Euforia po manifestacjach 4 czerwca już opadła, czas na spokojną, pozbawioną emocji ocenę sytuacji w przededniu najważniejszych od 1989 r. wyborów parlamentarnych. Jest już niemal pewne, że opozycja nie potrafi się porozumieć i zamiast z jedną listą, w jesiennych wyborach do Sejmu wystąpi z trzema. Wbrew temu, co podpowiadają eksperci, wbrew temu, co wynika z sondaży, wbrew woli znacznej części elektoratu. Tak oto w jednej w pigułce mamy wszystkie nasze narodowe wady. Warcholstwo, prywatę, tradycję liberum veto. Zawiść i samolubstwo. Bufonadę i przekonanie, że „jakoś to będzie”. Ambicje liderów i liderków, powszechny brak zaufania do ekspertów i wszelkiej naukowej wiedzy. A prawda jest taka, że postępuje polaryzacja wokół dwóch biegunów: PO i PiS. To, jak widać, jest tendencją stałą i nic nie wskazuje na to, by miało się zmienić. Kolejna prawda jest zaś taka, że PiS utrzymuje mniej więcej stałe poparcie na poziomie ponad 30%. Mimo że wiele się dzieje, nie widać żadnych istotnych przepływów elektoratu z PiS do innych partii. Nic też nie wskazuje na to, by bardziej centrowy elektorat odpływał z PiS do Trzeciej Drogi Hołowni i Kosiniaka-Kamysza, jak spodziewali się liderzy tego ugrupowania. Platformie poparcie rośnie i zapewne będzie jeszcze rosło. Ale dzieje się to właśnie kosztem Trzeciej Drogi. Lewica pozostawiona samej sobie może liczyć na ok. 8% głosów. Niespodziewanie zaczęło rosnąć poparcie dla Konfederacji. Ten dziwaczny twór polityczno-ideowy, w gospodarce najbardziej może liberalny, za to w sferze ideologicznej, obyczajowej i światopoglądowej skrajnie konserwatywny, antyeuropejski i nacjonalistyczny, jest jakąś archaiczną i karykaturalną wersją przedwojennej endecji. Pod tym względem Konfederacja jest znacznie bardziej prawicowa, konserwatywna, nacjonalistyczna i antydemokratyczna niż PiS. I na takie coś, jak wynika z sondaży, chcą głosować przede wszystkim młodzi mężczyźni, w tym wielu przedsiębiorców! Tak czy owak Konfederacja stała się trzecią siłą na polskiej scenie politycznej. Gdyby po wyborach PiS udało się dogadać z Konfederacją i stworzyć wspólny rząd, będziemy wspominać ośmioletnie rządy PiS jako okres w sumie łagodnej, no może lekko autorytarnej, socjalno-liberalnej demokracji. Wizja rządu z ministrami Macierewiczem, Braunem i Ziobrą jest więcej niż przerażająca. Partie opozycyjne, jeśli chcą wygrać wybory, powinny bezwzględnie zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze, stworzyć wspólną listę w wyborach do Sejmu, obejmującą kandydatów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Po drugie, solidarnie zawalczyć nie o elektorat PiS, bo ten jest stały, betonowy i jak widać nie do odbicia, ale o elektorat Konfederacji, zwłaszcza o tych ludzi, którym podoba się liberalny program gospodarczy tej partii, a którzy może nie do końca są świadomi, jaki ta partia ma program polityczny (stosunek do UE, do demokracji, do mniejszości, do uchodźców), społeczny, jaki ma światopogląd i jakimi metodami chce go narzucić obywatelom. Ofiarą tych poglądów padną także ci, którym podoba się program gospodarczy Konfederacji. Nie wiem, na jak liczne zastępy swoich wyborców mogą liczyć Hołownia z Kosiniakiem-Kamyszem. Jak widać, im bliżej wyborów, ten zastęp na skutek dalszej polaryzacji sceny politycznej jest coraz mniejszy. Jakaś jego część na pewno przepłynie jeszcze do Platformy. A ponieważ Trzecia Droga będzie startować jako koalicja, ma podwyższony próg wyborczy – z 5% do 8%. W świetle najnowszych sondaży lista ta jest w stanie ten próg minimalnie przekroczyć. Ale dalsza polaryzacja elektoratu, która w sposób oczywisty będzie się utrzymywała, dokonywać się będzie jej kosztem. Stąd też poważna obawa, że tych ponad 8% może nie zdobyć. Wówczas głosy na nią oddane zostaną rozdzielone pomiędzy zwycięskie partie. Najwięcej dostanie ta partia, która zdobędzie najwięcej głosów. I właśnie te głosy mogą zadecydować o tym, kto wygra wybory. Obawiam się, że znowu może to być PiS. O wyniku jesiennych wyborów zadecydują nie tyle wyniki PiS i Platformy, ile wyniki Trzeciej Drogi i Konfederacji. To ostatni moment na opamiętanie się ambitnych liderów partii opozycyjnych. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij,








