Brygada hitlerowskich kolaborantów

Brygada hitlerowskich kolaborantów

Brygada Świętokrzyska zwalczała AK, BCh i AL, współpracowała z gestapo Tuż po obchodach 75. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego część opinii publicznej została zbulwersowana informacją, że prezydent Andrzej Duda objął honorowy patronat nad 75. rocznicą utworzenia Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Dla ludzi, którzy nie są wyznawcami prawicowej polityki historycznej, to krok co najmniej kontrowersyjny i niezrozumiały. Niewielką formację – będącą partyjną bojówką mniejszościowego odłamu Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ-ONR), który odmówił scalenia się z Armią Krajową i nie uznawał polskiego rządu na uchodźstwie ani władz Państwa Podziemnego – prawicowa polityka historyczna podniosła do rangi jednej z najważniejszych polskich jednostek wojskowych z czasu II wojny światowej. Dlatego Brygada Świętokrzyska NSZ doczekała się państwowych obchodów 75. rocznicy powstania, organizowanych pod patronatem prezydenta przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, z mszą w katedrze polowej Wojska Polskiego i apelem pamięci na pl. Piłsudskiego. Po raz kolejny jesteśmy świadkami przejścia do porządku dziennego nad faktem kolaboracji Brygady Świętokrzyskiej z okupantem niemieckim i jej uwikłania w zwalczanie nie tylko partyzantki komunistycznej, ale także AK i Batalionów Chłopskich. Po raz kolejny kreowany jest mit, który ma niewiele wspólnego z prawdą historyczną. Tak dla portalu Gazeta.pl skomentował to prof. Rafał Wnuk: „Informacji i opinii dowódców AK i ludowców o NSZ nie da się zbyć stwierdzeniem, że to »komunistyczna propaganda«. W świetle tych przekazów Brygada nie chroniła polskiej wsi przed bandytami i Niemcami, lecz przeciwnie – to wieś trzeba było chronić przed partyzantami z tej jednostki”. Przeciw patronatowi prezydenta RP nad jubileuszem zaprotestowały dzieci oficerów AK z Kielecczyzny. W napisanym przez nie liście otwartym do prezydenta z 3 sierpnia czytamy: „Ze zdziwieniem i przykrością dowiadujemy się o objęciu przez Pana swoim patronatem obchodów 75. rocznicy powstania Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Oddział ten, który nie podporządkował się akcji scaleniowej z Armią Krajową, przyjął taktykę walki z komunistami. Pierwszymi ofiarami tej taktyki byli jednak nie komuniści, a dwaj żołnierze Batalionów Chłopskich, zabici już 16 sierpnia 1944 r. 24 sierpnia żołnierze Brygady zabili dwóch AL-owców i gajowego, żołnierza Armii Krajowej. W kilku potyczkach zabito kilkudziesięciu partyzantów Armii Ludowej oraz skoczków i partyzantów sowieckich. Grupę AL-owców przekazano w ręce gestapo. Bowiem Brygada Świętokrzyska swoją taktykę realizowała we współpracy z tą zbrodniczą nazistowską policją. Brygada Świętokrzyska miała też swojego oficera do zadań specjalnych, Herberta Junga, zwanego też Hubertem Jurą, o pseudonimie »Tom«. Był on agentem radomskiego gestapo podobnie jak co najmniej dwóch innych oficerów wywiadu Brygady: Wiktor Gostomski i Otmar Wawrzkowicz. »Tom« współpracował z komendantem radomskiego gestapo Paulem Fuchsem od 1943 r. przy likwidacji komunistów (…). »Tom« i Wawrzkowicz dokonali czystek w kierownictwie NSZ i zabili w Częstochowie oficerów nieprzychylnych współpracy z hitlerowcami. Byli wśród nich dowódca NSZ, Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski oraz mianowany przez niego nowy dowódca Brygady Świętokrzyskiej Włodzimierz Żaba”. List ten podpisali: Małgorzata Maria Ciesielska (córka ppor. Bolesława Ciesielskiego „Farysa-II”), Teresa Piwnik (córka Józefa Piwnika „Topoli” i bratanica płk. Jana Piwnika „Ponurego”), Piotr Rachtan i Czesława Kaliszewska-Fandri (dzieci por. Zdzisława Rachtana „Halnego”), Joanna Świderska-Kita i Rafał Świderski (dzieci mjr. Mariana Świderskiego „Dzika”). Odpowiedział im dr Wojciech Muszyński z Instytutu Pamięci Narodowej na łamach „Naszego Dziennika” z 6 sierpnia, w wywiadzie zatytułowanym „Powielanie komunistycznej propagandy”, w którym sam powielił znane mity prawicowej polityki historycznej na temat Brygady Świętokrzyskiej. Hołd kolaborantom Animatorzy prawicowej polityki historycznej od dawna atakują – przeważnie dość agresywnie – każdego, kto próbuje się sprzeciwiać kultowi Brygady Świętokrzyskiej lub przytacza udokumentowane fakty na jej temat. Przeinaczają lub ignorują prawdę historyczną, budując mit formacji niezłomnej, bohaterskiej i działającej na rzecz polskiej racji stanu. Ogólnie znane fakty na temat działalności Brygady Świętokrzyskiej, toczonych przez nią bratobójczych walk oraz kolaboracji z Niemcami hitlerowskimi przytoczyłem w artykule „Brygada Świętokrzyska. Hitlerowscy kolaboranci na sztandarach prawicy” (PRZEGLĄD nr 40/2017), napisanym w związku z przyjęciem przez większość sejmową 20 września 2017 r. uchwały oddającej hołd Narodowym Siłom Zbrojnym w 75. rocznicę ich powstania. Teraz ograniczę się do przytoczenia kilku opinii

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2019, 33/2019

Kategorie: Historia