Zasłużyli na szacunek

Zasłużyli na szacunek

Nie da się wyrugować z historii bohaterstwa ludzi lewicy w powstaniu Kult powstania warszawskiego jest jednym z filarów polityki historycznej PiS. Nie obejmuje on jednak wszystkich powstańców – pomija żołnierzy lewicowych formacji zbrojnych. Szczególnie dotyczy to żołnierzy oddziałów polskich komunistów – Armii Ludowej. PiS nieustannie dąży do zmiany nazwy ulicy Armii Ludowej w Śródmieściu stolicy. Tymczasem można wskazać w Warszawie wiele miejsc, gdzie w czasie powstania stacjonowali lub przelewali krew żołnierze tej formacji – zasłużyli oni na upamiętnienie ich bohaterstwa. W powstaniu wzięło udział ponad 1,8 tys. żołnierzy AL. Zginęło ich 512 (w tym 53 kobiety), 213 zostało rannych (w tym 23 kobiety), cztery osoby zaginęły. Przygotowując powstanie, Komenda Główna Armii Krajowej nie powiadomiła AL o swoich planach. Zaskoczeni alowcy musieli się na nowo zorganizować, mimo to zwarte jednostki Armii Ludowej walczyły na Woli, Starym Mieście, Żoliborzu, w Śródmieściu i na Górnym Czerniakowie. Wola Od 2 sierpnia żołnierze AL pod dowództwem por. Zbigniewa Paszkowskiego walczyli wraz z akowcami w rejonie skrzyżowań ulicy Młynarskiej z Wolską i Górczewską, Do 5 sierpnia skutecznie odpierano tam natarcia niemieckich czołgów. W pierwszych dwóch dniach powstania do lokali organizacyjnych Armii Ludowej przy Młynarskiej 29 i Gibalskiego 9 zgłosiło się ok. 200 żołnierzy. 3 sierpnia utworzono z nich wolskie zgrupowanie AL. 5 sierpnia przybył na Wolę ze Starego Miasta dobrze uzbrojony pluton 3. batalionu AL. Wziął on udział w ciężkich walkach toczonych w nocy z 5 na 6 sierpnia o utrzymanie skrzyżowania Wolskiej i Młynarskiej. Część alowców pod dowództwem przybyłego ze Starówki mjr. Bolesława Kowalskiego walczyła wraz z akowcami na ulicy Wroniej. Natarcia Niemców wzdłuż Chłodnej były wsparte ogniem czołgów, atakujących pod osłoną ludności cywilnej. Wieczorem dowódcy AK i AL zarządzili odwrót na Stare Miasto. Mjr Kowalski wycofał najpierw nieuzbrojoną rezerwę i rannych żołnierzy z punktu sanitarnego przy ulicy Ogrodowej 44. Stare Miasto Wielu alowców brało udział w atakach AK już w pierwszym dniu powstania. Rankiem 2 sierpnia w lokalu przy ulicy Freta 5 odbyła się narada dowództwa Armii Ludowej i kierownictwa PPR. Zdecydowano, że oddziały AL wezmą udział w powstaniu, podporządkowując się dowództwu AK pod względem taktycznym, zachowując jednocześnie odrębność organizacyjną i niezależność polityczną. Pierwszą jednostką utworzoną przez AL był 3. batalion. Znalazła się w nim grupa żołnierzy Żydowskiej Organizacji Bojowej. Odtworzono również batalion im. Czwartaków. Z powołania batalionów 1. i 2. ostatecznie zrezygnowano. Organizowaniu formacji zbrojnych towarzyszyły dyskusje polityczne: niektórzy działacze uważali wywołanie powstania za prowokację Armii Krajowej i Delegatury Rządu wymierzoną przeciwko PKWN i ZSRR. Uznano jednak, że niezależnie od intencji politycznych AK w powstaniu nie może zbraknąć sił polskiej lewicy. Alowcy zadawali pytanie, czy Komenda Główna AK uzgodniła wybuch powstania z dowództwem Armii Czerwonej. Dopiero 10 sierpnia dowódcy AL dowiedzieli się od oficerów Komendy Głównej AK, że ich obawy były uzasadnione: Armia Krajowa wywołała powstanie bez uzgodnień nie tylko z dowództwem Armii Czerwonej, lecz nawet z aliantami zachodnimi. Nadzieje na pomoc ze strony Armii Czerwonej nie gasły – podsycały je m.in. wyzwolenie Pragi (10-15 września), radzieckie zrzuty czy desant z 16 września żołnierzy 1. Dywizji Piechoty Wojska Polskiego na Górnym Czerniakowie. Relacje AL z AK nie były bezproblemowe. Wśród dowódców AK dominował pogląd, że nie należy pozwolać alowcom na samodzielne obsadzanie odcinków ani pojedynczych barykad. Oddziały AL miały być wszędzie dublowane przez oddziały AK. Usiłowano również izolować AL na Starówce od kontaktów ze Śródmieściem i Żoliborzem. Droga kanałami w obu tych kierunkach znajdowała się pod kontrolą Komendy Głównej AK i na korzystanie z niej potrzebne były specjalne przepustki. Pakiet Zakłamana historia powstania w naszej księgarni Sztab zgrupowania AL zajął kwatery w oficynie kamienicy przy ulicy Freta 16. Kwatery żołnierzy batalionów 3. i 4. mieściły się zaś w kamienicach przy Freta 5 i 7. Wznowiono wydawanie pism „Głos Warszawy” i „Armia Ludowa”. Od 1 do 11 sierpnia żołnierze AL walczyli o utrzymanie placu Zamkowego i zamknięcie nieprzyjacielowi dostępu do mostu Kierbedzia. Od 11

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2022, 32/2022

Kategorie: Historia