Archiwum

Powrót na stronę główną
Wywiady

Nie dajmy się oszukać

Reprywatyzacja będzie nas kosztować 47 miliardów złotych. Żeby zdobyć tę sumę, trzeba będzie komuś zabrać. Komu? Rozmowa z prof. Karolem Modzelewskim – Czy uważa pan, że prezydent powinien zawetować ustawę reprywatyzacyjną? – Tak. Uważam, że powinien ją zawetować z tych samych powodów, dla których zawetował ustawę o powszechnym uwłaszczeniu i ustawę o podatkach od dochodów osobistych. Tzn. z poczucia odpowiedzialności za stan finansów publicznych. Kiedy nie mają tego poczucia odpowiedzialności siły składające się na większość w Sejmie, musi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Dlaczego ustawa reprywatyzacyjna jest szkodliwa?

Marek Borowski, wicemarszałek Sejmu, SLD Ustawa jest szkodliwa, bo zakłada wykorzystanie majątku państwowego, którego systematyczna sprzedaż w ramach prywatyzacji powinna służyć realizacji ważnych celów gospodarczych i społecznych. Stoimy przed dylematem, bo, z jednej strony, mamy zasadne roszczenia jakiejś grupy spadkobierców raczej niż posiadaczy, ale mamy i potrzeby, których spełnienie zadecyduje o sytuacji gospodarczej Polski i jej miejscu w świecie, będzie też miało wpływ na stopę życiową w przyszłości. Przyjęcie bądź odrzucenie ustawy reprywatyzacyjnej to wybór

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Czas kończyć ciuciubabkę

Biurokracja nie ma serca. Nie ma też wyobraźni. Coraz częściej okazuje się, że nie ma też zbyt wielkiej ochoty na żmudną pracę. Przykład z ostatnich dni. We wrocławskim szpitalu zabrakło leków, bo Ministerstwo Zdrowia nie miało czasu na wydanie przepisów umożliwiających sprowadzenie leku z zagranicy. Wiceminister bezpośrednio nadzorujący te sprawy wyleciał, a premier poleciał przeprosić rodziny chorych dzieci. Ładny gest, ale niewystarczający. Nie zdejmuje on z szefa rządu odpowiedzialności za dobór najbliższych współpracowników. Zwłaszcza że sprawuje on swój urząd najdłużej spośród wszystkich premierów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Jak wspomina Pan/i swoją studniówkę?

Olga Lipińska reżyser Studniówka? Nie pamiętam dokładnie, bo nie było to dla mnie ważne wydarzenie w życiu. Dlatego patrzę ze zdziwieniem, jak młodzież dziś przygotowuje się strasznie serio i uważa tę zabawę szkolną za fakt wielkiej wagi. Skoro tak się traktuje studniówkę, widocznie dla młodzieży jest to jakaś poważna sprawa. Nie znam się na tym. Katarzyna Figura, aktorka To było wspaniałe wydarzenie, zamykające okres niedojrzałości. W tym momencie poczułam się nagle dorosła. Pamiętam, że nie byłam

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wydarzenia

Pułapka reprywatyzacji

Ani względy moralne, ani prawne, ani ekonomiczne nie uzasadniają zwracania utraconego mienia byłym właścicielom “Ta reprywatyzacja jest krokiem fałszywym i szalonym” – pisał nieodżałowany Andrzej Szczypiorski, krytycznie oceniając projekt rządowy. Projekt stał się rzeczywistością. Sejm przyjął ustawę, która, choć uchwalona pod hasłem przywracania sprawiedliwości, ze sprawiedliwością ma niewiele wspólnego. Parafrazując Churchilla, należy powiedzieć: “Jeszcze nigdy tak wielu nie musiało przeznaczać tak wiele dla tak nielicznych”. W istocie żadne z byłych państw

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Niech mnie znowu skarżą

ZAPISKI POLITYCZNE W poprzednim numerze “Przeglądu” ukazał się tekst pani Barbary Trębskiej – Rzeczniczki Prasowej Sądu Apelacyjnego w Warszawie, skierowany przeciwko mojej krytyce pracy Sądu Lustracyjnego. W tekście pani Rzeczniczki nie ma ani słowa o istocie sporu pomiędzy nami. Są natomiast liczne potępienia: pisze pani Rzecznik o moim nierzetelnym i bezprecedensowym atakowaniu sędziów orzekających w Wydziale Lustracyjnym Sądu Apelacyjnego; pisze o inwektywach pod adresem sędziów; stwierdza, że moje zarzuty stanowią pomówienie sędziów o popełnienie przestępstwa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Kara za komunę

KUCHNIA POLSKA Niedawno podczas telewizyjnego “Forum” zgromadzeni w studiu politycy różnych partii zgodzili się – acz niechętnie – ze zdaniem p. Marka Pola, że parlament nasz zajmuje się najrozmaitszymi sprawami, poza tymi, które interesują społeczeństwo. A więc wszystkim poza naszą sytuacją gospodarczą i jej konsekwencjami dla ludności. Na przykład tym, dlaczego właściwie spada nasz wzrost gospodarczy, rośnie bezrobocie i kto nas tak urządził? Nie mniej od parlamentarzystów grzeszą tym samym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Spółka TOP

Z GADZIEJ PERSPEKTYWY Na ile ich oceniasz? – takie pytanie paść musi w każdej szanującej się konwersacji politycznej. W stolicy i na politycznej prowincji. Wycena dotyczy najnowszej spółki politycznej TOP, czyli Tusk-Olechowski-Płażyński, albo inaczej zwanej LAPTOP, czyli Lewicowa Alternatywa Panów Tuska, Olechowskiego i Płażyńskiego. Pytanie pada po pierwszych politycznych, sondażowych ocenach spółki. Sięgających aż ponad 20% przyszłego wyborczego poparcia. I zwykle padają dwie standardowe opinie. Spółka TOP to zrenomowana wersja starego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Bujaj mnie, tato

ZAKAZANE MYŚLI KOBIET Ewentualny pracodawca nie może pytać kobiety, czy jest w ciąży, ani żądać stosownego zaświadczenia. Ale na przykład w supermarketach takie wymagania są nagminne i dziewczyny pokornie biegną do ginekologa. Jak już to dziecko jest, a nie skończyło lat czterech, to kobiety nie można zatrudniać w godzinach nadliczbowych, ani w nocy. Ani wysyłać w delegacje. Tak? Nie słyszałam jeszcze, żeby jakaś robotnica z Kraśnika (wiszą nad nimi zwolnienia) albo innego zakładu odmówiła godzin nadliczbowych. A jeśli wyciągnie kodeks pracy i powie, że na przykład

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Notes dyplomatyczny

Po MSZ-ecie krąży kserokopia pisma, które koordynator służb specjalnych, Janusz Pałubicki, przesłał marszałkowi Sejmu, Maciejowi Płażyńskiemu. To pismo to odpowiedź na pytanie jednego z posłów, czy prawdą jest, że Dyrektor Generalny MSZ-etu, Michał Radlicki, nie ma tzw. dopuszczenia do tajemnicy państwowej. A oto treść pisma: “Panie Marszałku, Odpowiadając na zapytanie posła Jerzego Zakrzewskiego w sprawie uprawnień dyrektora generalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych uprzejmie informuję, że Dyrektor Generalny MSZ pan Michał Radlicki jest w trakcie badania przez Urząd

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.