Tag "demokracja"

Powrót na stronę główną
Opinie

Jaka populacja, taka demokracja

W 1989 r. wyborcy głosowali na nadzieję, na złość rządzącym Od lat przyglądam się naszemu społeczeństwu poprzez sondaże opinii publicznej. Szczególnego rodzaju okazją do zweryfikowania i uaktualnienia naszej wiedzy o pełnoletnich Polkach i Polakach są zwłaszcza wybory o zasięgu ogólnokrajowym. Przed nami jesienią wybory samorządowe, a w przyszłym roku do Parlamentu Europejskiego, Sejmu i Senatu. Już zaczyna się krzątanina wyborcza. Partie uważnie przyglądają się kolejnym sondażom, szykując się do batalii o mandaty. Od czasu pamiętnych wyborów parlamentarnych w czerwcu 1989 r.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Jakie referendum naprawdę warto zrobić?

Jakie referendum naprawdę warto zrobić? Waldemar Witkowski, przewodniczący Unii Pracy Jeżeli pan prezydent chce mieć lepszą legitymację do działania, powinien zapytać o to, czy społeczeństwo uważa, że głowa państwa przestrzega konstytucji i działa w interesie państwa. To powinno być jedyne pytanie, ponieważ większość Polaków postrzega Andrzeja Dudę jako funkcjonariusza PiS, a nie przedstawiciela narodu. Na większość pytań zaproponowanych do referendum konstytucyjnego nie ma logicznej odpowiedzi. Są one poniżej poziomu urzędu prezydenta i wyglądają na chęć zaprezentowania

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

PO i PiS mają wspólny interes – nie dopuścić nikogo więcej

Moim celem jest zmiana obecnego stanu rzeczy. Trzeba oddać państwo obywatelom. Przewietrzyć te układy Andrzej Celiński – kandydat koalicji SLD-Lewica Razem na prezydenta Warszawy Czy da się skruszyć ten popisowski beton ściskający polską politykę? – W Warszawie? Im więcej uczestnictwa mieszkańców w życiu miasta, tym mniej nas krępuje, mniej szkodzi, mniej przeszkadza ten syndrom POPiS. Blokada życia politycznego, aktywności obywateli na rzecz partyjności. Nie jestem symetrystą, dobrze widzę różnice między

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kościół

Kościół z partią, partia z Kościołem

Jak biskupi i politycy niszczą polską demokrację Każdy bowiem arcykapłan z ludzi brany, dla ludzi bywa ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. (Hbr 5,1) Polski kler budzi zrozumiałe zaciekawienie nie tylko socjologa czy psychologa religii. To grupa społeczna, która od dziesięcioleci, ale szczególnie po zmianie ustrojowej w 1989 r., wywiera ogromny wpływ na życie publiczne naszego kraju. Co ciekawe, wzbudza również niesłabnące zainteresowanie mediów i polityków. Wszyscy zabiegają o względy duchownych, ale też

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Patrzą sędziom na ręce

Obecność publiczności w sądzie przynosi stronom wyłącznie korzyści Bartosz Pilitowski – założyciel i prezes Fundacji Court Watch Polska, prowadzącej od 2010 r. Obywatelski Monitoring Sądów, w który zaangażowało się 2,5 tys. wolontariuszy. To prawdopodobnie największa tego typu inicjatywa na świecie. Autorzy zmian w sądownictwie uzasadniają je m.in. tym, że nieprawidłowo działają w nim wewnętrzne mechanizmy kontrolne. Czy system rzeczywiście nie jest w stanie zagwarantować profesjonalnej pracy sądów? – Ponieważ kontrolą wewnętrzną zajmują się prawnicy, jest ona

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Alfabetyczne listy oszczędzą wątroby kandydatów

Od 1989 r. listy w wyborach do Senatu układane są alfabetycznie. Mimo to wybierani byli senatorowie Żołyniak czy Żenkiewicz Podzielam poglądy wyrażone przez Janusza J. Tomidajewicza w tekście „Do wyborów według alfabetu” (PRZEGLĄD nr 16). Chciałbym je wzmocnić osobistym doświadczeniem z trzech udanych kampanii parlamentarnych kandydata SLD do Senatu. Wielokrotnie sygnalizowałem w naszym obozie politycznym konieczność rezygnacji z układania list wyborczych do Sejmu według rankingu opracowywanego przez tzw. kręgi kierownicze. Ustalenia te zawsze poprzedzały wielotygodniowe walki, tysiące wypalonych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Referendum i wybory

Pan prezydent nie ustaje w wysiłkach, by odbyć narodowe referendum, w którym „Polki i Polacy” zaproponują nowe rozwiązania konstytucyjne. To bardzo ciekawy eksperyment na skalę światową. O ile mi wiadomo, nigdzie jeszcze konstytucji nie pisano w ten sposób. W cywilizowanym, demokratycznym świecie projekt konstytucji z reguły przygotowuje jakaś komisja konstytucyjna powołana przez parlament, wsparta gronem ekspertów, a towarzyszy temu szeroka debata publiczna. Rzecz w tym, by parlament, a wcześniej komisja przygotowująca projekt były reprezentacją całego społeczeństwa, przedstawiały szerokie spektrum

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Do wyborów według alfabetu

Jak pogodzić lewicę przed wyborami samorządowymi Sytuacja polityczna w Polsce nie sprzyja temu, by dzielić włos na czworo i walczyć o czystość ideologiczną. Obecna dominacja PiS stanowi przecież groźbę dla przyszłości kraju. W opozycji prawie wszyscy są zgodni, że warunkiem powstrzymania PiS jest z jednej strony przedstawienie społeczeństwu sensownej i atrakcyjnej alternatywy programowej, z drugiej zaś połączenie – przynajmniej na wybory – sił całej liberalno-demokratycznej i lewicowej opozycji wobec PiS. Na razie opozycja trafia tu jednak na nieprzekraczalną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Płot jako projekt polityczny

W stulecie uzyskania (co do odzysku można mieć wątpliwości, czy Polska królewsko-arystokratyczno-szlachecka, z pańszczyzną i bez kanalizacji, naprawdę była już Polską) niepodległości rządząca partia szykuje trwałe, mocarne i stalowe odgrodzenie parlamentu od społeczeństwa, czy mówiąc jej językiem – suwerena, chcąc opasać teren kilkumetrowej wysokości płotem. Symbolika tego gestu jest i porażająca, i humorystyczna. Historia dramatycznych i nierzadko krwawych wydarzeń w okolicach Sejmu w 20-leciu międzywojennym nie podsunęła nikomu takiego pomysłu. Władze PRL w czasach spokojnych czy w stanie wojennym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Powrót pesymizmu

Parę lat temu zastanawiałem się na tym miejscu, czy na Kremlu rządzą optymiści czy pesymiści. Nie byłoby na takie pytanie łatwo odpowiedzieć, nawet gdyby chodziło o 70-letnie rządy porewolucyjne. Rządy leninowskie, stalinowskie i późniejsze gerontologiczne uwierzyły w kosmologię, według której świat jest tak urządzony, że wszystko idzie ku lepszemu. Burżuazja przeszkadza, trockiści stawiają opór, przyrodę trzeba w wielu miejscach poprawić, świat zewnętrzny grozi wojną, ale w ostatecznym rachunku on także podlega prawu optymistycznej kosmologii. Można się było spodziewać,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.