Psychologia

Powrót na stronę główną
Psychologia

Mam na imię Mercedes

Dzieci możemy już nazywać, właściwie jak chcemy Maria Rotkiel– psycholog Od 1 marca obowiązuje przepis, zgodnie z którym można będzie nadać dziecku praktycznie każde imię, także zagraniczne. Czym się kierować, dokonując wyboru? –

Psychologia

Czy facet wie, co kobieta do niego mówi?

Duże miasta będą mekką samotnych kobiet Katarzyna Pawlikowska– ekspert ds. kobiecych motywacji oraz komunikacji kierowanej do kobiet, pomysłodawczyni badań i współautorka książki „Polki. Spełnione Profesjonalistki, Rodzinne Panie Domu czy Obywatelki Świata?”. Może nie wszyscy mężczyźni są wybrakowani,

Psychologia

Schetyna wyzwala Oświęcim

Czytam w „Gazecie Wyborczej”: „Nieoficjalnie od polskich dyplomatów dowiedzieliśmy się, że Polska chce pokrzyżować propagandowe plany Rosji. 9 maja, podczas wielkiej defilady na moskiewskim placu Czerwonym, Kreml będzie udowadniać światu, że to Armia Czerwona pokonała III

Psychologia

Każdy jest wyjątkowy

Nawet w przypadku bliźniąt jednojajowych, które mają identyczne wyposażenie genów, występują różnice w zachowaniu Jan Strelau – psycholog, badacz temperamentu o międzynarodowej sławie, twórca Katedry Psychologii Różnic Indywidualnych na Uniwersytecie Warszawskim, założyciel Interdyscyplinarnego Centrum

Psychologia

Sztuka zarządzania sobą

Dlaczego noworoczne postanowienia są jak fajerwerki – efektowne i krótkotrwałe

Psychologia

Lęk przed śmiercią – apetyt na życie. Rozmowa z dr. Tomaszem Baranem

Epikur twierdził, że śmierci nie ma się co bać, bo tam, gdzie jest życie, nie ma śmierci, a po niej wracamy do chwili sprzed narodzin. Po przypomnieniu, że jesteśmy śmiertelni, wzrasta nasze poczucie własnej wartości. Po co zwlekać z realizacją marzeń? Kiedy będzie lepszy moment niż tu i teraz? – mówi Dr Tomasz Baran, psycholog z Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje: – Nigdy nie będziemy pewni, co nas czeka potem. Tego się boimy. Nieprzypadkowo prawie każda religia przypomina o śmierci i podsuwa rozwiązania, co będzie później. Kto boi się śmierci, ten boi się życia.

Psychologia

Córko, będę żyła za ciebie!

Alicja ma 40 lat, pracuje w agencji reklamowej. Sprawia wrażenie osoby, która lubi grać pierwsze skrzypce. Kiedy jej to mówię, śmieje się i odpowiada, że dyrygentem w jej życiu cały czas jest matka. Kilka telefonów dziennie to norma. Niezliczone porady, które byłyby dobre dla dziewczynki („Pamiętaj, poranki są już chłodne, zakładaj coś ciepłego”, „Jak będziesz wychodzić z domu, sprawdź, czy kanarka zamknęłaś w klatce”, „Nie jedz końcówek bananów, słyszałam, że to niezdrowe”), już zupełnie jej nie dziwią. – To jej dzwonienie doprowadza mnie do szału. Wiem dokładnie, w jakich godzinach będzie się do mnie dobijać i o co pytać: czy na pewno zjadłam śniadanie, co będę robić po pracy, kiedy ją odwiedzę – mówi podenerwowana Alicja. Jest jednym z wielu dorosłych dzieci nadopiekuńczych rodziców.

Psychologia

Jesteś tym, co pamiętasz – rozmowa z dr Ewą Woydyłło-Osiatyńską

– Jeżeli nie umiesz przywoływać przyjemnych rzeczy ze swojej przeszłości, to się tego naucz. Miałaś ciężkie życie – gwałcili cię, bili, katowali, wyrzucali z domu, urodziłaś się w slamsach… Trudno – było, minęło. Odpłacz, odżałuj, a potem przestań temu poświęcać czas i angażować umysł. Czy to możliwe? Tak, i to w każdym wieku – mówi dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska, psycholog i psychoterapeuta. – Najważniejsze jest nie to, jakie miało się życie, lecz to, jakie z tego wyciągniemy wnioski na przyszłość. Poczucie wartości trzeba czerpać z tego, kim się jest dzisiaj. Gdy w terapii miesiącami roztrząsa się dzieciństwo, w dodatku za niemałe pieniądze, uważam to za nadużycie. Możemy wziąć na siebie odpowiedzialność za to, aby mieć dobre życie.

Psychologia

Terapia po butelce

Jeśli alkoholowe libacje są na porządku dziennym, trudno mówić o sielskim dzieciństwie, które tak chętnie przedstawiane jest w reklamach. Kiedy słowo dom budzi strach, kiedy za tę koszmarną codzienność wini się siebie, a nie rodziców, trudno się przygotowywać do klasówki czy beztrosko rozmawiać z rówieśnikami. Niełatwo z takim nadbagażem wędrować przez życie. Życie zamknięte w trzech literach – DDA. Dorosłe dzieci alkoholików odczuwają skutki uzależnienia rodziców nierzadko przez całe życie. 25-letnia Zosia samotnie wychowująca dwuletnią córkę twierdzi, że syndrom DDA wpłynął właściwie na wszystkie jej związki. Wybierała zawsze mężczyzn „niegrzecznych”, z problemami. Spokojnych odrzucała, bo w jej życiu emocje musiały wprost kipieć.

Psychologia

Depresja na własne życzenie?

–Myślący i czujący ludzie mają od czasu do czasu problemy z przemijaniem, boją się chorób, niektórzy mają osobowość narcystyczną i oczekują od życia samych przyjemności albo po prostu bywają malkontentami – zauważa dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska, psycholog i psychoterapeuta. – Często nie sposób ich przekonać, że w chwilach gorszego samopoczucia lepiej pójść na spacer, wyjść z psem lub po zakupy, niż siedzieć w domu i czekać na pogłębienie złego nastroju. Nie sztuka nigdy nie być w depresji, ale sztuka z nią żyć. Zaczyna się od obniżenia nastroju. Ważne, aby to dostrzec jak najwcześniej. Wtedy trzeba zacząć działać.