Makowe żniwa

Makowe żniwa

White poppies Papaver somniferum in the fields of Spain

Hiszpania jest największym producentem legalnego opium Watażkowie, narkoterroryzm, talibowie i Afganistan to najczęstsze skojarzenia z uprawą maku opiumowego. Bliżej nas jednak, w głębi Półwyspu Iberyjskiego, aż 14 tys. ha przeznaczonych jest do obsiania Papaver somniferum, czyli makiem lekarskim – odmianą, z której pozyskuje się najwyższej jakości opium. To działalność legalna, lecz otoczona dyskrecją – plantacje prowadzone są specjalnie dla przemysłu farmaceutycznego. Tymczasem według najnowszego raportu ONZ na temat narkotyków Hiszpania jest największym na świecie producentem syntetycznych pochodnych opium, mających pomóc w leczeniu ostrego bólu, takich jak morfina, oksykodon czy fentanyl. Hiszpania jest światowym liderem w produkcji morfiny dla przemysłu farmaceutycznego. Najnowszy raport Międzynarodowego Organu Kontroli Środków Odurzających ONZ (INCB), opublikowany w marcu ub.r., pokazuje, że ten śródziemnomorski kraj w ostatnim czasie znacznie zwiększył produkcję surowców opiatowych bogatych w morfinę. „Nie mogę wiele powiedzieć, a tak naprawdę to nic nie mogę powiedzieć”, wyznaje w rozmowie z hiszpańskimi mediami niejaki Pedro. Jest rolnikiem w Kastylii, a swoje zbiory określa jako „wyjątkowe” i o potężnych właściwościach. „Muszą być nawadniane. Pod wieloma względami mak jest jak każde zboże”, dodaje. „Uprawiam dwie odmiany, które dają mi od 1,8 tys. do 2,4 tys. kg z hektara. To bardzo dochodowa roślina – przyznaje. – Na maku zarabiam dużo więcej niż na zbożu”. Pedro szacuje, że na swoich zbiorach może zarobić ok. 20 tys. euro. W Hiszpanii jest 528 legalnych działek. Ich dokładna lokalizacja pozostaje poufna. Wiadomo jedynie, że uprawy znajdują się przede wszystkim w regionach Kastylia-La Mancha, Kastylia i León, La Rioja i w Kraju Basków, a podobno również w Andaluzji. Aby posiać mak, rolnicy muszą się zobowiązać do dostarczenia całego zbioru producentowi upoważnionemu przez Hiszpańską Agencję Leków, a do tego posiadać ekstremalne środki bezpieczeństwa na działkach oraz certyfikat przydatności gruntu pod tę plantację, potwierdzony przez właściwy organ w Ministerstwie Rolnictwa. Gustavo Castro z Wydziału Technicznego Policji Sądowej Gwardii Cywilnej wyjaśnia, że „niektóre plantacje mają prywatne zabezpieczenia od samej firmy farmaceutycznej, a inne są kontrolowane przez Gwardię Cywilną”. Warto jeszcze wspomnieć, że według ONZ Hiszpania produkuje ze słomy opiumowej i makowej z Papaver somniferum ponad 113 ton ekwiwalentu morfiny rocznie, znacznie wyprzedzając Francję i Australię (po 75 ton), Turcję (69) i Indie (27), przy czym ta piątka państw skupia ponad 90% światowej produkcji. Jak donosi AEMPS, czyli Hiszpańska Agencja Leków i Produktów Zdrowotnych, ubiegłoroczna krajowa produkcja to 114,15 tony, w tym 47,45 tony morfiny, 40,34 tony kodeiny i 26,35 tony tebainy. Całość przeznaczono na wyrób leków w Hiszpanii i na eksport do uprawnionych podmiotów z innych krajów. Co ważne, o ile wielu rolników zajmuje się uprawą, o tyle producent jest jeden: Alcalíber, prywatna firma, posiadająca w Hiszpanii zezwolenie na produkcję opiatów dla przemysłu farmaceutycznego. Przedsiębiorstwo zazwyczaj odmawia składania jakichkolwiek oświadczeń na temat swojej działalności. „Mamy wewnętrzną politykę nieudzielania wywiadów”, stwierdził rzecznik prasowy spółki Alcalíber w krótkiej rozmowie z dziennikiem „Público”. Jedynym źródłem pozostaje oficjalna strona internetowa firmy. Alcalíber jest spadkobiercą Fabryki Produktów Chemicznych i Farmaceutycznych Abelló, którą Juan Abelló Pascual, doktor chemii i farmacji z Reus (Tarragona), otworzył w madryckiej dzielnicy Prosperidad w połowie lat 20. XX w. W 1973 r., gdy firmą kierował już syn, Juan Abelló Gallo, późniejszy potentat finansowy, zarejestrowali wspólnie podmiot o nazwie Alcalíber SA, któremu rok później Ministerstwo Zdrowia przyznało zezwolenie na uprawę i produkcję maku lekarskiego do użytku farmaceutycznego. Fabryka Abelló została przekształcona w koncern Alcalíber, a rodzina dorobiła się fortuny na opium. Juan Abelló Gallo ma aktywa o wartości 2,5 mld euro, co umieściło go na szóstej pozycji listy 100 najbogatszych ludzi w Hiszpanii, przygotowanej przez magazyn „Forbes”. Posiada przy tym ok. 500 dzieł sztuki, w tym prace Goi, El Greca, Degasa, Picassa, de Toulouse-Lautreca, Dalego i van Gogha, a także udziały w takich firmach jak Telepizza i Aston Martin. W 1996 r. został prezesem operatora telefonii komórkowej Airtel, drugiego co do wielkości w Hiszpanii, przejętego w 2001 r.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2022, 45/2022

Kategorie: Obserwacje