Ospa może powrócić
Wirus ospy prawdziwej to doskonała broń biologiczna – mógłby wywołać światową epidemię w ciągu kilku tygodni Naukowcy alarmują – wykorzeniona ponad 30 lat temu ospa może jeszcze wywołać globalną epidemię, a wirusy ospy zwierzęcej stają się coraz niebezpieczniejsze. Wśród chorób zakaźnych ospa prawdziwa (Variola vera) budziła największy strach. Zmieniała bieg dziejów, uśmiercała monarchów i niszczyła całe narody. Tylko w XX w. zabiła 300 mln ludzi, trzy razy więcej, niż wyniosła liczba ofiar wszystkich wojen w tym stuleciu. Śmiercionośny wirus został ostatecznie pokonany. Oficjalnie drobnoustroje przechowywane są tylko w dwóch laboratoriach: w amerykańskim Centrum Kontroli Chorób (CDC) w Atlancie oraz w rosyjskim instytucie Wektor koło Nowosybirska. Tkwią w mniej więcej 600 dwuipółcentymetrowych próbówkach, zamrożone w ciekłym azocie. Toczą się dyskusje, czy wirus powinien zostać unicestwiony. Metoda na to jest prosta i skuteczna – dwukrotne ogrzanie pod ciśnieniem do temperatury 120 st. Decyzję w tej sprawie ma podjąć latem br. Światowe Zgromadzenie Zdrowia, najwyższa władza Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Wielu naukowców argumentuje, że tak potwornego zabójcy należy się pozbyć jak najszybciej. Drobnoustrój należący do rodzaju Orthopoxvirus przez wieki uśmiercał jedną trzecią zarażonych, często powodował utratę wzroku lub słuchu, paraliż, uszkodzenia mózgu lub trwałe oszpecenie. Jedna kropelka zawiesiny wydychanej z płuc zainfekowanej osoby zawiera tysiąc razy więcej wirusów, niż potrzeba do wywołania choroby u następnego człowieka. Umierali królowie… Prawdopodobnie wirus ospy po raz pierwszy stał się pasożytem ludzi ok. 10 tys. lat temu, gdy w dolinach wielkich rzek powstały pierwsze osady rolnicze. Straszliwą chorobą zaraził się faraon Ramzes V, zmarły w roku 1157 p.n.e. w wieku ok. 30 lat. Na twarzy i szyi mumii egipskiego monarchy widoczne są charakterystyczne krosty, z pewnością zmiany ospowe. W 165 r. legiony cesarza Marka Aureliusza wracające z wyprawy przeciwko Partom przywlekły zarazę z Azji do Europy – w niektórych rejonach imperium rzymskiego unicestwiła jedną trzecią populacji. Chorobę szalejącą w Państwie Środka opisał chiński kronikarz Ho Kung (281-361 r.): „Ostatnio ludzie chorowali na epidemiczną wysypkę, która pojawiała się na twarzy, szyi i tułowiu. Następnie zmiany rozprzestrzeniały się, pokrywając całe ciało. Zmiany skórne wyglądały jak wrzody zawierające białą substancję”. W 570 r. wojska abisyńskie wyruszyły, aby zdobyć Mekkę i podbić ludy arabskie, które wtedy jeszcze nie wyznawały islamu. Według Koranu, Allah zesłał stada ptaków, które zrzuciły na hufce najeźdźców kamienie. Skóra abisyńskich wojowników pokryła się wrzodami i krostami, armia została zdziesiątkowana, a wódz Abraha zmarł. Wirus ospy prawdziwej przypłynął do Ameryki na statkach odkrywców i konkwistadorów i wywołał pomór wśród miejscowej ludności, bo Indianie nie byli odporni na drobnoustroje ze Starego Świata. To nie broń palna, konie czy stalowe zbroje umożliwiły Hiszpanom podbicie państw Azteków i Inków, lecz zarazy, które zmiotły 80% populacji ludów Ameryki. Kronikarz i potomek Azteków napisał: „Ze zwłok wydzielał się okropny odór. Po śmierci naszych ojców i dziadów połowa mieszkańców uciekła w pola. Psy i sępy pożerały zmarłych. Odeszli dziadowie, a wraz z nimi królewscy synowie, bracia i poddani króla”. W 1763 r. podczas wojny angielsko-francuskiej w Ameryce Północnej głównodowodzący sił brytyjskich, niesławnej pamięci Jeffrey Amherst, polecił „przekazać ospę nieprzyjaznym szczepom indiańskim”. Posłuszny płk Henry Bouquet podarował wodzom koce z wojskowego szpitala. Wirus uderzał też w koronowane głowy – w 1694 r. na ospę zmarła królowa angielska Maria II, w 1711 r. cesarz Józef I Habsburg, w 1774 r. Ludwik XV, król Francji, w 1867 r. japoński mikado Komei. W wielkich miastach Europy mówiono: „Nikt nie ma odwagi uważać, że ma dziecko, dopóki nie przechorowało ono ospy”. Plaga pokonana W 1796 r. wiejski lekarz z Anglii Edward Jenner opracował relatywnie bezpieczną metodę szczepień. Medyk zauważył, że dojarki, które przeszły łagodną ospę krowią, rzadko zapadają na ospę prawdziwą. Wszczepiony płyn z krosty ospy krowiej zapewniał odporność. W 1806 r. prezydent Stanów Zjednoczonych Thomas Jefferson napisał do Jennera: „Wymazał









