Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Czy banki mają ojczyznę?

Jak bankowe spółki matki wysysają pieniądze z naszej gospodarki Wygląda na to, że w Polsce zaczyna się społeczny bunt przeciw zagranicznym bankom. W styczniu pracownicy zakładów mięsnych Duda bis protestowali przed siedzibami banków Raiffeisen (austriacki) oraz ING (holenderski) przeciw „destrukcyjnej polityce zagranicznych banków”, zagrażającej bytowi polskich firm. W 2007 r. zakłady mięsne zaczęły mieć problemy ze spłatą kredytów (zaciągnęły prawie 140 mln zł). Zaczęły się rozmowy, firma przedstawiła najpierw jeden,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Koszmarne superbakterie

Brazylijską supermodelkę zabiły odporne na antybiotyki zarazki Mariana Bridi da Costa była czołową modelką Brazylii. Miała zaledwie 20 lat, świat leżał jej u stóp. Ale lekarze nie potrafili uratować ślicznej dziewczyny. Marianę zabiły bakterie odporne na antybiotyki. Mariana, finalistka brazylijskich wyborów na Miss Świata, zachorowała 18 grudnia. Początkowo lekarze zdiagnozowali kamienie nerkowe. Terapia jednak nie przynosiła rezultatu. W końcu okazało się, że to nie kamienie, lecz infekcja układu moczowego, spowodowana przez bakterię Pseudomonas

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy pracownicy służb mundurowych powinni przechodzić na emeryturę nie wcześniej niż po 25 latach?

pro Grzegorz Dolniak, poseł PO, wiceprzewodniczący Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Jest taka propozycja MSWiA, która będzie konsultowana ze związkami zawodowymi. Wychodzi ona naprzeciw oczekiwaniom społecznym, aby nie różnicować obywateli pod względem statusu emerytalnego. Zawsze uważaliśmy, że praca w służbach mundurowych powinna dobrze wykorzystywać potencjał wiedzy i umiejętności, a warunki zatrudnienia powinny przyciągać, a nie zniechęcać do wykonywania potrzebnego zawodu. kontra Krzysztof Hetman, przewodniczący NSZZ Pracowników Pożarnictwa Nie. Jako związek wyrażamy głęboką

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Kto uwierzy w metamorfozę PiS?

Piotr Tymochowicz, marketing polityczny Przede wszystkim ci, którzy chcą w to wierzyć, czyli tzw. żelazny elektorat. On jednak przyjmuje całą tę obłudę z pokorą i w sumie nie do żelaznego elektoratu jest skierowany ten message, tylko do potencjalnych zwolenników. Tu jednak nie byłbym takim optymistą, bo mało kto uzna, że 35-letni trabant z nowym lakierem naraz urośnie i będzie wspaniały. Jestem więc nieco zdziwiony takim demonizowaniem roli wizerunku. W Ameryce metody budowania nowego wizerunku są bardzo drogie i trzyma się taki proces

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Rządowe ośrodki deficytowe

Ze sprzedaży rządowych ośrodków wypoczynkowych miały wpłynąć do kasy państwa 2 mld zł, nie wpłynęła nawet złotówka Rząd PO od początku urzędowania zapowiada „tanie państwo”, a wśród konkretnych posunięć prowadzących do tego celu m.in. likwidację rządowych ośrodków wypoczynkowych i wczasowych. Jest ich wciąż ok. 90, z czego dziewięć należy bezpośrednio do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a reszta jest zarządzana przez poszczególne ministerstwa. Korzystają z nich głównie pracownicy tych instytucji (najczęściej ze zniżką od 10 do 30%), ale większość

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Rokita wojuje, Kaczyński miłuje

Jakież to szczęście, że Jan Rokita nie jest premierem i na życie zarabia jako dziennikarz Springerowskiego „Dziennika”. Tak niedawno aspirował do funkcji szefa rządu, a jego niebywałe ambicje opisywały niektóre media. Do dziś gdzieniegdzie wiszą jeszcze plakaty „Premier z Krakowa” z jego podobizną. Co by było, gdyby to marzenie się ziściło? Po wydarzeniach na pokładzie samolotu Lufthansy strach pomyśleć, jacy ludzie ocierają się o stery rządowe. Pana Rokitę znają od tej innej strony nie tylko niemieckie linie lotnicze. Okazuje się, że nasz LOT

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Bandyci i polityka

Solidarnościowe partie i media obchodziły rocznicę Okrągłego Stołu nie po to, by wspominać, lecz by kontynuować zwalczanie dawnego przeciwnika. Jerzy Urban zauważył, że młodym Okrągły Stół miesza się ze stanem wojennym. Nie tylko młodym, również niejednemu z tych, którzy przy tym Stole siedzieli lub blisko się kręcili i dzięki niemu po dziś dzień mają zwolnienie od pracy na serio. Mimo że tamte pozorne narady i pseudoumowy realnie były wielką kampanią przedwyborczą dla „Solidarności” – żadna partia w krajach demokratycznych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Leksykon polskich olimpijczyków

Wydawnictwa encyklopedyczne to zwykle produkt niezwykle ciężkiej pracy całych dużych zespołów. Wydawców i ekspertów, pasjonatów i zwykłych szperaczy. Polski sport nie dorobił się takich teamów. Ma za to unikalnego, jednoosobowego encyklopedystę – Bogdana Tuszyńskiego. Autora dwutomowego słownika biograficznego „Polscy olimpijczycy XX wieku (1924- -2002)” i „Leksykonu polskich olimpijczyków 1924-2006” (obydwa napisane we współpracy z Henrykiem Kurzyńskim). Ongiś bardzo popularnego sprawozdawcę radiowego. Starsi czytelnicy z pewnością pamiętają jego niezwykłe relacje z Wyścigu Pokoju,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Anegdoty spod Okrągłego Stołu

W czasie obrad Okrągłego Stołu nie wszystko było śmiertelnie poważne. Jak wygrzebał dziennik „Polska”, było i tak: • Stanisław Ciosek: Adam Michnik od początku wyzywał mnie od czerwonych pająków. Mówiłem: panie Adamie, niech pan da spokój, może i ja jestem czerwony, ale dlaczego pająk. A on na to, że my wszyscy, czyli PZPR, jesteśmy takim starym, suchym pająkiem, który już nie może złapać muchy i niedługo padnie. • Władysław Frasyniuk: Kwaśniewski różnił się od starszyzny władzy. Pamiętam, w czasie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Lektury obowiązkowe

Chcieliśmy przypomnieć sobie perły polskiej literatury, a że ręce mieliśmy zajęte innymi robótkami, sięgnęliśmy po „Potop” wydany w formie MP3 przez „Gazetę Wyborczą” w serii „Lektur obowiązkowych”. Słuchamy, wzruszamy się, aż dochodzimy do rozdziału, w którym Billewiczówna wyrzuca z Wodoktów swawolących kompanionów Kmicica. I oto co słyszymy w przekonującym wykonaniu Michała Białeckiego: „Pan Kokosiński rzekł przerywanym wściekłością głosem: – Kiedy nas tu tak wdzięcznie przyjęto, to nie pozostaje nam nic innego, jak pokłonić się politycznej gospodyni i pójść, dziękując

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.