Jaka Polska po wojnie

Jaka Polska po wojnie

Laszczow 1939/1940 r. Rynek i kosciol. Okupacja. Reprodukcja z archiwum FORUM,Image: 427803036, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: forum / RSW / Forum

Wszystkie większe majątki ziemskie muszą przejść w ręce chłopów bez odszkodowania Upadek II Rzeczypospolitej i ucieczka jej władz były szokiem dla polskiego społeczeństwa. Wraz z powstaniem rządu Władysława Sikorskiego odżyły nadzieje na odzyskanie niepodległości. Ale jaka ta powojenna Polska ma być? O tym myślały wszystkie – od lewicy do prawicy – partie i środowiska polityczne, zarówno te w okupowanym kraju, jak i te na emigracji. Poniżej prezentujemy wizję Polski Ludowej (w rozumieniu Chłopskiej) według Komendy Obrońców Polski. 15 sierpnia 1941 r. w piśmie organizacji polityczno-wojskowej „Chłopski Bój” ukazał się artykuł programowy tej grupy politycznej, która powstała z rozkazu ostatniego dowódcy Korpusu Ochrony Pogranicza, gen. bryg. Wilhelma Orlika-Rückemanna. Komenda Obrońców Polski utworzona z początkiem października 1939 r. była jedną z pierwszych i najsilniejszych organizacji podziemnych, działała głównie na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Jej dowódcą był mjr Bolesław Studziński, a od 1940 r. późniejszy generał Henryk Borucki (w styczniu 1945 r. zgłosił się do LWP, w latach stalinowskich więziony, po 1956 r. był w gremiach kierowniczych ZBOWiD). W 1942 r. część członków KOP przeszła do oddziałów AK, a część współtworzyła Polską Armię Ludową, której komendantem był Borucki. Prezentowany dokument z najnowszej książki PRZEGLĄDU „Jaka Polska po wojnie? Ani sanacyjna, ani sowiecka” jest ciekawy z wielu względów, ale przede wszystkim warto zwrócić uwagę na ocenę Polski sanacyjnej, jakże odmienną od tej, którą propagują realizatorzy polityki historycznej spod znaku IPN. Gremia kierownicze KOP przyszłą Polskę Ludową osadzały na chłopstwie i pozbyciu się Żydów, już wtedy nieludzko stłoczonych w gettach, umierających z głodu. Poniższy dokument pochodzi z Archiwum Akt Nowych, zespołu archiwaliów Bolesława Bieruta. PD PRZYSZŁA POLSKA LUDOWA (Rozważania) Wielka Rewolucja Francuska przyniosła z sobą olbrzymie zdobycze społeczno-polityczne: Wolność, Równość i Braterstwo. Z biegiem pokoleń i upływem czasu hasła te doprowadziły do liberalizmu (swobody) gospodarczego, a co za tym idzie do nagromadzenia w rękach jednostek czy też grup bezimiennych (spółki akcyjne) kapitałów bądź też środków produkcji i surowców. Ideały Wielkiej Rewolucji Francuskiej, jakkolwiek wciąż jeszcze powtarzano je przy każdej okazji, były jeno czczymi słowami. Wielki przemysł, banki i handel skupiły w swych rękach kapitały i one właśnie uchwyciły ster rządów w wielu państwach i doprowadziły do uchwalenia takich norm prawnych, że teoretycznie wolny i równy był zdany całkowicie na łaskę i niełaskę kupca, fabrykanta czy bankiera. W wyniku współzawodnictwa między przemysłem angielskim i niemieckim doszło do wielkiej Wojny Światowej. Czteroletnia rzeź, pochłonąwszy 10 milionów istnień ludzkich, przyniosła z sobą realizację teorii Marksa w odrażającym wydaniu bolszewickim. Rewolucja Rosyjska, zwana Proletariacką, teoretycznie miała zapewnić niezależność i wszechstronny rozwój. Tymczasem przekształciła się w zupełną niewolę jednostki, która raz pochwycona w tryby biurokratycznej maszynerii sowieckiej nie zdołała się dotąd z niej uwolnić. Człowiek jako jednostka przestał się liczyć – miał tylko znaczenie jako mierzwa dla społecznych osiągnięć. (…) W rezultacie odwetowych dążeń niemieckich powstaje narodowy socjalizm, który socjalizmem mamił warstwy robotnicze Niemiec, a gorącym protestem przeciwko Traktatowi Wersalskiemu mobilizował sfery przemysłowe i junkierskie do nowej walki o panowanie niemieckie nad światem. I tutaj także człowiek został uwięziony w partii, musiał tak skakać, tańczyć, śpiewać i płakać, jak tego chciała partia i jej wodzowie. Jednostka nie mogła mieć tutaj ani swoich dążeń osobistych, ani swego zdania – jej całe istnienie podporządkowane było wyłącznie sprawie narzuconej przez zorganizowaną społeczność. W Polsce niepodległej pozostawiono jednostkę samą sobie. Od jej woli, zapobiegliwości, energii i pracy zależał wyłącznie jej i jej rodziny los. Państwo nie prowadziło gospodarki ludzkiej, nie wyzyskiwało w najmniejszym stopniu tych możliwości rozwojowych, jakie zapewniłaby mądra i przemyślana polityka w sprawie użycia istniejącego materiału ludzkiego. Chełpiliśmy się największym w Europie przyrostem naturalnym, ale nie uczyniliśmy ani jednego kroku, aby zapewnić rozwój każdemu Polakowi, jaki się urodzi, i nie przygotowaliśmy dla narastających pokoleń koniecznych warsztatów pracy. Kraj nasz uginający się pod ciężarem klęsk powodziowych itp. braków posiadał olbrzymi bezużyteczny rezerwuar sił ludzkich, które

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2020, 48/2020

Kategorie: Historia