Tag "protesty"

Powrót na stronę główną
Kraj

Wyrzuceni za protest

Poczta Polska zastrasza i zwalnia pracowników, którzy publicznie ją krytykują Status – pracownik długowieczny. Zaczynał w połowie lat 80. Wysportowany. Lubi się męczyć. Kilkanaście kilometrów dziennie po rozległym rejonie pokonuje bez większych problemów. Jest jednak coraz starszy, dlatego pracuje wolniej, ale się wyrabia. – Tę pracę trzeba lubić. Mnie jeszcze do niedawna sprawiała dużą przyjemność – opowiada Zbigniew Trochimiak, który jako listonosz przepracował 36 lat. Ostatnie były dla niego gorsze.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Kurczą się nasze wyspy

Spotkanie z młodymi. Pytam, czemu są obojętni wobec „dobrej zmiany”, czy nie widzą, że jest złowroga. „A co zrobicie, jak »dobra zmiana« przyjdzie i załomoce w wasze drzwi?”. „Wyjedziemy”, mówią spokojnie. • Monument upamiętniający Przemysława Gosiewskiego, wicepremiera w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, ma stanąć w przyszłym roku w Kielcach. Społeczny komitet budowy pomnika zawiązał się niedawno w Senacie. Przemysław koniecznie na koniu. Czym się zasłużył? Poległ bohatersko pod Smoleńskiem. Wiele czasu i wysiłku zajmie kiedyś depisyzacja polskich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Dekomunizacja Wilhelma Szewczyka

Wojewoda śląski wbrew woli lokalnego samorządu i społeczeństwa zmienił nazwę ważnego placu w Katowicach Stara, pożółkła książeczka. Zaledwie 70 stron. Tytuł: „Powstańczy apel”. Autor: Wilhelm Szewczyk. Leżała gdzieś głęboko w mojej bibliotece, nieco zakurzona. Zapewne bym jej nie odszukał, gdyby nie decyzja wojewody śląskiego o zmianie nazwy placu w pobliżu dworca kolejowego w Katowicach. Książeczkę wydano w 1981 r., na 60. rocznicę trzeciego powstania śląskiego. Rocznica ta była obchodzona przez władze PRL, podobnie jak 60. rocznica

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Żółta kartka

Na święta zamiast prezentu dostaliśmy żółtą kartkę. Każdy kibic wie, co ona oznacza. A że kibiców u nas większość, to wiadomo, że żółtą kartką jest komunikat Komisji Europejskiej o uruchomieniu art. 7 traktatu o UE i wniosku o uznanie Polski za kraj, w którym istnieje „wyraźne ryzyko poważnego zagrożenia dla praworządności”. Napisałem, że dostaliśmy żółtą kartkę, ale to przecież nie tak. Większość Polaków nie głosowała na PiS i nie ma nic wspólnego z tym, co robi ta władza. A że poznała już praworządność à la PiS, dobrze wie, że prawo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Żywe pochodnie w Caracas

Skomplikowanej sytuacji w Wenezueli nie da się zrozumieć bez kontekstu ropy naftowej 20 maja 2017 r., Caracas. Młody człowiek nieopatrznie znalazł się wśród rozgorączkowanego tłumu na ulicy. Jeszcze nie wie, że to jego ostatnie wyjście z domu. Agresywna grupa młodzieńców w kaskach, maskach gazowych, z nożami, pałami i tarczami w rękach obskakuje go ze wszystkich stron. Krzyczą: „Chávistowskie gówno!”, „Śmierć komunizmowi!”. Zaatakowany miota się, próbuje uciec. Szarpany i popychany otrzymuje sześć pchnięć nożem, przewraca się, usiłuje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Siła białej róży

Obywatele RP: Można walczyć z PiS! Paweł Kasprzak – inicjator i lider grupy Obywatele RP, działacz opozycji demokratycznej i Solidarności w czasach PRL, członek Pomarańczowej Alternatywy oraz grupy Wolność i Pokój. Miał nadzieję, że w III RP nie będzie musiał zajmować się polityką, ale nic z tego. Co panu przyszło do głowy z tymi Obywatelami RP? Spokojny człowiek, spokojna praca i nagle… – To był banalny przypadek. Dostrzegłem najpierw potok bezprzykładnych łgarstw i nienawiści w kampanii wyborczej, a potem, kiedy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Prawo do katafalkowania

Jestem entuzjastą ulicznych manifestacji, demonstracji, obywatelskiego nieposłuszeństwa, blokad nielegalnych eksmisji, protestów przeciw brutalności policji, pikiet w kwestiach pracowniczych. Polityka uprawiana na ulicy, wrzeszczenie haseł, malowanie transparentów, machanie flagami, mówienie publicznie władzy NIE – to sól wolności. A na blokady i kontrmanifestacje miesięcznic smoleńskich nie chodzę i się nie wybieram. Nie mam i nigdy nie miałem wątpliwości, czy maniakalne, pseudożałobne, polityczne harce na Krakowskim Przedmieściu mają na celu oddanie czci tym, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Nawet długotrwałe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Historia chłopów wyklętych

Zamożna część społeczeństwa po 1989 r. poszukiwała szlacheckich korzeni. Prawie każdy budował sobie kominek i wieszał portrety przodków Dr Michał Rauszer – antropolog z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk Opór chłopów stanowi podręcznikowy przykład społecznej samoorganizacji. Takie opinie wygłaszają doświadczeni historycy. Może zamiast mówić o liberalnym społeczeństwie obywatelskim powinniśmy wrócić do pamięci o strajkach chłopskich? – Każda rozmowa o chłopach musi się zacząć od przypomnienia, że etymologicznie wyraz chłop oznacza niewolnika,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kłopotliwy sąsiad cerkwi

Mieszkańcy podhajnowskiej wsi protestują przeciwko rozbudowie chlewni. Mają dość smrodu Nowoberezowo to urocza wieś w powiecie hajnowskim. Internetowe wydanie „Encyklopedii Puszczy Białowieskiej” podaje, że została założona ok. 1611 r. i zamieszkiwała ją ludność ruska. Tamte czasy przypomina utworzona w XVI w. prawosławna parafia pw. Wniebowstąpienia Pańskiego, do której należą dwie zabytkowe cerkwie, pięć kaplic i dwa cmentarze. Dziś wieś zamieszkują w 99% prawosławni. W okolicy zachowało się wyjątkowe zdobnictwo drewnianych domów, uznawane za styl

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

W potrzasku

PiS ma wąskie pole manewru: zraziło do siebie wiele środowisk, a zniecierpliwieni zwolennicy oczekują stanowczości, radykalizmu Prof. Wojciech Łukowski – socjolog polityki z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego Panie profesorze, byłem zdumiony, widząc w „czarny poniedziałek” wielotysięczny tłum zmierzający mimo fatalnej pogody w stronę warszawskiego placu Zamkowego. Pod rozłożonymi parasolami kipiała potężna energia. Co się stało, że tak wiele młodych osób w całej Polsce wyszło na ulice? – Nie odczytuję „czarnego poniedziałku” jedynie jako

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.