Obowiązek szczepień dla medyków już niemal pewny

Obowiązek szczepień dla medyków już niemal pewny

Aż 98,8% hospitalizowanych z powodu COVID-19 to osoby niezaszczepione Pod względem szczepień wyprzedzają nas w Europie: Islandia (w pełni zaszczepione ponad 74% populacji), Hiszpania i Węgry (ponad 56%), Wielka Brytania (ponad 55%), Belgia (55%), Irlandia (ponad 54%), Portugalia (54%), Holandia, Cypr i Włochy (ponad 50%), Austria (niemal 50%), Grecja i Luksemburg (niemal 48%), Szwajcaria (ponad 47%). Wygląda na to, że pójdziemy w ślady Francji. Tam, mimo wielotysięcznych protestów na ulicach, porównań do apartheidu i oskarżeń o chęć wprowadzenia dyktatury, rząd twardo realizuje antycovidową politykę: 26 lipca francuski parlament zatwierdził ustawę wprowadzającą obowiązek szczepień dla wszystkich pracowników systemu ochrony zdrowia. Tego samego dnia w Polsce premier Mateusz Morawiecki spotkał się z ekspertami Rady Medycznej. Ci nie mają wątpliwości: wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla pracowników systemu ochrony zdrowia jest konieczne. Według prof. Andrzeja Horbana, przewodniczącego RM, decyzja o zobligowaniu medyków do szczepień jest bardzo bliska i należy ją uznać za niemal pewną. Lekarze, nauczyciele, administracja… Mimo że lekarze mają najlepsze statystyki wyszczepialności (ponad 90% lekarzy i ponad 85% lekarzy dentystów ma już komplet szczepień, a kolejne kilka procent ma za sobą pierwszą dawkę), pozostaje problem nieco słabszych statystyk w pozostałych zawodach medycznych czy administracji placówek świadczących usługi zdrowotne. Jeśli chodzi o pielęgniarki, w pełni zaszczepionych jest 80%, jedną dawką zaś ok. 90%; u farmaceutów w pełni zaszczepionych jest niecałe 90%. To oczywiście bardzo dużo na tle ogółu społeczeństwa, jednak o tych nielicznych, którzy również będą mieli kontakt z setkami pacjentów, też trzeba pamiętać. Ale medycy nie są jedyną grupą, która musi się liczyć z takim obowiązkiem. Drugą ważną rekomendacją Rady Medycznej było wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla nauczycieli – w połowie lipca podobną propozycję wystosowali eksperci PAN. Skoro więc medycy i nauczyciele, sensowne wydaje się wprowadzenie obligatoryjnych szczepień dla innych grup zawodowych, które mają na co dzień kontakt z dużą liczbą osób. Według prof. Horbana należałoby przemyśleć obowiązek szczepień dla pracowników administracji obsługujących zewnętrznych petentów, a także, w dalszej kolejności, pracowników sklepów wielkopowierzchniowych oraz służb porządkowych. Co na to nauczyciele? Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz mówił niedawno na antenie RMF FM, że sam jest zwolennikiem szczepień, ale „nie wyobraża sobie tego, żeby ta jedna grupa miała taki obowiązek”, i pytał, dlaczego nie miałby on dotyczyć raczej lekarzy. „Szkoła nie jest wyspą. Na razie nie ma obowiązkowych szczepień dla młodzieży. Do szkoły przychodzą też rodzice”, dodał, stwierdzając, że zamiast zmuszać, powinno się raczej odwoływać do ich rozsądku. Przeciwnikiem obowiązku jest też Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Solidarność – Oświata. Według danych z lutego, gdy ruszyła rejestracja na szczepienia dla nauczycieli, zapisało się na nie ok. 70% tej grupy zawodowej. Trudno powiedzieć jednak, ilu nauczycieli poza tą pulą zaszczepiło się później, w ramach szczepień dla poszczególnych roczników. Czytając wypowiedzi w mediach społecznościowych, w grupach skupiających przedstawicieli tego zawodu, można zauważyć, że zdecydowana większość chce się szczepić. Głosy antyszczepionkowe są raczej nieliczne i spotykają się ze zdecydowanymi reakcjami innych użytkowników. Przeciwny twardemu obowiązkowi szczepień jest też prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, którego zdaniem należy skupić się na edukacji. Z kolei szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Krystyna Ptok, nie ma wątpliwości: szczepienia powinny być obowiązkowe. Nie tylko dla medyków, ale dla wszystkich. Europa się szczepi Tymczasem w kilku krajach europejskich rządy wdrażają rady ekspertów w trybie natychmiastowym. We Francji restrykcyjne prawo było zapowiadane już w połowie lipca. „Zdaję sobie sprawę z tego, o co was proszę, i wiem, że jesteście gotowi na to poświęcenie, co w pewnym sensie wynika z waszego poczucia obowiązku”, zwrócił się do medyków prezydent Emmanuel Macron. Lekarze, pielęgniarki, salowe, opiekunowie, a nawet personel biurowy placówek ochrony zdrowia, jako osoby mające kontakt z pacjentami z grup ryzyka ciężkiego przechorowania COVID-19 muszą się zaszczepić do połowy września. Jeśli tego nie zrobią, pracodawcy będą mieli prawo zawiesić ich w wykonywaniu obowiązków, a tym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2021, 32/2021

Kategorie: Kraj