Inwestując miliard euro, grecki rząd chce realizować projekty przyjazne dla klimatu „Chalki staje się symbolem Grecji, której pragniemy po pandemii”, podkreśla z entuzjazmem grecki minister środowiska Kostas Skrekas. Dzięki francusko-greckiemu porozumieniu podpisanemu 2 lipca przez rząd, gminę, producenta samochodów Citroën oraz francuskie firmy Vinci Energies i Akuo Energy położona na zachód od Rodos wyspa archipelagu Dodekanez powinna uzyskać samowystarczalność energetyczną. Projekt, finansowany zarówno przez firmy, jak i z wykorzystaniem funduszy europejskich, przewiduje montaż paneli fotowoltaicznych o mocy 1 MW, co pokryje większość potrzeb energetycznych wyspiarzy. Ponadto na Chalki mają przeważać pojazdy elektryczne, punktów ładowania ma być dużo, a system oświetlenia publicznego ma zużywać mało energii. W programie jest również sortowanie i recykling odpadów, a także zaopatrywanie hoteli i restauracji w produkty ekologiczne. Jak zauważa Skrekas w rozmowie z „Le Monde”, „korzyści dla mieszkańców wyspy będą znaczne, ponieważ będą oni się cieszyć lepszą jakością życia i niższymi kosztami energii. Chalki stanie się nowym modelem ekoturystyki i wyspą, która może przyciągnąć cyfrowych nomadów”. Docelowo ok. 220 greckich wysp ma działać, opierając się na paliwach niekopalnych, i stać się w pełni ekologicznymi. Pionierem i jednocześnie wzorem dla śródziemnomorskich wysp jest Tilos na Morzu Egejskim – pierwsza wyspa na świecie, która stała się całkowicie niezależna energetycznie dzięki wykorzystaniu wyłącznie odnawialnych źródeł energii. Zbudowano tam elektrownię hybrydową zdolną magazynować energię, dzięki czemu Tilos staje się przykładem dla innych odizolowanych społeczności, które chcą być ekologiczne. Wyspy od dawna są ośrodkami eksperymentów nad nowymi technologiami energetycznymi, ponieważ zwykle brakuje tam zasobów paliw kopalnych. Orkady u wybrzeży Szkocji są zasilane energią wiatru i pływów, podczas gdy na Fidżi budowana jest największa farma słoneczna na Pacyfiku. Tilos leży pomiędzy popularnymi wśród turystów wyspami Kos i Rodos. Jej 500 stałych mieszkańców utrzymuje się z rybołówstwa i hodowli kóz. Latem populacja wzrasta do ok. 3 tys. osób wraz z przybyciem pracowników sezonowych i urlopowiczów. Podmorski kabel łączy Tilos i sąsiednie wyspy z elektrownią na olej napędowy na Kos, ale przy sztormowej pogodzie zdarzają się przestoje. Za każdym razem, gdy kabel był poważnie uszkodzony, państwowa firma energetyczna PPC wysyłała technika, aby ręcznie uruchomił starą elektrownię wysokoprężną na wyspie. Maria Kamma-Aliferi, burmistrzyni Tilos, mówi, że elektrownia hybrydowa znacząco poprawiła jakość życia na wyspie, chociaż latem nadal zdarzają się awarie. „Przerwy w dostawie prądu frustrowały. Bywało, że zostawaliśmy bez telewizji i ciepłej wody, a cała elektronika była wyłączona. Turyści nie narzekali na ten stan rzeczy, ale to żenujące dla greckiej wyspy w XXI w., że nie ma prądu”, przyznaje. Elektrownia hybrydowa wytwarza energię elektryczną zarówno z turbiny wiatrowej, jak i z małego panelu słonecznego zainstalowanego w pobliskiej dolinie. Nadwyżka energii jest magazynowana w dwóch akumulatorach o wysokiej gęstości energii, z których każdy mieści się w przeszło sześciometrowym kontenerze transportowym. Tilos zajęła w tym roku trzecie miejsce, po wyspie duńskiej i hiszpańskiej, w europejskim konkursie o nagrodę RESponsible Island i zdobyła 100 tys. euro za swoją transformację energetyczną. „Tilos dała przykład i jest to rozwiązanie dla małych wysp naszego kraju – mówi dumnie Maria Kamma-Aliferi, dodając: – Wszyscy mieszkańcy są zwycięzcami, koszty energii zmalały i jest mniej przerw w dostawie prądu niż wcześniej”. Grecja przez długi czas nie wykorzystywała w pełni energii odnawialnej. Głównie z braku spójnego planowania i z powodu przeświadczenia, że przemysł paliw kopalnych jest jednym z filarów gospodarki tego kraju. Zmiany klimatyczne i zielone trendy na szczęście sprawiły, że greckie władze coraz przychylniej spoglądają na innowacyjne rozwiązania ekologiczne. Do 2030 r. państwo chce pokrywać jedną trzecią swojego zapotrzebowania na energię ze źródeł niekopalnych. Ateny mają również nadzieję, że odnawialne źródła energii przyciągną do Grecji inwestorów, którzy pomogą stanąć na nogi podupadłej gospodarce. W przyszłości wszystkie niezbędne pozwolenia na budowę farm wiatrowych powinni otrzymywać w ciągu 150 dni. Teraz w Grecji trwa to zwykle kilka lat. Ostatnio europejska prasa zainteresowała się wyspą
Tagi:
Astypalea, Chalki, Dodekanez, ekologia, Europa, Europa Południowa, Grecja, innowacje, innowacyjna gospodarka, korporacje, Kostas Skrekas, Maria Kamma-Aliferi, Morze Śródziemne, ochrona środowiska, polityka przestrzenna, polityka społeczna, Projekt Astypalea, Syriza, technologia, Tilos, Unia Europejska, volkswagen