Most nad cieśniną pułapek

Most nad cieśniną pułapek

Wygląda na to, że za budowę przeprawy między Sycylią a kontynentalnymi Włochami zapłacą państwo i Unia, a zarobi na tym mafia Rząd włoski zbuduje najdłuższy na świecie most wiszący między Sycylią a kontynentalnymi Włochami. Wicepremier oraz minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini sprzedaje w Brukseli swój czołowy projekt jako „ostatni etap budowy korytarza europejskiego łączącego Morze Śródziemne ze Skandynawią”. Szacuje się, że w ciągu ostatniego ćwierćwiecza wydano ponad miliard euro na planowanie inwestycji w jednym z miejsc o największym zagrożeniu sejsmicznym. W 1908 r. trzęsienie ziemi w Cieśninie Mesyńskiej zniszczyło Mesynę i Reggio di Calabria oraz pochłonęło 120 tys. ofiar. Salvini jednak nie widzi „żadnego ryzyka w przypadku trzęsienia ziemi”, gdyż elastyczna i wysoka konstrukcja mostu ma przetrwać kataklizm. Dla wicepremiera prawdziwym problemem jest „znalezienie pieniędzy na trwałe zjednoczenie Sycylii z Włochami”. Wygląda na to, że zapłacą państwo i Unia, a zarobi… mafia. Pływające pociągi Jako jeden z priorytetowych korytarzy transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T most mesyński mógłby otrzymać finansowanie z UE. Europejska komisarz ds. transportu Adina Vălean nie wyklucza unijnej pomocy, na razie wyłącznie na etapie projektu. Zwolennicy mostu twierdzą, że jego powstanie rozkręci sycylijską gospodarkę, przyczyniając się do niwelowania różnic w zamożności między północą a południem Włoch. Towary docierające do sycylijskich portów skróconą drogą morską opuszczałyby wyspę po przeładowaniu na pociągi, które wreszcie nie byłyby wtaczane na promy kolejowe. Teraz część statków omija wyspę i płynie Cieśniną Mesyńską ku lądowym Włochom, kursując na linii północ-południe nawet 15 tys. razy w ciągu roku. Ich trasę przecinają promy, które wykonują ponad 100 tys. kursów (średnio co pięć minut) pomiędzy Sycylią a Kalabrią, przewożąc 10 mln pasażerów, 1,8 mln samochodów osobowych i 400 tys. ciężarowych. Cieśnina jest jednym z najniebezpieczniejszych na świecie miejsc do żeglugi. Most stanąłby w najwęższym miejscu cieśniny (3,1 km) – tam, gdzie dziś dominują w krajobrazie najwyższe na świecie pylony (232 m), zbudowane w 1957 r. jako podpory linii energetycznej poprowadzonej z Kalabrii na Sycylię, zastąpionej pod koniec zeszłego stulecia podwodnym kablem. Pylony mostu miałyby po 382 m, a jego jednoprzęsłowa konstrukcja o długości 3,3 km i szerokości 60 m prześcignęłaby most Çanakkale 1915, dwukilometrowego rekordzistę znad Cieśniny Dardanelskiej. Oprócz czterech pasów ruchu dla zmotoryzowanych, dwóch torów kolejowych (dla 200 pociągów dziennie) i dwóch pasów dla pieszych na moście, na brzegach cieśniny powstałoby 20 km nowych połączeń drogowych i tyle samo kolejowych, prowadzących do autostrad w kierunku Salerno, Katanii i Palermo oraz do planowanej linii kolejowej dużych prędkości Neapol-Reggio Calabria. Powstaniu jednego sycylijsko-kalabryjskiego Miasta Cieśniny (Città dello Stretto) od lat sprzeciwiają się sycylijscy nacjonaliści. Wracający pomysł W Stretto di Messina spotykają się dwa morza – Tyrreńskie od północy i Jońskie od południa. Kiedy z południa nadchodzi przypływ, na północy zaczyna się odpływ – różnica poziomów wody sięga 30 cm, powstają potężne wiry pionowe, które przyczyniły się do narodzin legendy o Scylli i Charybdzie. Przez cieśninę przelewa się nawet 1 mln m sześc. wody w ciągu sekundy. Silny wiatr powoduje duże fale. Dla konstruktorów mostu największym problemem jest stabilność płyty pomostu w czasie wiatru i aktywności sejsmicznej. Krytycy projektu wymieniają oprócz ryzyka konstrukcyjnego gigantyczne koszty oraz wpływ na środowisko. W 2003 r. Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (World Wide Fund for Nature, WWF) złożył skargę do Komisji Europejskiej za niepodjęcie przez państwo włoskie działań w celu uniknięcia niszczenia siedlisk ptaków na obszarach chronionych wokół cieśniny.  Według ekologów budowa zagraża nie tylko lokalnym ekosystemom, ale również walorom krajobrazowym miejsca – przyrodę zaleje beton. Zieloni i partie lewicowe postulują, by zamiast wydawać 8,5 mld euro na ekstremalnie niebezpieczny most, wyremontować drogi na Sycylii, skracając czas dojazdu na wybrzeże. Dla ciężarówek, które docierają do portów Sycylii i Kalabrii wąskimi uliczkami, przygotować nowe trasy. A produkty rolne transportować na północ kraju z byłego lotniska NATO w Comiso, przekształconego w terminal handlowy. Ale premier Meloni

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 08/2023, 2023

Kategorie: Świat