Obserwacje

Powrót na stronę główną
Obserwacje

Kocie przesądy

Towarzysz czarownic, fałszywy, podstępny, przynosi pecha, czyli… Czegoż to mu się nie przypisuje: fałsz, obłudę, złośliwość, natręctwo. Mówimy na co dzień o darciu z kimś kotów, o kociej muzyce, kociokwiku, kupowaniu kota w worku, bieganiu jak kot z pęcherzem, o popędzeniu komuś kota, bawieniu się w kotka i myszkę, o odwracaniu kota ogonem. Trudno byłoby znaleźć zwierzę występujące tak często w potocznych powiedzonkach – i w tak złym kontekście. Dodajmy, że koci łeb oznacza tępą głowę, niezdolną nic zapamiętać (stąd

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Sekret bycia sekretarką

Połowa Polaków jest przekonana, że romanse sekretarek z szefami to biurowa rzeczywistość – Chce pani, to opowiem kawał? „Dyrektor pyta sekretarkę: – O czym pani teraz myśli, pani Sylwio? – O tym samym, co pan, panie dyrektorze. – Och, świntuszka z pani…” – Ania zna takich kawałów całe mnóstwo. Większości nauczyła się w swojej pierwszej pracy, resztę dopowiedzieli dowcipni znajomi. – Zaczęłam szukać pracy jeszcze na studiach. Coś takiego, żeby dało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Kanibale w kongijskiej dżungli

Rebelianci mordują i zjadają schwytanych w dżungli Pigmejów „Zakładnicy i jeńcy są zmuszani do zjadania własnych uszu, nosów, palców i innych części ciała. Zwłaszcza Pigmeje padają ofiarą tych niewyobrażalnych okropności”, oskarża Melchisedec Sikulu Paluku, katolicki biskup diecezji Beni-Butembo w Demokratycznej Republice Konga. „Przywódcy rebeliantów zjadają organy płciowe zabitych Pigmejów, wierząc, że zapewni im to moc. Mamy też doniesienia, że schwytani Pigmeje pod groźbą śmierci muszą zjadać ugotowane szczątki swych towarzyszy”, twierdzi Sudi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Ich Troje – idol totalny

Sukces zespołu Michała Wiśniewskiego przerósł granice wyobraźni Zespół Ich Troje po raz kolejny był najpopularniejszą polską grupą w minionym roku. Album „Po piąte… a niech gadają” sprzedawał się najlepiej, a – jak wszyscy podkreślają – w nijakim pod względem sprzedaży w branży muzycznej roku 440 tys. kupionych albumów jest wynikiem godnym pozazdroszczenia. Opowieść o muzycznym fenomenie łódzkiego tria to w zasadzie historia jego kontrowersyjnego lidera, Michała Wiśniewskiego. Czym bowiem byłaby ta grupa bez niego?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Umrzeć jak ostatni kretyn

Co roku internauci wybierają laureatów Nagrody Darwina – za bezsensowną śmierć Zaspane dziewczę usiłujące przegryźć kabel elektrycznego budzika. Dziarski urlopowicz, który skoczył z łodzi w morską toń, zapomniawszy, że nie umie pływać. Wytrwały wędkarz, który przywiązał się do skały, jakby nie wiedział, że nadciąga przypływ. Dociekliwy badacz przecinający umieszczony w imadle granat ręczny piłą tarczową. Taksówkarz, który podjechał pod same dysze startującego wielkiego odrzutowca. Oni wszyscy zginęli w sposób absolutnie bezsensowny, głupi, wręcz niewiarygodny. Swą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Mistrzowie adaptacji

W stolicy lokale biurowe w gruntownie zmodernizowanych budynkach cieszą się ogromnym wzięciem „Po wschodniej stronie wznosił się ciąg wielkich, jasnych biurowców (…). Na takiej ulicy odbywają się wieczorami ważkie rozmowy (…) żądne mrocznego, spokojnego tła opustoszałych urzędów i instytucji. Ulica Krucza sprzed wojny, minoderyjna i drobnomieszczańska, była ongiś ulicą modystek i knajp. Obecnie zmieniła krańcowo charakter i zmiany takie są w dziejach ulic najzupełniej bezwiedne”. Tak Kruczą oraz jej okolice opisywał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Szynka w bandażach i pasztetowa na słomie

Przedświąteczny poradnik gastronomiczno-sentymentalny, czyli jak odróżnić wędlinę naturalną od „napompowanej” Moja znana na Litwie z kulinarnych talentów babcia Józia, rodem z Oszmiany (dziś to Białoruś), mawiała, że nic nie zastąpi na świątecznym stole dobrze uwędzonej, gotowanej szynki z kością. W jednym z zagranicznych supermarketów kupiłem ćwierć kilo szynki. Drogo, bo drogo, ale jej wygląd obiecywał wyborne śniadanie: barwa starego burgunda, sugerująca, że do wędzenia dołożono zapewne trochę drzewa wiśniowego, które nadaje wędlinom wyjątkowy szlachetny kolor

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Wszystko zaczynam od nowa

Rzucę pracę, męża albo palenie. W nowym roku muszę coś zmienić Radosne życzenia i pocałunki, kieliszki w górę. Północ. Ale w tym momencie nie mówimy o tym, co jest naszą najintymniejszą tajemnicą, co planujemy przez ostatnie dni – że teraz wszystko będzie inaczej. – Po to wymyślono kalendarz, a więc i sylwestra, żeby nas mobilizować – mówi psycholog Ewa Woydyłło. – A warto składać obietnice noworoczne, również tak głębokie jak zaczynanie życia od nowa. Nawet jeśli nie uda się nam ich wypełnić,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Matka natura do poprawki

Spętać się do utraty tchu? Pokroić, by móc wyłożyć biust na półmisek? Przed niczym się nie cofniemy, aby ulepszyć naturę. Żyjemy przecież w świecie wzrokowców Chińskie przysłowie mówi, że tylko trzy dziesiąte pięknego wyglądu kobieta zawdzięcza naturze. Resztę poprawiamy od stuleci. Komputerowi graficy poprawiają pana Boga coraz sprytniej. Modelka z nałożonym na twarz zeskanowanym zdjęciem pupy niemowlaka błyskawicznie podnosi sprzedaż „bezkonkurencyjnej” maseczki. – Przy obecnym poziomie techniki można wyprodukować każde marzenie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Rok 2002 w krzywym zwierciadle…

…czyli najbardziej niesamowite, makabryczne, niewiarygodne, zaskakujące i głupie wydarzenia minionych 12 miesięcy Pacyfistka roku Ilona Staler, była włoska parlamentarzystka i gwiazda porno, zwana Ciccioliną. W październiku 50-letnia dama oświadczyła: „Jeśli prezydent Iraku, Saddam Husajn, wypełni rezolucję ONZ, wówczas oddam mu się cała. Uczynię to z zamkniętymi oczyma i zatykając nos. Poświęcę się dla pokoju”. Cicciolina złożyła Saddamowi podobną ofertę już w 1990 r., przed wojną o Kuwejt, ale dyktator nie skorzystał. Urlopowicz roku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.