Volkswagen się miga

Volkswagen się miga

W lipcu pozew zbiorowy przeciwko nieuczciwej firmie

Co nam odebrał Volkswagen? Przede wszystkim zdrowie. Znany producent aut osobowych oraz silników oszukiwał klientów, podając zaniżone normy szkodliwości spalin, zwłaszcza zawartych w nich tlenków azotu. Europejska Agencja Ochrony Środowiska oszacowała, że z powodu nadmiernej koncentracji emisji tlenków azotu w spalinach z silników Diesla w 2012 r. mogło dojść do co najmniej 70 tys. zgonów.

Władze Niemiec już w październiku zeszłego roku zobowiązały VW do naprawy aut z silnikami Diesla EA 189 w Europie. Na razie jednak w Polsce nic takiego nie nastąpiło. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zobowiązał koncern, aby do 1 lipca przedstawił dokumenty, z których będzie jasno wynikało, ile aut zostało dotychczas naprawionych w Polsce. Koncern nie udzielił bowiem konkretnych wyjaśnień w tym zakresie. A – jak ocenia Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR – w Polsce jest ok. 190 tys. aut marek VW, Škoda, Seat, Audi z wadliwymi silnikami. Zmotoryzowani klienci zaczynają się organizować i szykują pozwy zbiorowe przeciw nieuczciwej firmie.

Mechanizm oszustwa

Fabryki Volkswagena dobrze wiedziały, że ich silniki wysokoprężne do samochodów osobowych emitują nadmierne ilości szkodliwych gazów, głównie tlenków azotu. Aby ukryć tę wadę, przygotowano oprogramowanie, które w trakcie rutynowych badań technicznych fałszowało wyniki. Rzeczoznawca i biegły sądowy Ryszard Cydejko przebadał typową škodę z silnikiem Diesla i potwierdził oszustwo oprogramowania testującego. Różnice między tym, co jest, a tym, co pokazują urządzenia pomiarowe w czasie testu, były szokujące. Silnik pracujący zgodnie z wymogami homologacji tracił do 30% momentu obrotowego i spalał ok. 15% więcej paliwa, ale tylko w takich warunkach było to zgodne z polskimi normami toksyczności spalin. Gdy zaczynał pracować z pełną mocą, wydobywało się kilkaset razy więcej trucizny, niż dopuszcza norma i wykazują sfałszowane dane techniczne w dokumentach samochodu. Jest praktycznie niemożliwe, by auta tego typu jednocześnie miały wysokie osiągi, spalały mało paliwa i jeszcze spełniały wymogi ochrony środowiska.

Koncern zapłaci?

Prof. Dariusz Czajka, były sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, a obecnie rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie jednoznacznie stwierdza: – Konsument ma pełne prawo domagać się wymiany samochodu na nowy lub jego naprawy. Jeśli tego nie uzyska, może żądać odstąpienia od umowy lub jej unieważnienia, co oznacza zwrot pieniędzy.

Powstało już Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych przez Spółki Grupy Volkswagen, które na lipiec szykuje pierwszy pozew zbiorowy przeciwko producentowi trujących aut. Stowarzyszenie będzie się domagać wymiany wadliwych samochodów na nowe. Pozwanej firmie grozi nawet 40 mld zł kary. Do tej pory do pozwu zgłosiło się kilkaset osób. Każda z nich będzie się domagać odszkodowania w wysokości ok. 30 tys. zł. Codziennie zgłaszają się kolejni poszkodowani.


Brudna 30
Czarne chmury zbierają się nad większością producentów samochodów z silnikami Diesla. Europejska organizacja lobbująca na rzecz czystego powietrza Transport i Środowisko (Transport and Environment) próbuje wywrzeć nacisk na ministrów transportu krajów Unii Europejskiej, aby dokładnie przebadać wszystkie samochody z silnikami wysokoprężnymi. Grupa sporządziła nawet raport „Brudna 30”, gdzie podano 30 marek samochodów podejrzanych o fałszowanie wyników pomiarów szkodliwości spalin. Raport wymienia samochody z silnikami Diesla firm: BMW (Seria 2 i 5), Citroën (C4 Picasso II), Dacia (Sandero II), Fiat (500X), Ford (C-Max II i Focus III), Honda (CR-V IV), Hyundai (i20 II), Jaguar (XE), Kia (Sportage III), Land Rover (Range Rover Evoque), Mazda (6 III), Mercedes-Benz (klasa A III, klasa S VI i klasa V III), Nissan (Qashqai II), Opel (Mokka, Zafira III, Insignia), Peugeot (5008), Porsche (Macan), Renault (Captur, Megane III, Kadjar, Espace), Škoda (Octavia III), Suzuki (Vitara IV), Toyota (Avensis III) i Volvo (V60).

Wydanie: 2016, 26/2016

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy