Tag "demokracja"
Kłamstwa demokratyczne
Ryba psuje się od głowy, a demokracja od mediów. Gdy przeczytałem gdzieś wzmiankę Stanisława Brzozowskiego, że nie lubi demokracji z powodu rozpowszechnionej w tym ustroju nieprawdy, nie bardzo wiedziałem, co go doprowadziło do takiego poglądu, bo przecież w tyranii czy w zwykłej dyktaturze kłamstwa jest o wiele więcej. Tak, ale w dyktaturze każdy jest przysposobiony do czytania między wierszami, a gdy to dłużej trwa, przyjmuje niemal bezwiednie średniowieczną z pochodzenia filozofię dwóch prawd – oficjalnej i prywatnej. Dzięki temu staje się przenikliwy i krytyczny, edukacyjny aparat
Nadchodzi rewolucja
Demokracja więdnie na naszych oczach Prof. Marcin Król – filozof polityki, historyk idei, publicysta. Współpracował z Polskim Porozumieniem Niepodległościowym, publikował w paryskiej „Kulturze”. Był członkiem Komitetu Obywatelskiego i uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu. W III RP, poza pracą naukową, redaktor naczelny pisma „Res Publica Nowa” oraz członek redakcji „Tygodnika Powszechnego”. Panie profesorze, wielki z pana pesymista. W najnowszej książce „Jaka demokracja?” pogrzebał pan demokrację, jaką znamy w Europie z czasów powojennych. To już
Spacyfikowana opozycja
W czasie wyborów w 1935 r. sanacja dokonała wielu fałszerstw, aresztowań ludowców i socjalistów W 1935 r. w II RP skończyła się demokracja. W kwietniu uchwalono mało demokratyczną konstytucję, we wrześniu zaś przeprowadzono wybory parlamentarne. Z wiadomym wynikiem. Skręcająca coraz bardziej na prawo sanacja utrzymała pełnię władzy, stosując autorytarne, nierzadko brutalne metody rządzenia. Opozycja została spacyfikowana – także w dosłownym znaczeniu – długo przed 1935 r. Głównych przywódców Polskiej Partii Socjalistycznej, Stronnictwa Ludowego i pozostałych partii niechętnych
Macki
Znajoma z Siedlec pisze: „Od 20 lat obsługuję stoisko na dorocznych tragach rolniczych. Jest tu scena, stadion sportowy, na scenie wręczają nagrody najlepszym wystawcom, hodowcom zwierząt. Ale teraz jest coś nowego. Dobiegają dźwięki orkiestry wojskowej, hymn państwowy i pieśni patriotyczne. Wszędzie wojskowe ciężarówki i ludzie w mundurach. Wałęsają się jakieś dziewczyniny w buciorach wojskowych i z papierosem w ustach. Potem dowiedziałam się, że to były oddziały obrony terytorialnej. Od razu nasuwa się myśl, że te oddziały mogą
V Rzeczpospolita (garść uwag i przemyśleń)
W PRZEGLĄDZIE nr 30/2017 z dn. 24-30.07.2017 Redaktor Naczelny Jerzy Domański w swoim cotygodniowym felietonie (pt. „Politycy specjalnej troski”) wyraził dobitnie po raz kolejny, co można myśleć o rządzącym Polską od ponad dekady (formalnie, a w sferze tzw. rządu dusz od ponad dwóch
Wenezuela w rękach Madura
Posłuszna prezydentowi konstytuanta ma mu zapewnić bezterminowe rządy i wyeliminować opozycję Diego Maradona, „boski Diego”, mistrz świata w piłce nożnej z 1986 r., napisał na Facebooku: „Kiedy tylko Maduro rozkaże, założę mundur i będę walczył o wolną Wenezuelę, przeciwko imperializmowi i tym, którzy chcą nam odebrać nasze sztandary. Niech żyje Chávez!!! Niech żyje Maduro!!! Niech żyje rewolucja!!! Niech żyją prawdziwi Wenezuelczycy, a nie ci powiązani z prawicą”. Maradona jest trenerem drugoligowego zespołu Al-Fujairah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Odpowiedział mu mistrz świata w piłce
Klątwa No Logo
Najbliższe wybory parlamentarne wygra niespodziewanie formacja No Logo, bez nazwy, niezbrukana żadnymi poglądami, niezauważona przez najczujniejsze sondaże, niewychwycona przez analityków sceny politycznej, publicystów i publicystki. Wzięli się znikąd, są wszędzie, uważają wszystko, niczym niezbrukani, nieznani, nierozpoznawalni, autentyczni i wiarygodni. Do polityki wejdzie pokolenie (może dwa lub trzy) apolityczne, które jest ni z lewa, ni z prawa, ni z góry, ni z dołu, ni naprzód, ni w tył. Tacy jak my, każdy w nich się rozpozna, nikt ich nie odrzuci, dość zgniłych
Elity daleko od ludzi
Zwykły obywatel nie ma poczucia, że jego codzienne problemy są przedmiotem troski klasy politycznej Dynamika wydarzeń politycznych i wielotysięczny obywatelski sprzeciw wobec podporządkowania sądów jednej partii zwiastują nową epokę. Wchodzimy jako społeczeństwo w ostry zakręt. Przed nami miesiące, a może lata dużych napięć. Negatywne emocje odgrywają coraz większą rolę w debacie publicznej i codziennym życiu Polek i Polaków. Zarządzanie sądami przez PiS niesie ze sobą zagrożenia dla przeciętnego obywatela. Ludzie zaczynają zdawać sobie
Maska spadła z twarzy
Wydarzenia polityczne mówią same za siebie, słowa straciły znaczenie. Nie zacznę więc od polityki. Sympatyczny kontrast po tygodniu w Izraelu – polskie rześkie powietrze i wiele odcieni zieleni. Izrael jest duszny, wciśnięty między wrogie państwa arabskie, pełen broni i kontroli, usadowiony na jałowej skale. Pisząc te słowa, nagle słyszę w radiu kapłana, który woła: „Najświętszy Panie Boże, daj pomyślność narodowi polskiemu! Maryjo, królowo Polski, błogosław naszemu krajowi!”. Jakby Bóg był Polakiem. Maryja
Co zrobi Kaczyński?
Zamach lipcowy. To początek, a nie koniec. Polska wchodzi w okres turbulencji To nie chaos, tylko polityczny blitzkrieg. Zamach lipcowy. PiS ma w Sejmie 234 posłów, czyli odrobinę ponad potrzebną większość. Ma, bo w wyborach 2015 r. poległa lewica, ponad 11% głosów zostało zmarnowanych. PiS zdobyło więc większość w zasadzie przypadkiem, mandat „suwerena” uzyskało raczej iluzoryczny, ale wykorzystało go, by podporządkować sobie wszystkie instytucje. Trójpodział władzy jest już przeszłością. Krok po kroku, a zaczęło się to od odmowy publikowania orzeczeń









