Agnieszka Wolny-Hamkało

Powrót na stronę główną
Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Biegun pendolino

„Pozdrawiam z zimnego pendolino”, napisałam i zabrzmiało to jak tekst na pocztówce z Islandii. Trwają w końcu wakacje i wszyscy skądś się pozdrawiają. Ja niestety pozdrawiam z pociągu relacji Wrocław-Warszawa. Jest to edycja pociągu premium, więc mrożą jak nieboskie stworzenia. Elegantki

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Hot Sugar i jego zimny świat

Coś te czynności łączy: staranność, pieczołowitość, powolność. Czułość podmiotu dla przedmiotu. Oto na filmie widzimy dziewczynę czyszczącą mikrofon pędzelkiem do makijażu. Bardzo powoli, bardzo delikatnie. Na innym kobieta dmucha w butelkę. Nic więcej się nie dzieje:

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Punkt ciężkości

W niektórych opowiadaniach punkt ciężkości jest ukryty poza właściwą treścią, fabułą. W opowiadaniu Zadie Smith pod tytułem „Hanwell w piekle” (zbiór „Lost and Found”) punktem ciężkości stało się zdychające zwierzę – lis, którego znajdują włóczący

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Samotność pól bawełnianych

Nie ma piwnicznego chłodu, chociaż schodzę w dół. Inni też trzymają w rękach czarno-biały wydruk ze zbliżonymi do siebie twarzami dwóch mężczyzn, którzy pochylają się do pocałunku. Tymczasem to ja czuję się jak przed zbliżeniem: ekscytacja, napięcie, ciekawość. To nie do zniesienia. I jak przyjemnie

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Krótko i pięknie

Codziennie w napięciu obserwuję Śnieżkę. Oglądam zdjęcia satelitarne, fotki w internecie, śledzę prognozę pogody. Z przejęciem badam okolicę: czy coś się zmieniło? Jelonkom w okolicy świecą tyłki? Drzewa już się zmutowały i wypuszczają z dziupli fluowiewiórki? Wiszą

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Rzewne jajo

Pokrak stuka od rana w okno. Skolonizował balkon i planuje inwazję na mieszkanie. Pcha się, kładzie na szybę drzwi balkonowych, macha skrzydłami, jakby chciał wlecieć do środka. Przytulony do framugi zamyka paciorkowate oko, ale kiedy pies podchodzi bliżej

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Schubert w kopalni

Żyjemy w czasach późnego kapitalizmu, w którym nawet sen został skompromitowany jako przejaw słabości. „W globalnym paradygmacie neoliberalnym śpią tylko niedojdy”, czytam w arcyciekawej książce Jonathana Crary’ego. Oto Departament Obrony Stanów Zjednoczonych wydał fortunę na badania

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Mit i Mietek

Szukają go, jak tylko się obudzą. Szukają go w bibliotekach, w historycznych księgach, na starych obrazach. W piwnicach domów i na strychach uniwersytetów. W kościołach i na cmentarzach. Szukają go w języku. Naukowcy z różnych dziedzin, filozofowie, pisarze. Szukają we Wrocławiu mitu. Bo każde miasto musi

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Pamiątki

Zwiedzając obce miasto, ma się często dziwne chętki, które nie zdarzają się we własnym: wejść do fryzjera i zrobić sobie na łbie coś głupiego, zbudować dziwną konstrukcję, położyć jaskrawą farbkę. Albo w „salonie” trzasnąć tatuaż z wierszem Białoszewskiego. Na plerach

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Mieszczański, czyli jaki?

Jest uśmiechnięty, piegowaty i modnie ubrany. Wielkomiejski luz widać wszędzie: spod czapki (w tej czapce nie chodzi o to, żeby grzała) wystają długie włosy, w uchu uśmiecha się kolczyk. Koszulki są wymięte (ironicznie). Znamy się z teatru i kiedy spotykamy