Wpisy od Jerzy Domański

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Bilans pierwszego roku

Minął rok od dnia, w którym Polacy wystawili bolesny, acz sprawiedliwy rachunek ekipie Jerzego Buzka i Mariana Krzaklewskiego. Wyborcy dając upust wielkiemu rozczarowaniu ekipami AWS i UW, nie kryli wielkich nadziei, jakie pokładają w ich następcach. Czy te nadzieje w tak dużym wymiarze mogły być spełnione? Im więcej wiemy o kulisach przejmowania władzy, tym oczywistsze jest, że niestety garnitur oczekiwań szyty był ponad miarę możliwości. Stan państwa po najbardziej dyletanckiej i skorumpowanej ekipie w powojennej historii Polski

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Czego nie może supermocarstwo

Świat jest już tak bardzo podzielony, a poziom nieufności tak wielki, że nawet USA mimo wszelkich atrybutów supermocarstwa nie mogą działać na własną rękę. George Bush nie podjął decyzji o ataku na Irak. Nie przedstawił też na forum ONZ dowodów na to, że Saddam Husajn wspiera terrorystów Al Kaidy i że dysponuje bronią biologiczną, chemiczną, a może nawet atomową. Amerykanie wybrali drogę twardego ultimatum wobec Iraku i rezolucji ONZ szukającej dyplomatycznego rozwiązania konfliktu. Uwzględnili tym samym opinie wielu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kurczuk potrząsnął sędziami

Oceny funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości dawno przekroczyły stan alarmowy. Od dobrych paru lat coraz częściej i coraz dobitniej mówiono i pisano o głębokim kryzysie, zapaści i stanie przedzawałowym, w jakim znalazła się rodzima Temida. Ilu oceniających, tyleż recept na uzdrowienie sytuacji. A jest nad czym pracować, bo jak wynika z badań (CBOS) przeprowadzonych w czerwcu tego roku, aż 55% Polaków źle oceniało pracę sądów i podobnie wielu (52%) pracę prokuratury. Tylko co czwarty Polak wystawia im dobrą ocenę.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Ofensywa Kołodki

Gdy tylko zaczynamy mówić o pieniądzach, emocje szybko rosną. To naturalne i ludzkie. I bardzo powszechne. Bo przecież zaglądanie do kieszeni sąsiadom i znajomym, zwłaszcza tym, którzy są znani szerszej publiczności, jest narodowym sportem bez mała na całym świecie. I niezależnie od tego, gdzie rzecz się dzieje, sposób myślenia jest podobny. Z jednej strony my, nieliczni uczciwi, ciężko i legalnie pracujący i płacący podatki, a z drugiej reszta – hochsztaplerzy, oszuści, kombinatorzy, naciągacze obchodzący prawo szerokim łukiem. Świat nie jest jednak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kto jest bez grzechu?

Najczęściej komentowanym fragmentem ostatniej pielgrzymki Jana Pawła II była papieska krytyka filozofii liberalizmu. Już po raz dziewiąty Papież mówił bezpośrednio do swoich rodaków na ojczystej ziemi. Mówił językiem człowieka bardzo zatroskanego sytuacją, w jakiej znajdują się miliony Polaków. Widać było, że dobrze zna nie tylko skalę biedy, bezrobocia i bezdomności, ale wie także o egoizmie tych, którym transformacja przyniosła wielkie majątki. Nie zawsze zresztą zdobyte ciężką pracą. Karierę wśród osób wypowiadających się na temat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

W cztery oczy z Bushem

Spojrzenie na sprawy polskie z perspektywy Waszyngtonu mogło podnieść na duchu nawet największych malkontentów. Atmosfera wizyty i sposób, w jaki prezydent George W. Bush i amerykańskie elity polityczne przyjmowały Aleksandra Kwaśniewskiego i polską delegację, jest bezprecedensowy w naszej historii. Nie tylko z powodu szczególnie uroczystej oprawy i wielu osobistych gestów George’a i Laury Bushów pod adresem naszej pary prezydenckiej. Swoją wagę mają przede wszystkim deklaracje i oceny zaprezentowane w czasie wizyty. Padły bowiem słowa, które daleko

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Lepper przebije Kaczyńskich?

Poczucie bezpieczeństwa należy do najbardziej pożądanych stanów w naszym życiu. Na co dzień nieczęsto o tym myślimy. Podobnie jak o własnym zdrowiu. I dopiero gdy zaczynają się problemy, doceniamy te momenty, w których po prostu nic się nie działo. No tak. Ale ileż się trzeba napracować, żeby osiągnąć ten błogi stan spokoju. Ileż trzeba naprawdę solidnej pracy wielu ludzi i instytucji, by móc powiedzieć: „W Polsce jest dość bezpiecznie”. Minął kolejny spokojny dzień. Od kogo to w gruncie rzeczy zależy? Im lepiej pracują

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Powrót Kołodki

Decyzja wicepremiera Belki o rezygnacji z dalszej pracy w rządzie została podjęta w takim momencie, że zaskoczenia nie kryli nawet ludzie, którzy z nim blisko współpracowali. Choć w rozmowach prywatnych od dość dawna mówił o ogromnej cenie, jaką przychodzi mu płacić za fotel ministra finansów. A że pieniędzy jest zawsze za mało, to użytkownicy tego mebla są atakowani przez wszystkich i za wszystko. I chociaż minister finansów ciągle dużo może, to jednak zarówno jego możliwości, jak i uprawnienia całego rządu są coraz bardziej ograniczone. Od paru

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Pamiętamy, Herr Stoiber

Politycy takich państw jak Niemcy rzadko ulegają emocjom. A jeszcze rzadziej robią rzeczy przypadkowe. Chłodne kalkulacje i posługiwanie się rachunkiem kosztów to żelazna reguła od dawna obowiązująca w świecie polityki. Zwłaszcza wśród tych, którzy zajmują się nią w sposób profesjonalny. A do takich bezsprzecznie należy Edmund Stoiber, kandydat CDU/CSU na kanclerza Niemiec w jesiennych wyborach do Bundestagu. I to kandydat bardzo poważny, prowadzący w sondażach przedwyborczych i mający spore szanse na ostateczny sukces. Jeśli więc taki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Los trenera

Szybkie rozstanie z trenerem Engelem pokazuje, jak bardzo zmieniły się obyczaje i reguły rządzące światem sportu zawodowego. PZPN podziękował trenerowi za awans do finałów mistrzostw świata i rozwiązał z nim umowę o pracę. Dlaczego? Głównym i na dobrą sprawę jedynym powodem jest niezrealizowanie zadania, jakim było wyjście z grupy eliminacyjnej. Dla przeciętnego człowieka sport to po trosze rozrywka i zabawa. Ot, parunastu mężczyzn biegających za piłką. Ale tam, gdzie zaangażowane są miliony dolarów, zabawa się kończy.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.