Turyści bez kapitana

Turyści bez kapitana

Wydawało się, że aż do październikowych wyborów będziemy mieli głowy zajęte kampanią, politykami i sondażami. A tu proszę, jaka niespodzianka. Na progu lata te tematy zepchnęła na bok niefortunna wycieczka naszych piłkarzy do Mołdawii. O klęsce reprezentacji mówią wszyscy. Nawet ludzie, którzy na co dzień nie za bardzo interesują się piłką. I ci, którzy nie potrafią wskazać Mołdawii na mapie. Słowa o kompromitacji, wstydzie i blamażu najlepiej opisują grę naszych piłkarzy w Kiszyniowie.

Jak tam było, widzieliśmy. Ale dlaczego doszło do tej trudno zrozumiałej klęski? Łatwiej ją pojąć, gdy popatrzymy na polską piłkę w szerszym kontekście i na błędy popełnione przed meczem. Na to, że rozgrywanie meczu z Niemcami trzy dni przed spotkaniem o punkty jest niefortunne, i mocno mu komplikuje przygotowania, zwracał uwagę trener Fernando Santos. Nie rozdzierał koszuli, bo jest pracownikiem PZPN, ale warto go było posłuchać. Trenera z tak ogromnym doświadczeniem trzeba traktować kompleksowo i czerpać z jego wiedzy o piłce.

Odpowiedzialność za połączenie tych dwóch meczów ponosi prezes PZPN Cezary Kulesza. Mogę przypuszczać, że chodziło głównie o wpływy z biletów. Sam mecz tylko uśpił piłkarzy, którzy mogli pomyśleć, że wrota fortuny będą przed nimi zawsze szeroko otwarte. Niestety, wygrana z Niemcami była początkiem katastrofy.

Pożegnanie Błaszczykowskiego z reprezentacją można było zorganizować mądrzej i w lepszym terminie. Pamiętam, jak Lewandowski wymusił na trenerze Nawałce opaskę kapitana i zastąpił właśnie Błaszczykowskiego. Bez sensu. Bo sam nie ma żadnej z cech lidera. Jego długi staż w roli kapitana nijak się ma do zbudowania z reprezentacji prawdziwej drużyny. Próbował to robić Glik. A Lewandowski? Miał pretensje do wszystkich. A największe do kolejnych trenerów reprezentacji, którzy zaciskali zęby i tolerowali jego muchy w nosie. Bez zmiany kapitana nie da się zbudować prawdziwej drużyny z tego piłkarskiego pospolitego ruszenia. Ale kto będzie miał odwagę ruszyć tak popularnego wśród kibiców Lewandowskiego?

Na to, że sam zrezygnuje, nie liczę. I jeszcze jedno. Polityka. Do sportu coraz liczniej trafiają ludzie z ekipy pisowskiej. Opanowali Polski Komitet Olimpijski i Polski Związek Piłki Nożnej. Gołym okiem widać, że nie mają pojęcia o standardach, jakie obowiązują na szczytach światowego sportu.


Bardzo dziękuję za wszystkie dobre słowa i za wsparcie finansowe.
Proszę o dalsze wpłaty na:
Fundacja Oratio Recta
Nr konta: 72 1090 2851 0000 0001 2023 9821
z dopiskiem: „Darowizna na rzecz PRZEGLĄDU”


 

Wydanie: 2023, 26/2023

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy