Koniec pracy w bólu?

Koniec pracy w bólu?

Bad period. Full length view of the caucasian woman suffering with menstrual stomach ache or feeling hurting stomach in her office

Hiszpania może się stać pierwszym krajem europejskim, który udzieli płatnego urlopu osobom cierpiącym podczas miesiączki „Dosłownie nie mogę się wyprostować. Zawsze w pracy mówię to samo: jeśli chcą, żebym przyszła, będę się czołgać – opowiada Paloma Delgado, która na bolesne miesiączki cierpi od 16. roku życia. – Nikt, kto nie przechodzi przez to samo, nie wie, jak to jest tracić jeden dzień życia każdego miesiąca z powodu bólu i przez kolejne trzy lub cztery zwijać się z bólu”. Paloma dodaje, że dzięki ustawie w końcu nie będzie wzbudzać sensacji, kiedy raz w miesiącu poprosi pracodawcę o zwolnienie z powodu bólów miesiączkowych. Połowa populacji kobiet miesiączkuje mniej więcej co 28 dni przez ok. 40 lat. Wiele z dyskomfortem i bólem. Nie wiadomo dokładnie ile, ale szacuje się, że ok. 15% odczuwa na pewnym etapie ból nie do opisania, zwłaszcza we wczesnych latach życia i przed urodzeniem dziecka. Paloma cierpi na endometriozę – kiedy endometrium, tkanka wyściełająca wnętrze macicy, wyrasta poza nią, ból jest wręcz nie do wytrzymania. „Aż dziwne, że nikomu wcześniej nie przyszło do głowy, żeby taką ustawę wprowadzić”, mówi 36-latka, odwołując się do projektu, którym zajmuje się Ministerstwo Równości. Akt prawny ma dotyczyć aborcji, ale przewiduje również urlop menstruacyjny. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona, osoby doświadczające bólu miesiączkowego będą miały prawo do trzech-pięciu dni wolnego w miesiącu. W celu oszacowania okresu urlopu wymagana będzie konsultacja lekarska. Chociaż nie wszystkie szczegóły są jasne – trzeba by doświadczać poważnych objawów i prawdopodobnie przedstawić zaświadczenie lekarskie, aby ubiegać się o urlop. Ustawa kosztowałaby rząd hiszpański ok. 24 mln euro rocznie. Według „International Journal of Environmental Research and Public Health” od 60% do 90% kobiet na całym świecie cierpi na bolesne miesiączkowanie (skurcze i bóle miednicy podczas menstruacji). Szacuje się, że w Hiszpanii sytuacja dotyczy 75% miesiączkujących. „Ważne, aby wyjaśnić, czym jest bolesny okres. Nie mówimy o lekkim dyskomforcie, ale o poważnych objawach, takich jak biegunka, silne bóle głowy i gorączka”, wyjaśnia hiszpańskim mediom sekretarz stanu ds. równości i przemocy ze względu na płeć Ángela Rodríguez. Reformę przygotowała minister ds. równości Irene Montero. W wywiadzie radiowym powiedziała, że jest dumna z tego, że to Hiszpania będzie pierwszym krajem w Europie, który wprowadzi takie przepisy. Jej zdaniem reforma pokazuje, że „państwo jest po stronie kobiet”. Zwolnienia lekarskie z powodu poważnych problemów menstruacyjnych wywołały debatę w kongresie i w mediach społecznościowych. Ginekolodzy i lekarze rodzinni nalegają, aby nie bagatelizować problemu wielu miesiączkujących osób. W rozmowie z agencją informacyjną EFE przewodniczący grupy roboczej Towarzystwa Lekarzy Ogólnych i Rodzinnych ds. Zdrowia Kobiet, Lorenzo Armenteros, stwierdził, że bolesne miesiączki powinny być powodem zwolnienia lekarskiego. „Kobieta ma wystarczającą wiedzę, aby odróżnić, kiedy jej okres jest bolesny i powoduje wyłączenie z życia. Taki urlop kobieta powinna dostawać bez większych problemów”, uważa Armenteros. „Kobieta ma prawo do takiego urlopu, a lekarz ma wystarczające kompetencje, aby w razie potrzeby ocenić, czy zwolnienie lekarskie jest konieczne. Nie chodzi o banalizowanie sprawy”, przekonuje José Eduardo Arjona z Hiszpańskiego Towarzystwa Ginekologii i Położnictwa (SEGO). Jak zauważa, za bólami może nie stać żadna widoczna przyczyna, ale może to być również wierzchołek góry lodowej problemów zdrowotnych, takich jak wspomniana endometrioza, mięśniaki macicy, anomalie macicy lub inne patologie hormonalne. „Z medycznego punktu widzenia żadna kobieta nie wyolbrzymia bólu związanego z okresem”, podkreśla ekspert, który przyznaje, że lekarze często nie traktują bolesnego miesiączkowania z należytą uwagą, przez co kobiety zaczynają traktować ból jako coś normalnego. „Wiele razy muszę nawet karcić pacjentki i mówić im, żeby nie uznawały bólu menstruacyjnego za coś zwyczajnego”, dodaje Arjona. Niestety, pojawiają się również zastrzeżenia co do projektu ustawy. Część hiszpańskich mediów zwraca uwagę, że polityka urlopu menstruacyjnego jest kontrowersyjna, ponieważ podsyca stygmatyzację i dyskryminację, a projekt staje się przedmiotem intensywnej debaty. Minister gospodarki Nadia Calviño ostrzega, że rozporządzenie może „stygmatyzować kobiety” i stawiać je w niekorzystnej sytuacji podczas ubiegania się o pracę. Cristina Antoñanzas, zastępczyni sekretarza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2022, 24/2022

Kategorie: Kraj