mogła pod własnym szyldem, a nie samego Kopeksu, dalej produkować. Tymczasem jeszcze związkowcy nie skonsultowali listy zwalnianych, gdy gruchnęła wieść, że zakład jednak upadnie. W Wałbrzychu pojawiło się dwóch likwidatorów, a pracownikom przestano wypłacać
Wamag na huśtawce
Związkowcy z Wałbrzycha walczą o istnienie zakładu Historia na pozór taka, jakich wiele: zakład działający od wielu lat, w tym przypadku w Wałbrzychu, przestaje sobie radzić i grozi mu likwidacja. Oczywiście związki zawodowe protestują. I co z tego, że załogę w większości stanowią ludzie starsi, a miasto – wiadomo – przechodziło szczególnie bolesną transformację. Prawa rynku to prawa rynku. Nikt też nie będzie się wzruszał, że likwidacja ma dotknąć najstarszej firmy w mieście. 196 lat temu powstała tu Huta Wilhelm,
Pies pozna pana/panią do kochania
W Polsce żyje, a raczej wegetuje, 3 mln bezpańskich psów i kotów Bardzo różny jest psi los. Dla jednych są kosztowne ubranka, drugie wpadają w ręce degeneratów. Kotom nie wiedzie się lepiej. Bo największym problemem jest ogromna liczba zwierząt, których nikt nie chce. Według Fundacji dla Zwierząt Argos, w Polsce żyje, a raczej wegetuje, 3 mln bezpańskich psów i kotów. To wynik niekontrolowanego rozrodu. A wystarczyłoby prowadzić sterylizację i kastrację zwierząt. Beata Krupianik z Fundacji Karuna
To tylko spojrzenia
A mogłoby być tak pięknie, spokojnie… Lokal w Legnicy jest przytulny i nastrojowy. Taki, jakich wiele w naszych miastach. Na zapleczu uwijają się pracownicy. Normalka. Nikogo również nie dziwi, że niemal wszyscy mają wyraźnie ciemniejszą cerę. Ich obecność daje gwarancję, że kebab będzie taki, jak być powinien. Na pozór wszystko jest jak dawniej, tylko pracownicy jakby bardziej spięci. Rzadko spoglądają na klientów, jeszcze rzadziej się uśmiechają. – Dziwi się pani? –
Artysta jest lewicowy z natury
Jako społeczeństwo jesteśmy kulturowo w takim momencie, że należałoby zacząć się modlić Monika Strzępka i Paweł Demirski Pod koniec zeszłego roku kończyliście pracę w Łaźni Nowej w Warszawie nad „Klątwą” i rozpoczynały się przygotowania do „Nie-Boskiej komedii” w Krakowie. Po tej premierze czekało wznowienie „Bitwy Warszawskiej”, a od początku lutego – praca ze studentami nad dyplomowym „Weselem” i koncert galowy Festiwalu Piosenki Aktorskiej. Wiem to wszystko, bo próbowałam się umówić na rozmowę. Czy w takim biegu jest czas na refleksję, np. na jakim etapie drogi
Ratunek dla szaraka
Nie tak dawno w Polsce żyło 3 mln zajęcy. Dziś niespełna pół miliona Jaki zając jest, dokładnie zając szarak… rzadko kto widzi. I jeżeli nic nie zrobimy, wkrótce pozostanie nam tylko jego wizerunek w książkach i na kartkach wielkanocnych. Nie tak dawno żyło w Polsce ponad 3 mln szaraków i nawet je eksportowaliśmy. Dziś naukowcy szacują, że mamy ich najwyżej pół miliona, i to bardzo nierównomiernie rozmieszczonych. Szczególnie źle pod względem „uzajęczenia” jest na Dolnym Śląsku. Dlatego naprawdę trzeba
Niewinny, zrujnowany – cd.
Agent Tomek i były szef CBA zapowiadają, że w odpowiednich okolicznościach wrócą do sprawy Bogusława Seredyńskiego Afera podsłuchowa nabierała tempa, a Bogusław Seredyński, prezes nieistniejących już Wydawnictw Naukowo-Technicznych, nie mógł się oprzeć wrażeniu, że skądś to zna. Podsłuchy, taśmy, potajemne nagrania… W 2009 r. przygotowywał WNT, spółkę skarbu państwa, do prywatyzacji w drodze przetargu. Firma miała się świetnie i wszyscy w niej byli pełni optymizmu. Wśród oferentów znalazł się udający biznesmena agent CBA
Legnica 20 lat po
Pożegnali Radzieckich, powitali Rosjan Jeżeli tylko rozpoczynają się wspomnienia o latach, kiedy w Legnicy stacjonowały wojska radzieckie, musi paść słowo „kwadrat”. Pojęcie jasne i oczywiste dla legniczan pamiętających miasto sprzed 20 lat. To była enklawa oddzielona murem. Tam mieszkali „oni”, a pozostała część miasta – w powszechnej świadomości gorsza od wydzielonej – należała do nas, Polaków. Za murem „Kwadrat” nie powstał od razu. Kiedy w lutym 1945 r. Armia Czerwona zajęła Liegnitz, zastała miasto









