Związki zawodowe stoją przed pytaniem, kogo chcą reprezentować: polskich pracowników czy pracowników pracujących w Polsce Załogi w polskich zakładach pracy są coraz bardziej zróżnicowane pod względem narodowości, religii czy języka. Nasilające się ruchy migracyjne wzmagają obawy pracowników krajowych przed pogarszaniem się warunków pracy na skutek napływu pracowników gotowych zgodzić się na niższe standardy zatrudnienia. Jednocześnie pod wpływem globalnych nacisków ekonomicznych polski rynek pracy coraz wyraźniej dryfuje w stronę prekariatu, co łączy się z rozluźnieniem tradycyjnej więzi między pracownikiem a pracodawcą. Nowi przybysze niemal automatycznie zasilają szeregi pracowników czasowych, a ze względu na barierę językową, nieznajomość prawa i brak wsparcia częściej niż pracownicy polscy padają ofiarą wyzysku i nadużyć. Związki zawodowe stoją przed poważnym pytaniem, kogo w istocie chcą reprezentować: polskich pracowników czy pracowników pracujących w Polsce. Pracownicy migrujący w Polsce Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. coraz większa liczba obywateli tzw. krajów trzecich (czyli spoza państw członkowskich UE) wykazuje zainteresowanie podjęciem pracy zarobkowej w Polsce. Od 2016 r. więcej osób do kraju przyjeżdża, niż z niego wyjeżdża. Od roku 2020 zdecydowanie przodujemy w UE w zakresie liczby zezwoleń na pobyt czasowy wydawanych obywatelom krajów trzecich (co roku 600 tys. zezwoleń). Liczbowo przeważają przybysze z Ukrainy, ale coraz częściej o zatrudnienie w Polsce ubiegają się obywatele Białorusi, Indii, Uzbekistanu czy Filipin. W związku z tym liczba zezwoleń na pracę także stale rośnie, z wyjątkiem pandemicznego roku 2020; w 2021 r. wyniosła ponad 504 tys. Krajobraz migracji do Polski zmienił się dramatycznie po ataku Rosji na Ukrainę. W ciągu pierwszych trzech miesięcy inwazji przybyło do Polski ponad 3,5 mln osób uciekających przed zagrożeniem wojennym. Przeważająca większość to kobiety i dzieci. Przyszłość pokaże, w jaki sposób wojna w Ukrainie wpłynie na polski rynek pracy. Nie ulega wątpliwości, że przez najbliższe lata coraz więcej polskich pracowników będzie spotykać w swoich zakładach pracy współpracowników o odmiennej narodowości czy kolorze skóry, mówiących innym językiem ojczystym. Pracownicy migrujący mierzą się z wieloma trudnościami na rynku pracy: mają problemy z uznaniem kwalifikacji uzyskanych za granicą, z konieczności polegają na usługach pośredników, ponieważ nie znają w wystarczającym stopniu języka ani polskiego prawa. Doświadczają również – obok nierównego traktowania ze względu na płeć, wiek czy niepełnosprawność – dyskryminacji ze względu na narodowość, wyznanie, kolor skóry, rasę lub pochodzenie. Częściej niż pracownicy lokalni pracują dłużej i za niższe wynagrodzenie, mają mniejszą pewność co do stabilności zatrudnienia, częściej też są oszukiwani przez pracodawców przy wypłacie wynagrodzenia ze względu na mniejsze prawdopodobieństwo, że wstąpią przeciw nim na ścieżkę sądową. Pracodawcy rzadziej też dbają o bezpieczeństwo i higienę pracy zatrudnianych cudzoziemców. Niektóre przestępstwa na rynku pracy dotyczą głównie migrantów – są to handel ludźmi i praca przymusowa. Ich wykrywanie jest niezwykle trudne ze względu na izolację i brak motywacji pracowników do zgłaszania takich przestępstw, dlatego statystyki nie oddają obrazu tego zjawiska. Stosując jednak metodologię szacunkową wypracowaną przez Międzynarodową Organizację Pracy i Międzynarodową Organizację ds. Migracji, ocenia się, że w Polsce te zjawiska mogą dotyczyć nawet 128 tys. osób. Dla wytrwałych, czyli legalizacja pracy i pobytu w Polsce Przyjeżdżający do Polski obywatel Unii Europejskiej może swobodnie podejmować zatrudnienie na takich samych warunkach jak obywatele Polski, tj. bez konieczności dopełniania jakichkolwiek formalności. Obywatel tzw. kraju trzeciego, jeśli chce w Polsce legalnie przebywać i pracować, musi natomiast spełnić szereg warunków. Czym zatem różni się sytuacja pracownika cudzoziemskiego od Polaka lub obywatela UE? Praca tylko za specjalnym zezwoleniem. Co do zasady cudzoziemiec może wykonywać pracę tylko po uzyskaniu 1) specjalnego zezwolenia na pracę lub 2) oświadczenia pracodawcy o powierzeniu pracy cudzoziemcowi, które ma być zarejestrowane w urzędzie pracy (w przypadku obywateli Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Gruzji, Rosji i Armenii). Jeśli cudzoziemiec jednocześnie chce zalegalizować swój pobyt w Polsce, może wystąpić o 3) jednolite zezwolenie na pobyt i pracę. Jak sama nazwa wskazuje, w takiej procedurze decyduje się łącznie zarówno o prawie do pobytu cudzoziemca w Polsce, jak i jego prawie do pracy. Praca
Tagi:
Armenia, Białoruś, ekonomia, Filipiny, gospodarka, Grecja, kapitalizm, Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji, Międzynarodowa Organizacja Pracy, migranci, OPZZ, Państwowa Inspekcja Pracy, polityka społeczna, praca, praca w Polsce, pracodawcy, pracownicy, pracownicy w Polsce, prawa pracownicze, prawo, prekariat, Rosja, rynek pracy, Schengen, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, strefa Schengen, uchodźcy, Ukraina, Ukraińcy w Polsce, Uzbekistan, związki zawodowe









