Piotr Żuk

Powrót na stronę główną
Felietony Piotr Żuk

Bzdura na bogato

Kalendarz panującej medialnie, politycznie i mentalnie w Polsce konserwy prawicowej jest nieskomplikowany. Tuż po celebrze mitu powstania warszawskiego nadchodzi rocznica tzw. bitwy warszawskiej – obecnie obchodzona jako Święto Wojska Polskiego. Przy tej okazji można za jednym zamachem uprawiać mitomanię na kilku poziomach: upowszechniać mesjanistyczno-nacjonalistyczną wizję Polski jako przedmurza chrześcijaństwa i obrońcy Europy przed czerwoną zawieruchą, przy udziale biskupiego kropidła głosić klerykalne przypowieści o cudzie Matki Boskiej, która jako najbardziej znana

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Więcej światła, mniej ciemnoty

Co w tym sezonie wakacyjnym znalazło się na topie w polskiej rzeczywistości medialnej? Żadnych nowości. Same zdarte płyty. Na pierwszym miejscu wśród przebojów tegorocznego lata w Polsce uplasowały się zagrożenia, a konkretnie zagrożone wartości religijne. Zagrożenia czają się wszędzie. W gabinetach ginekologicznych. W szkole. W szpitalu. A pewnie i na plaży, gdzie diabeł kusi toplesem. Poza tym same zdarte kawałki. Zagrożenie ze strony Rosji. Medialna i polityczna rusofobia w Polsce na razie spowodowała bojkot polskich produktów rolnych.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Różnorodność kontra konserwa

Jarosław Kaczyński nazwał kiedyś Ślązaków „ukrytą opcją niemiecką”, narodowcy najchętniej utopiliby wszystkie mniejszości narodowe (których w Polsce prawie nie ma) w Bałtyku, a cała prawica razem wzięta skażona jest mniej lub bardziej nacjonalistycznymi uprzedzeniami. A mogłoby być tak pięknie i różnorodnie. Szwajcarom nie przeszkadza mówienie w czterech językach. Kraj Basków i Katalonia to najbogatsze rejony Hiszpanii, a wielojęzyczna Kanada, gdzie obok oficjalnego angielskiego i francuskiego mówi się jeszcze przynajmniej kilkunastoma językami, jest jednym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Potrzebna nowa opowieść

Ostatnio w ramach Fringe Theatre Festival w Toronto obejrzałem kilka przedstawień. Jak to na festiwalach teatralnych, były inscenizacje lepsze i gorsze. I choć na scenie nie brakowało ironii wobec religii ani odniesień seksualnych, a „fucki” latały na lewo i prawo, nikomu nie przyszło do głowy zrywać przedstawień, żądać zakazu wystawiania sztuki czy pikietować teatrów. Nie widziałem pod teatrami fanatyków religijnych, którzy chcieliby wprowadzenia cenzury. W programie festiwalu można było jedynie znaleźć informacje o tym, że dane przedstawienie zawiera mature language

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Miejsce spotkań

Slogan reklamujący Wrocław i wykorzystywany przez władze miasta brzmi: „Miejsce spotkań”. Miało to być nawiązanie do słów papieża Jana Pawła II o Wrocławiu jako miejscu spotkań tradycji duchowej Wschodu i Zachodu, wypowiedzianych podczas Kongresu Eucharystycznego w 1997 r. Obserwując ostatnie wybryki lokalnej nacjonalistycznej prawicy, można złośliwie stwierdzić, że coraz częściej jest to miejsce spotkań „prawdziwych Polaków” ze wszystkimi, którzy im nie odpowiadają. W dodatku spotkań raczej niemiłych i nieplanowanych.Niewielu jednak wie, że papież, używając tego określenia w odniesieniu do Wrocławia,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Polska – kraj na niby

Tydzień temu proponowałem w tym miejscu wręczyć tubę wazeliny ministrowi Sikorskiemu za podlizywanie się i politykę na klęczkach wobec jankesów. A jednak okazało się, że minister też ma wątpliwości i krytyczne opinie na temat sojuszów z Amerykanami. Prawdziwe poglądy Sikorskiego w tej sprawie są wartościowsze niż te prezentowane oficjalnie. Czyżby traktował Polaków jak zupełnych kretynów i naginał swoje wypowiedzi do oczekiwań „ciemnego ludu”, charakteryzującego się, jak twierdzi szef MSZ, „murzyńskością”? Na to wychodzi.Podobnie jest ze szczerymi i trafnymi wypowiedziami ministra

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Chłopcy z placu broni

Co prawda, nie ma pieniędzy na naukę, służbę zdrowia i inne usługi publiczne, ale prezydent Komorowski daje przykład całej Europie, gdzie należy lokować środki – w zbrojeniach. I apeluje do wszystkich europejskich mięczaków, aby stali się bardziej amerykańscy i za polskim przykładem przeznaczali co najmniej 2% PKB na wojsko. Kolejny raz polskie elity władzy chcą być mesjaszem Europy – skoro nie udało się nawrócić europejskich społeczeństw na chrześcijaństwo, może przynajmniej da się przeznaczyć ich budżet

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Zagubiona autostrada

Prezydent Komorowski w swoim czasie chciał nazwać niedokończone drogi przecinające Polskę z zachodu na wschód i z północy na południe autostradami Wolności i Solidarności. Pomysł ten nie wzbudził entuzjazmu w narodzie. Ale co tam, można naród wyedukować. 25 lat nowego ładu to dobra okazja, by wbić do głowy obywatelom, co jest ważne, a co warte zapomnienia. Jadąc ostatnio autostradą A2 do Warszawy, na tablicach informacyjnych nad drogą nie widziałem komunikatów o korkach ani o silnych, niebezpiecznych wiatrach z lewej strony. Zobaczyłem natomiast radosny komunikat:

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Czas milczenia powinien dobiec końca

Zakaz publikowania sondaży na tydzień lub dwa przed wyborami to nowy pomysł SLD. Nie poprawi on notowań lewicy ani nie wzmocni polskiej demokracji. Jeśli stłuczemy termometr, gorączka choremu nie spadnie. Każdy ma prawo do informacji. A zakaz publikowania wyników sondaży jest odbieraniem społeczeństwu prawa do informacji. Oczywiście, że wyniki sondaży wpływają na postawy społeczne. Ale na wybory ludzi wpływają również wszelkie inne informacje. Niech lewica wysyła takie informacje, które powiększą grono jej sympatyków, a nie zakazuje dostępu do komunikatów,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Model 20/80

Jeremy Rifkin w połowie lat 90. XX w. ogłaszał w książce „Koniec pracy” powstanie w niedalekiej przyszłości społeczeństwa w formule 20/80, w którym do funkcjonowania gospodarki wystarczy aktywność zawodowa 20% ludzi. Pozostałe 80% miało zostać wypchnięte z rynku pracy jako nikomu niepotrzebna większość pozbawiona nie tylko jakiegokolwiek zajęcia, ale również bezpieczeństwa socjalnego. Zdaniem Rifkina, zmiany te miały być następstwem postępu technologicznego, rewolucji komputerowej i gwałtownego wzrostu efektywności pracy. Pewne zjawiska opisane przez amerykańskiego publicystę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.