Wpisy od Krzysztof Teodor Toeplitz
Europa, Europa
Wszyscy kochamy Europę. (Oczywiście z wyjątkiem pani Fotygi, jej byłych pracowników z MSZ oraz byłych przełożonych, ale chcę tu mówić o sprawach poważnych, nie zaś o chorobliwych przejawach megalomanii narodowej i patologicznych stanach lękowych). Ze strony lewicy więc słyszę, że jej
Szansa w zaniechaniu?
Przyjął się zwyczaj, że ktokolwiek choćby przez pięć minut błysnął na nieboskłonie życia publicznego, ten pisze książkę. Takich książek są setki, przez co zawód pisarza uległ straszliwej dewaluacji, bo co to za sztuka być Myśliwskim, skoro obok leży książka Radka
O marzeniach
Już niedługo opadnie kurz, który podniosły kampania wyborcza oraz formowanie się nowego rządu. Wrócimy do powszedniości. Przed tygodniem pisałem na tym miejscu, że ta powszedniość nie będzie usłana różami, a pierwsze posiedzenie nowego Sejmu było tego przedsmakiem. Chociaż
Chłodnym okiem
Odetchnęliśmy z ulgą. Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów, które zresztą wcześniej niż nasze media podały już zagraniczne rozgłośnie, padaliśmy sobie w objęcia. Znam ludzi – aż strach wymienić nazwiska – związanych od wieków z lewicą,
Krzyk i slogany
Ten felieton jest ostatnim, jaki moi łaskawi czytelnicy przeczytają przed wyborami. Następny numer „Przeglądu” ukaże się, gdy będzie już po wszystkim. Nie ukrywam, że to dla autora położenie mało wygodne. Oczywiście nie jestem na tyle szalony, aby uważać,
Jak mówią w Świeciu
W reportażu o symulacji przedwyborczej przeprowadzanej na targowisku miejskim w Świeciu („Duży Format”) jedna z postaci mówi: „Te wybory są tendencyjne. Liczą się następne”. Każde wybory są tendencyjne, ponieważ w każdych wyborach każda partia chce zdobyć władzę lub maksymalnie
Apel do głupich
Geniusz socjotechniczny PiS polega na tym, że partia ta jak żadna inna dotąd w sposób otwarty i bez żenady zwraca się do półgłówków, upatrując w nich siłę, na której warto się oprzeć. Jest to gra ryzykowna i broń obosieczna. PiS produkuje więc spoty
Polityka ocalenia
Tadeusz Sobolewski napisał w „Gazecie Wyborczej”, że film Andrzeja Wajdy „Katyń” „zobaczą wszyscy” Polacy. Skoro zobaczą go wszyscy, to każdy też będzie mógł na własną rękę uformować o nim swoją opinię. Na warszawskiej premierze w Teatrze Wielkim jakiś