Tag "II Wojna Światowa"

Powrót na stronę główną
Opinie

Długa lista kłamców

Nie tylko Roosevelt oszukiwał Sikorskiego i Mikołajczyka Lektura artykułu Krzysztofa Wasilewskiego „Roosevelt oszukiwał Sikorskiego i Mikołajczyka” (PRZEGLĄD nr 31/2019) skłania do kilku refleksji i dopowiedzeń. Po pierwsze, warto się zastanowić, czy oszukiwał tylko Franklin Delano Roosevelt i czy tylko Sikorskiego i Mikołajczyka. Nie miał Roosevelt wielu polskich rozmówców, z którymi spotykał się w cztery oczy lub przy udziale jakiegoś dyplomaty, więc na pewno obok wymienionych w tytule należy dopisać Jana Karskiego. Nie był on politykiem ani dyplomatą, jednak waga problemu, z którym zjawił się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Mit powstania, kłamstwa Dudy

Słowa prezydenta o powstaniu warszawskim to manipulacja historią i mijanie się z prawdą Powstanie warszawskie zostało po 1989 r. wkomponowane w prawicową politykę historyczną, stając się jednym z jej mitów. Obok mitu powojennego „powstania antykomunistycznego” i „rewolucji Solidarności” mit powstania warszawskiego ma odgrywać ważną rolę w kształtowaniu nowej świadomości historycznej i narodowej Polaków. Niestety, związek polityki historycznej z prawdą historyczną często jest luźny albo nie ma go wcale. Widać to znakomicie chociażby w Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie powstanie zostało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Bitwa o Warszawę, Polskę

Jeśli historia jest polem bitwy, to powstanie warszawskie jest jednym z najbardziej zażartych bojów. Trudno dołożyć coś nowego, niełatwo odnaleźć inną, niezbadaną, nieodkrytą wcześniej perspektywę. I nie mam tu ochoty wyzłośliwiać się nad radną PiS, która zareagowała przenajświętszym oburzeniem na naklejki z powstańczą kotwicą i towarzyszącymi jej słowami: przeciw faszyzmowi, bo nawet absurd ma swoje granice. W przeciwieństwie, jak się okazuje, do bezgranicznej ignorancji. Docenić można te wysiłki, które pozwalają przypomnieć (a dzisiaj pewnie precyzyjniej byłoby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Roosevelt oszukiwał Sikorskiego i Mikołajczyka

Jak Amerykanie odnosili się do powstania warszawskiego Polski rząd na uchodźstwie wiązał wielkie nadzieje ze Stanami Zjednoczonymi. W przeciwieństwie do cynicznych Brytyjczyków Amerykanie mieli szczerze wierzyć w demokratyczne ideały. Nic zatem dziwnego, że i w okresie poprzedzającym wybuch powstania warszawskiego, i już w jego trakcie polski Londyn szukał wsparcia przede wszystkim w Waszyngtonie. Bezskutecznie. Amerykanie odgrywali istotną rolę w polskich planach militarnych i politycznych. Było to bowiem nie tylko potężne mocarstwo, którego armia miała zdecydować o losach wojny, ale również

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Bohaterowie z „czerwonego afisza”

Szacuje się, że podczas II wojny w szeregach francuskiego ruchu oporu działało nawet 50 tys. Polaków Jednym z symboli francuskiego ruchu oporu okresu II wojny światowej stał się „czerwony afisz”. Masowo rozlepiano go na ulicach Paryża i innych miejscowości wiosną 1944 r. „Czy to wyzwoliciele?”, pytał przechodniów plakat, prezentując im zdjęcia 10 partyzantów o obco brzmiących nazwiskach. Od razu też udzielał odpowiedzi, demaskując ich jako złowrogą „armię przestępczą”, stanowiącą element międzynarodowego spisku wymierzonego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pałac buty, plac dominacji

Kolejni władcy czynili z pałacu Saskiego i przylegającego do niego placu symbol panowania nad Polską Pałac Saski, a także plac utworzony z jego dziedzińca, to miejsce, w którym jak w soczewce skupiła się historia naszego kraju. Miejsce, które kolejni władcy – swoi i obcy – czynili symbolem dominacji, panowania nad Polakami i ich stolicą. Pomnik potęgi Wettynów Pierwszy był August II. Jako elektor saski Fryderyk August Wettyn w 1697 r. został wybrany na króla w budzącej wiele

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Ważne było, że coś się zaczyna…, czyli Zubrzycki kontra IPN

„Było to majowe popołudnie. Słońce chyliło się już ku zachodowi, kiedy do drzwi mych zapukał mężczyzna średniego wzrostu o falujących włosach wymykających się ze studenckiej czapki, oczy jego chabrowe do dziś dnia są w mej pamięci” – tak wspominała po wojnie

Książki

Powojenne przemiany w Polsce – fakty i mity

Nie wolno burzyć, trzeba budować i drobnymi krokami dojść do demokratyzacji życia politycznego Jako dziecko, do 12. roku życia żyłem w II Rzeczypospolitej. Pamiętałem z okresu przedwojennego – a szczególnie dobrze to poznałem, kiedy w Zwiadzie Konnym AK przemierzałem wzdłuż i wszerz całą Wileńszczyznę – jak beznadziejna nędza na wsi i w małych miasteczkach Wileńszczyzny była w tym czasie normalnością. Jak ogromny odsetek ludności był analfabetami i podpisywał się trzema krzyżykami. Czym był przednówek. Jak wyglądało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pamięć o Darnicy

Darnicka młodzież czci poległych polskich przeciwlotników i dba o ich mogiły Otrzymałem niedawno wzruszający list od pedagogów i uczniów Gimnazjum nr 290 w Darnicy, dzisiaj zadnieprzańskiej dzielnicy Kijowa. Darnicka młodzież czci pamięć poległych tam w czasie wojny polskich żołnierzy. Wszystko działo się 75 lat temu, w nocy z 7 na 8 kwietnia 1944 r. W Darnicy w drodze na front zatrzymał się kolejowy transport polskiego 1. Samodzielnego Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej z 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Najpierw na Westerplatte, potem do Brukseli

Jeszcze jedna wojna, o której nie będzie wiadomo, kiedy się zaczęła. Czy w kampanii politycznej przed wyborami samorządowymi jesienią zeszłego roku, kiedy TVPiS zaczęła kreować Pawła Adamowicza na wroga publicznego, czy wcześniej? Przyszli rekonstruktorzy będą sobie łamali głowy, zanim zaczną na niby łamać sobie gnaty, czy prawdziwym zwiastunem wojny było zasztyletowanie prezydenta Adamowicza na scenie finału WOŚP 2019, czy wcześniejsze oświadczenie tegoż prezydenta skierowane do Karola Nawrockiego, nasłanego przez PiS dyrektora Muzeum II Wojny Światowej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.