Blog

Powrót na stronę główną
Historia

Kultura na ławie oskarżonych

Proces “taterników” czyli książki szczególnie niebezpieczne W lutym br. mija 30 lat od słynnego procesu “taterników” – młodych intelektualistów, wywodzących się ze studenckiego ruchu marcowego. Ich głównym przestępstwem były kontakty z “Instytutem Literackim” w Paryżu i przewożenie emigracyjnych wydawnictw do Polski. Działalność “taterników” zakończyła się 27 maja 1969 r. aresztowaniem Macieja Kozłowskiego i Marii Tworkowskiej. Wielodniowy proces był skierowany jednakże przede wszystkim przeciwko “Instytutowi Literackiemu” i samemu Giedroyciowi. Wyroki ogłoszone 24

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Kto ukradł milenijną pluskwę?

Krach komputerów sparaliżował satelity szpiegowskie USA. Ale globalny krach nie nastąpił Dennis Olson nie kryje rozczarowania. Ten inżynier ze stanu Wisconsin wcześnie doszedł do wniosku, że komputerowy Problem Roku 2000 spowoduje powszechny chaos. Wraz z rodziną wyprowadził się więc na odludzie, kupił generator prądotwórczy, masę konserw, skrzynię mydła oraz cały arsenał broni. Nadszedł jednak Nowy Rok i nic się nie stało. W przewodach nadal płynął prąd, samoloty nie spadały z nieba, oszalałe komputery nie odpaliły

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Co będzie za 500 lat?

WIECZORY Z PATARAFKĄ Prognozy to prawdziwa literatura naszych czasów. Jak było, to mniej więcej wszyscy wiemy, nie było najlepiej. Wobec czego tym bardziej jesteśmy ciekawi przyszłości. Już od kilkudziesięciu lat prorocy wróżyli nam, co to nie będzie w roku dwutysięcznym, a rekord pobił niejaki Taylor z “Księgą przeznaczenia”. Ale to było dawno temu. Dawno był także Klub Rzymski i inne równie mętne autorytety. Był także – najciekawszy – Stanisław Lem ze swoją “Summą technologiae”. A teraz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Perły i plewy

Co w ubiegłym roku było kulturalnym wydarzeniem, a co całkowitym nieporozumieniem? Olga Lipińska reżyser Perły: Chciałabym pochwalić działalność Teatru Wielkiego, który zajmuje się kulturą wysoką. W ubiegłym roku zachwyciły mnie zwłaszcza przedstawienia baletowe – rosyjski balet Eifmana oraz szwedzki balet Birgit Kulberg, a także nasz balet pod kierunkiem Birgit Kulberg i Mata Eka – “Carmen” i “Panna Julia”. Za ważne odnotowania wydarzenie kulturalne uważam też sprowadzenie przedstawienia baletowego “Gizelle” z La Scali przez Aleksandra Gudzowatego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Emil i detektywi

Jeśli dojdzie do sejmowego głosowania nad wotum nieufności, minister Wąsacz może przeżyć niemiłą niespodziankę Brak czujności rodzi jednak straszne skutki! Moment nieuwagi wystarczył, by wniosek o wotum nieufności dla ministra skarbu, choć wymięty i podniszczony, trafił do marszałka Sejmu. Nie pomogła śmiała akcja posła Kazimierza Janiaka, który próbował poszarpać kartki i, jak twierdzą posłowie Tomasz Wójcik i Gabriel Janowski, dopuścił się ”fizycznego ataku na posła Adama Bielę, zbierającego podpisy” (dla

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Błoto Mariana

Dzisiejsza lustracja to nie tylko szukanie byłych agentów W archiwum ”Polskiego Radia” prasowe wycinki poświęcone sprawie lustracji wypełniają kilkanaście pękatych teczek. Rok po roku, miesiąc po miesiącu wrzucano do nich cienkie kartki papieru – wycięte z gazet teksty. Dziś zajmują one całą półkę i jeszcze trochę. Lustracja – sądząc po objętości zgromadzonych materiałów, będących przecież refleksem toczonych debat – to fundamentalny problem III RP. Czyżby? Dla większości Polaków, których przecież lustracja nie dotyczy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Nasz rozrachunek z przeszłością

Nie wolno od ludzi oczekiwać lojalności wobec państwa, które nie jest lojalne wobec obywateli Rozmowa z Andrzejem Szczypiorskim – W pana najnowszej książce, ”Gra z ogniem”, oprawca – dobry kolega Westermann dziwi się swojej ofierze – Żydowi Joelowi Weissowi: ”Joelu, czego ty dzisiaj ode mnie chcesz? Rachunki zostały uregulowane w skali tak powszechnej, że niemal kosmicznej”. Logika tego myślenia dociera do Weissa: ”On ma rację – mówi o Westermannie. – Na tym właśnie polega

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Żywot człowieka gorliwego

I Sędzia Bogusław Nizieński, rzecznik interesu publicznego, jest bardzo zdecydowany w swych poglądach. Praworządny, wymagający od osób, które ocenia, najwyższego morale. – Czy dla pana wartościowy jest człowiek, który współpracował, bo np. musiał ratować umierającego ojca? – zapytały go w wywiadzie dla ”Gazety Wyborczej” Monika Olejnik i Agnieszka Kublik. – Jeżeli coś takiego się wydarzyło – odpowiadał sędzia – to miał możliwość przyznać się i domagać od sądu orzeczenia, że współpracował w szczególnych okolicznościach.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Lewy prosty

Lech Wałęsa o swojej partii: Nie chodzi o to, żeby zabierać klientów AWS, ale żeby zatrzymać odchodzących. I moja partia miała zatrzymywać, być dla nich propozycją. Nie rozwijała się, bo byłem trochę w ciąży, a nie można być trochę w ciąży. Bogusław Nizieński o Lechu Wałęsie: Wałęsa w jednym z wywiadów mówi, że powiedział mi, że jestem tchórzem, bo nigdy nie walczyłem z komunizmem. To dla mnie szokujące! Ja z tym człowiekiem w życiu nie rozmawiałem. Co były prezydent o mnie wie, żeby mi stawiać taki straszny zarzut i lansować tezę,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kilkaset metrów od ratusza

Sejm odrzucił proponowane przez prezydenta Warszawy i grupę posłów koalicyjnych poprawki do ustawy o zgromadzeniach z 1990 r., m.in. wprowadzenie wymogu uzyskania zezwolenia na manifestację (do tej pory wystarcza zawiadomienie). Sens tych poprawek sprowadza się do zaostrzenia przepisów. O pozwolenie należałoby się starać już 44 lub 74 dni wcześniej. Koronnym argumentem wnioskodawców były kłopoty z nieustannym korowodem manifestacji przechodzących przez stolicę. W ubiegłym roku było ich ponad sto. Demonstrowali rolnicy, górnicy, pielęgniarki, związkowcy z OPZZ i Samoobrony…

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.