Tag "Beata Dżon-Ozimek"
Odwrót wiedeński
Nieoczekiwana dymisja kanclerza Austrii. Socjaldemokraci znokautowani Korespondencja z Wiednia Werner Faymann w polityce siedzi od 35 lat. Pięć dni po 56. urodzinach, 9 maja, ogłosił rezygnację z pełnienia wszystkich funkcji państwowych ze skutkiem natychmiastowym. Jego decyzja jest konsekwencją sytuacji na scenie politycznej – słabości i bezruchu partii rządzących, które doprowadziły do wzrostu notowań populistów z Wolnościowej Partii Austrii, FPÖ. Zaskoczył z pewnością moment – niespełna dwa tygodnie przed drugą turą wyborów prezydenckich,
Fotograf mistrzów
Nie godzę się z tym, żeby publikować zdjęcia baletnic z obciętą ręką albo śpiewaczki, której widać plomby Juliusz Multarzyński – artysta fotografik Fotograf w teatrze odgrywa rolę służebną, tak jak wielu rzemieślników czy ludzi związanych z teatrem – to dewiza Juliusza Multarzyńskiego, artysty fotografika, rocznik 1948. Prof. Ewa Łętowska, miłośniczka muzyki klasycznej, powiedziała kiedyś, że Multarzyński znany jest z solidności. Trudno znaleźć kogoś z pokaźniejszym dorobkiem fotograficznym związanym z muzyką poważną i polską sceną operową: 120 tys. klatek
Skrajna prawica z szansą na prezydenta
Norbert Hofer zapowiada, że takiej Austrii jak ta sprzed wyborów już nie będzie Korespondencja z Wiednia Przystojny, uśmiechnięty, młody (45 lat), choć z laseczką. Kilka lat temu groziła mu amputacja stopy, więc ze sportów zostało mu strzelanie, jego ulubiona rozrywka, bo jak podkreśla, wymaga ono koncentracji. Technik lotnictwa, wiele lat pracował na największym lotnisku Austrii, w Schwechat pod Wiedniem. Ma pozwolenie na broń, do niedawna nosił pistolet (przed wyborami ponoć grożono mu śmiercią), ale teraz ma ochronę i nie widzi takiej potrzeby.
Wiedeń przed Bostonem
Austriacki tygodnik „Profil” rok wcześniej niż dziennikarze „Boston Globe” ujawnił skandal pedofilski w Kościele Był koniec lutego 1995 r., kiedy na biurku szefa „Profilu” Josefa Votziego wylądowała koperta z najnowszym listem pasterskim arcybiskupa Wiednia Hansa Hermanna Groëra. Podkreślono w nim zdanie: „Ani homoseksualiści, ani zniewieściali nie pójdą do nieba”. Nadawcą przesyłki był Josef Hartmann, jeden z uczniów Groëra. Na kartce do redaktora naczelnego podpisał się: „dawny chłopiec dla przyjemności”. List
Powieść jak scenariusz
To kobiety czytają książki, kobiety chodzą do kina i kobiety ciągną mężczyzn do teatru Rozmawiamy o pana najnowszej książce „Miejsce odosobnienia”. – Tytuł jest wieloznaczny, ale chodzi głównie o sekretne więzienie CIA w Polsce. Jednocześnie jest to powieść szpiegowska. W głębszej warstwie ta historia dotyczy naszych polskich losów. Rzecz się dzieje w 2003 r. Główna bohaterka to genialna analityczka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Ewie Górskiej towarzyszy człowiek z drugiej strony barykady, były esbek. To ludzie z różnych światów,
Chcemy żyć
Chory na chorobę tzw. rzadką musi mieć dużo szczęścia i pieniędzy, by się leczyć Chcę żyć. Po prostu chcę żyć. To jest ból, to jest piekło. Jeżeli można w tym piekle ulżyć, to niech NFZ nie stoi nad tym kotłem, niech nie wbija nas do tego kotła, jest nas 200! – apeluje Kora walcząca o refundację leku na rzadki genetyczny rodzaj raka jajnika. Lek jest, ale państwo go nie refunduje, a miesięczna kuracja kosztuje 24 tys. zł. Kora sprzedała mieszkanie,
Pierwszy test
Wybory parlamentarne pokażą, na ile Iran wrócił do normalności po zniesieniu międzynarodowych sankcji ekonomicznych W całym Iranie widać kolorowe „ściany życzliwości”. To spontaniczna reakcja ludzi na biedę i bezdomność. Na placach i ulicach Teheranu, Szirazu i mniejszych miast na specjalnych wieszakach ludzie zostawiają niepotrzebną odzież, obuwie, przedmioty codziennego użytku. Idea „ścian życzliwości” jest prosta: „Jeśli tego nie potrzebujesz, zostaw to. Jeśli potrzebujesz, weź to”. A potrzeby są ogromne, bo większość Irańczyków boleśnie odczuwa drożyznę, bezrobocie
Szkoła Matek
Uczą się tu, jak nie stracić kontaktu z dzieckiem, jak nie oddać go w łapy sekt, islamistów, wojny Korespondencja z Wiednia – Wierzymy, że właśnie matki mogą zmienić to, co się dzieje na ziemi – mówi austriacka socjolożka Edit Schlaffer, założycielka niezwykłej szkoły – Szkoły Matek. – Tworzymy ją dla tych, które są gotowe głośno przeciwstawiać się ekstremizmowi, by ratować swoje dzieci. To matki, jej zdaniem, stają na pierwszej linii obrony rodzin, wspólnot,
Kobiety z węgla
Pierścionki zaręczynowe z węglem, torba z węglowym nadrukiem widziana aż w Nowym Jorku powstają z miłości do Śląska Katowice, ulica Gliwicka, długa, prowadząca do Chorzowa, niegdyś jedna z najbrzydszych i pełna dziur. Dziś centrum Katowic zaczyna się rozszerzać. W starych familokach działają biura projektowe i pracownie. Mieszkania zasiedlają nie tylko dawni górnicy, robotnicy czy bezrobotni. Brzydkie przedmieścia zaczynają pokazywać charakter, cegłę i kolor. A tęsknotę do elementu artyzmu w sferze urban widać na skwerku pod oknami jednego z familoków. Stoją tam
Dyplomacja i groby
W Austrii w ostatnich dwóch latach wielu miejscom przywrócono pamięć, również o żołnierzach AK i tzw. polskich dzieciach Najsmutniej jest w kwaterze 88. na cmentarzu w Wiedniu. W tym mieście, największym skupisku Polaków w Austrii (ponad 60 tys.), setki ludzi co niedziela modlą się w kościele polskim przy Rennweg, idą na zakupy do polskich sklepów, ale potem nie wsiadają do tramwaju nr 71 i nie jadą na Zentralfriedhof. Tam, w kwaterze 88., znajduje się zbiorowy grób 30 Polaków z okresu II wojny światowej.









